czwartek, 3 października 2013

Z myślą o zimie

co wcale nie znaczy, że tak za nią tęsknię. Póki co, jesień w tym roku jest bajeczna, więc codziennie wyjeżdżamy z psem do lasu. Przy okazji zawsze udaje nam się przywieźć mały koszyk grzybów. Pies szczęśliwy, bo się wybiega, pan, bo zrobi swoje kilometry, bez których czuje się źle i pani, bo ma grzybki w koszyku. Każdemu niewiele do szczęścia potrzeba. 
    Wracając do tematu, dostałam dość duży plastikowy pojemnik i koniecznie musiałam dorobić drugi karmnik. Raz, że Plamka straszliwie cięta na ptaszki, więc musiał być wiszący, aby do niego nie mogła się dostać, po drugie, ten z ubiegłego roku miał za mało okienek i trzeba było umieścić ich więcej. Wszystkie zakrętki do słoików okleiłam lnem, czego na zdjęciu nie widać, ale wygląda to przyzwoicie. Poprzedni pięknie zniósł zimę i wszelkie ulewy, więc spokojnie mogłam zrobić kolejny. Plameczka z dołu będzie obserwować. co też się dzieje u góry.


                                                A te buteleczki, proszę nie mylić, to kwas chlebowy.


Karmnik ma pięć okienek, żeby się ptaszki nie kłóciły o jedzonko.


     Wczoraj przyleciała do mnie niespodzianka od Danusi z Babusiowych robótek. Cudny smoczek z Krakowa. Bardzo Ci dziękuję za pamięć, Danusiu. Większość magnesów mam od przyjaciół i rodziny.







I jeszcze jedna, najważniejsza sprawa. Tekst pozwoliłam sobie skopiować z bloga Bożenki.

Wielka prośba- razem spełnijmy marzenie

Drogie koleżanki blogowiczki, dzisiaj piszę do Was moje drogie, bo mam ogromną prośbę. Dzisiaj na stronie mojego miasta na fb znalazłam taką informację:


"27.10.2013 roku Oliwia kończy 6 lat. Jej największym marzeniem jest otrzymanie jak największej liczby kartek urodzinowych. Mała walczy z rakiem."


Kto tylko może niech zrobi dla niej kartę urodzinową. To tak niewiele dla nas, a dla tej dziewczynki tak dużo. Mała na pewno się ucieszy i możemy przyczynić się do spełnienia jej marzenia.


Kartki można wysyłać na adres:

Oliwia Gandecka

ul. M.C. Skłodowskiej 11/26

65-001 Zielona Góra


Kogo tylko możecie, poproście o ten sam gest. Im więcej osób wie, tym więcej kartek trafi do Oliwki. Z góry Wam dziękuję:)


Ja też się dołączam do akcji i proszę was o to samo, wiem, że macie dobre serduszka :)
Pozdrawiam :)

41 komentarzy:

  1. Fantastyczny pomysł na karmniki,jeśli pozwolisz to bezczelnie zerżnę pomysł:)A magnesiki boski,ja zbieram kule i rozumiem Twoją pasję:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezła kolekcja! Tak, karmniki godne powielenia...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj.Te magnesy na lodówce są super-te "babuszki" i niektóre widokówki-magnesiki,no naprawde super.Uściski ciepłe

    OdpowiedzUsuń
  4. Karmniki fantastyczne, bardzo pomysłowe!

    OdpowiedzUsuń
  5. Widze, ze mamy te same zamilowania do magnesikow na lodoweczke :) Slicznie wygladaja :)
    A i karmniki pomyslowe... :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Podziwiałam karmik, podziwiałam magnesy, mam zdecydowanie mniej, bo np. byłam w Kórniku ostatnio ale tam nie było magnesów. Może sie powtarzam ale komentarz znikł :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No to ptaszki mają iście królewsko podane do stołu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ptasią stołówkę uważam za otwartą.
    Miło mi, że trafiłam z tym smokiem.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  9. Karmnik zrobiłaś zmyślny i dekoracyjny! Mój aż tak piękny nie jest , ale już dekoruje gałąź świerku przed oknami.A magnesów masz niesamowitą ilość w porównaniu z moim jednym! Serdeczności przesyłam!

    OdpowiedzUsuń
  10. A co jest w środku tego pięknego karmnika, pod lnem?Czy ziarno jest w plastikowej butelce?
    Karmniki Twoje są bardzo shabby!!!!
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, ziarenka wsypuję do nakrętek. One są duże, z największych słoików.

      Usuń
  11. Ale pomysłowe te karmniki i bardzo eleganckie! Miejsca na drzwiach lodówki ubywa, myślisz już o jakimś innym do eksponowania imponującej kolekcji magnesików? :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, ale w razie czego mam drugą lodówkę. Buziaki.

      Usuń
  12. Takich jeszcze nie widziałam, aż się zacmokałam z zachwytu :)
    Magnesy też zbieram, ale moja kolekcja przy Twojej marniutko wygląda.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Oglądając Twoje magnesy siłą woli się powstrzymuję, żeby też nie zacząć zbierać :))) Wiadomo zbieractwa bywają zaraźliwe. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja mam karmnik od mojej Ulencji , ale Twój także jest super!!
    Magnesy świetne, bardzo oryginalne:)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Danusiu prezenty śliczne, karmiki rewelacyjny pomysł. Kartkę do Oliwki wyślę .
    Pozdrawiam Zosia.

    OdpowiedzUsuń
  16. Pomysł na karmik rewelacyjny, super to wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajne miejsce by stworzyć tak śliczny klimacik - karmniki cudne :))) ojej ale piękna kolekcja magnezów :)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Czegoś takiego to jeszcze nie widziałam :))) Pięknie ubrałaś karmniki!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczne karmiczki :)
    A Oliwka kartkę dostanie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wiadomo marzenie spełnione....Karmiki rewelacja....całuski...

    OdpowiedzUsuń
  21. Karmniki swietne, ,,kotek bedzie sie oblizywal tylko...zazdrosze Ci tego grzybobrania

    OdpowiedzUsuń
  22. No i czy ja nie mam racji, u Ciebie to nawet ptaszki mają nastrojowo, sielsko, anielsko, echhhhhh marzenie takim ptaszkiem być :)
    Nie wiedziałam że zbierasz magnesy, to takie specjalne tylko z różnych miast, czy inne też ?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. To magnesy z różnych miejsc. Zbieram je z myslą o wnukach. Już są ciekawe, gdzie co leży. A Ty Bożenko jeszcze zyjesz?

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo ładne te karmniki,pięknie się wkomponowały w tło. nawet kwas chlebowy robisz...to po tych spacerkach jesteś taka energiczna!
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak nie robię, znaczy chora. Pozdrawiam Cię Ewcia.

    OdpowiedzUsuń
  26. Super karmniki. A Olivia oczywiście dostanie karteczke.

    OdpowiedzUsuń
  27. Karmniki są rewelacyjne! smoczek uroczy. Kartek nie umiem robić, więc może jakieś serduszko Oliwii pomaluję :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ptaszki z głodu nie zginą :)), sama muszę coś uszykować. Jeśli chodzi o karteczkę mam nadzieję że uda mi się coś wykombinować :))

    OdpowiedzUsuń