Już nawet nie liczę, ile ich było. W każdym razie, to na pewno ostatnia czwórka w tym roku i wszystkie mają nowe domy.
Powstała też kolejna porcja gnomków - ma kolejny kiermasz
I lalunia, która powstała dawno temu, dostała w końcu ubranko i też pojechała na Jarmark Świąteczny
Wszystkie prace układałam sobie w pokoju tam, gdzie było miejsce, żeby je potem sensownie popakować. Plameczka była w swoim żywiole. Co chwila coś leciało na podłogę, a ona zajmowała centralne miejsce.
Piesek jak zwykle z godnością kładł się w pobliżu. Tymi zdjęciami i tym wpisem zamykam temat świątecznych robótek. Kolejne za rok.
A ponieważ to ostatni wpis przed świętami, chciałabym życzyć Wam pogodnych, wesołych, radosnych Świąt Bożego Narodzenia. Do zobaczenia po świętach.Pragnę też podziękować Bożence z Gdańska za kalendarz i życzenia, Olce, Beatce, i Basi.