środa, 25 lipca 2018
poniedziałek, 16 lipca 2018
I znowu misiaczki
Wiem, wiem, miało ich nie być, ale taka potrzeba zaistniała i jeszcze cztery sztuki trzeba doszyć. Dzisiaj pierwszy, jaśniutki, turkusowy, a może lazurowy?
Druga sukienka lazurowa wisi na wieszczku, bo drugi miś już się szyje.
Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem. Miłego tygodnia Wam życzę!
piątek, 13 lipca 2018
Idąc za ciosem
dokończyłam kolejne maleństwo. Buzia filcowana na wzór waldorfskiej laleczki, reszta własny wzór. Taka milusia na stoliczek lub biurko, bo tylko siedząca. W planach leżąca i z ruchomymi nóżkami. Zmykam do pracy, bo powstaje coś dla Reni i przyznam, że ogromnie cieszy mnie nowa praca. Miłego weekendu Wam życzę i zmykam do pracy.
Posadziłam ją na drukarkę, żeby pokazać jej wielkość.Dziękuję za komentarze pod poprzednim postem.