Tak, tak, bo to już cała armia. Przesiedziałam z moimi szyjątkami mnóstwo czasu, stąd taka kolekcja.
Teraz przymusowa przerwa. Ze względu na strajk, zjechały dzieciaczki, więc cały mój czas teraz dla nich. Sytuacja w oświacie bardzo mnie smuci. Jestem całym sercem za nauczycielami i pracownikami oświaty, bo wiem na czym ta praca polega. Moja mama była nauczycielką, ja również i moja córka nie inaczej. To ciężki kawałek chleba i zawsze z bólem serca czytam albo słucham, jak to im dobrze, bo tyle wakacji i tyle wolnego. Gdyby tego wolnego nie było, to i nauczycieli by nie było, bo psychika ma swoje granice. Trzeba bardzo kochać dzieci i oddać im całego siebie, ale potem trzeba się zregenerować, aby wrócić do nich ze zdwojoną siłą. A to wiele kosztuje. Kochani nauczyciele! Walczcie, bo godna płaca Wam się uczciwie należy!
A to moja brygada:
A w międzyczasie kawowa tilda
Są pisanki na tapecie, lekturki w czytaniu i wszelkie staranie ze strony dziadków, żeby komputera było jak najmniej. Pisanki Stasia i Antka
Miłej niedzieli!