to żadna tam dama. Co prawda szyk i elegancja w domu i zagrodzie być musi, więc własnie w takim to anturażu podąża do ogródka podlewać swoje kwiatki. Kocha wszelkie przydomowe robótki, tym bardziej, że Pan Szczurek jest rzadkim gościem w domu i ktoś to musi zrobić.
Synek Michałek też lubi ogrodowe porządki, wiec z samego rana udał się do sklepu i w plecaczku od Bożenki i kieszonkach, niesie wszystkie potrzebne narzędzia.
Dziękuję za wszystkie komentarze i życzę miłego weekendu.
P.S. Wczoraj moje zwierzaki przeleżały cały dzień na tarasie. Nie było zadnych bójek i ścięć, po prostu padły.