sobota, 29 lutego 2020
piątek, 21 lutego 2020
czwartek, 13 lutego 2020
Dla relaksu
i zmiany klimatu wzięłam się za pędzel i przemalowałam łóżeczko dla lalek. Trochę przyozdobiłam i od razu uszyłam dwie zmiany pościeli.
Dokończyłam drugiego szczurka
A na stole już dwie tildy. Rzadko szyję coś równolegle, ale obie są takie same kolorystycznie, więc jest mi łatwiej. Pozdrawiam i zmykam do pracy.
Dokończyłam drugiego szczurka
A na stole już dwie tildy. Rzadko szyję coś równolegle, ale obie są takie same kolorystycznie, więc jest mi łatwiej. Pozdrawiam i zmykam do pracy.
niedziela, 9 lutego 2020
To będą trzej muszkieterowie
Grubaśni, sympatyczni i absolutnie wyjątkowi. I wcale nie tacy prości w trakcie powstawania, bo zrobienie sweterka, to już główkowanie od samego początku. Brzuchy nieproporcjonalnie grube, więc oczek od groma i potem momentalnie trzeba je zgubić , bo ku górze już robi się chudziutko. Ale opanowane i teraz już kolejni prawie gotowi. Dzisiaj pierwszy, gotowy do prac ogrodowych, bo roślinki wzywają.
Kurczę! I znowu szpilka w uchu została, ale już wyjęta. Miłej niedzieli!
wtorek, 4 lutego 2020
Kolejna kuchenna
Tilda - anioł. W brązach, beżach, lniana i bawełniana. Uwielbiam je szyć. W ogóle szycie to moja recepta na brzydką pogodę, zły nastrój, ale też bez żadnego powodu siadam i szyję. Muszę. Przecież Wy też tak macie, wiec wiecie o czym mówię.
Plamka jako przedstawiciel kontroli jakosci poczyniła odbiór, więc mogę już pokazać.niedziela, 2 lutego 2020
Koloru mi się zachciało
wiec z przyjemnością wróciłam do małpek. Są urocze i radosne. Od razu w domu zrobiło się weselej. Kilka czeka na dokończenie, bo tym razem powstawały hurtem.
Miłej niedzieli Wam życzę. Dziękuję za komentarze pod poprzednim postem. Zawsze, kiedy wrzucę zdjęcia na bloga, to dostrzegam pewne mankamenty. Różowa małpka już nie ma szpilek.
Miłej niedzieli Wam życzę. Dziękuję za komentarze pod poprzednim postem. Zawsze, kiedy wrzucę zdjęcia na bloga, to dostrzegam pewne mankamenty. Różowa małpka już nie ma szpilek.