Dziś ogromne, lniane torby, które otrzymały moje dziewczyny, a właściwie ich mężowie. Pomyślałam, że  lepiej zamienić te wszystkie reklamówki i podręczne torby na jedną i to konkretną. Są spore i  wygodne. Do tego delikatny transferek i gotowe. 
 
Poza tym dokończyłam filcowane korale, a w planach i w fazie początkowej nowe wstążeczki. Zapewne dłużej to potrwa, bo ogródek już wzywa .

Poza tym dokończyłam filcowane korale, a w planach i w fazie początkowej nowe wstążeczki. Zapewne dłużej to potrwa, bo ogródek już wzywa .




Super torby! Ja też nie lubie reklamówek :) Ja też się na ogródek szykuję, może już dziś, tylko jak słoneczko wyjdzie, bo cos zimno... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń