czyli monotematycznie i przysięgam, że dla mnie nie nudnawo. Po ilości komentarzy widzę, że temat dla większości niezbyt ciekawy, ale co ja poradzę, że mogę je robić non stop. A że należy robić to, co się lubi, to ja będę zgodna tą regułą. Już widzę, po zamieszczeniu zdjęć, że opaska do wymiany.
Reniu, kochana, dziękuję za niespodzianki. teraz dopiero zacznę ubierać moje szmacianki! Popatrzcie, co dostałam, prawdziwe szaleństwo!
Miłego weekendu!
Słodka:)))a przydasi sporo,masz co robić:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Teraz poszaleję.
UsuńTa taka delikatna wyszła ... szczuplutka :)
OdpowiedzUsuńOj zazdroszczę tych szmatek ... a co to jest to drewniane dwie sztuki, obok prawideł.
też zapytałam Renię i raczej to są ramki, chyba, że coś innego wymyślę.
UsuńPRZECUDNA! Akurat bardzo temat mi bliski wiec chetnie popodziwiam:)
OdpowiedzUsuńAleż proszę bardzo.
UsuńKolejna piękność :) Skoro dla Ciebie nie jest nudno to to jest najważniejsze :) A DLA MNIE TEŻ NIE JEST NUDNO ... a przydasie super :) oj będzie się działo :)
OdpowiedzUsuńZAAAAAAAAAAAA....je/cudna pudrowa:)włosy cudne z tej czesanki ...ostatnie zdjęcie ble...:)
OdpowiedzUsuńa i jeszcze ...a czemu nudno jak komuś nudno to o 16 leci serial ...ja wolę Twoje tasiemce,,,dobrze ,że nie kończysz i ciąg dalszy będzie:)
UsuńUROCZA! Tylko tulić :)
OdpowiedzUsuńBoska!!!
OdpowiedzUsuńsłodka laleczka :)
OdpowiedzUsuńDanuś, nie liczy się ilość komentarzy, a jakość, wiec proszę mi tu nie insynuuowc ;) Lalunia jak malowana, slodka, pastelowa, delikatna. Zastanawiam się, co z nimi robisz i widzę Danusię, a wokół gromada lalek, widok bezcenny :-)
OdpowiedzUsuńMówisz? To może pojadę i pstryknę fotkę ;)
UsuńDanusiu popieram Bożenkę mylisz się że mało komentarzy oznacza małe zainteresowanie. Mnie Twoje laleczki podobają się bardzo i to wszystkie bez poprawek. Kazda jest wyjątkowa. I wcale nie dziwi mnie, że tworzysz je z taką pasją. Już czekam na następną. Super dziewczyny, że wsparły Cię ślicznymi przydasiami . Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPiękna- jak magnolia...
OdpowiedzUsuńUrocza laleczka :)
OdpowiedzUsuńTo przecież Ty masz czerpać radość z tworzenia, więc rób to, na co masz ochotę :)
Wszystkie lale przepiękne, ale ostatnia, to prawdziwy cud.
OdpowiedzUsuńNo i te ubranka, wyobrażam sobie jakie to pracochłonne, stworzenia takiej kolekcji.
Brawo Danusiu!
Nieciekawy temat? Niemożliwe, twoje lale są takie śliczne, że ja, stara baba, chętnie bym jedną przygarnęła i podziwiała całymi dniami.;) Rób je dalej i koniecznie pokazuj.:)
OdpowiedzUsuńPiękna, zresztą jak wszystkie twoje lale. Rób koniecznie i pokazuj a ja z radością będę podziwiać. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJest swietna!
OdpowiedzUsuńTwoja lala jak kwitnąca teraz wiśnia ozdobna, urocza, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOstatni gdzieś w sieci trafiłam na post "uratuj małe sówki" , chodziło o to że jeśli kogoś odwiedzamy to w dobrym tonie jest zostawić komentarz. Bo w sumie to tak jakby ktoś przyszedł na kawę wysłuchał dobrych rad, i nagle wyszedł nie żegnając się realizować swoje pomysły. Dało mi to do myślenia, gdyż pojawiam się u ciebie z każdym nowym postem i... wychodzę - bez dzień dobry czy do widzenia. Tak więc postanowiłam zmienić soje złe nawyki .
OdpowiedzUsuńCo do lali , to podziwiam jej kruchą i delikatną postać. Jest taka słodka i urocza. I w ogóle nie wiem o co Ci chodzi z tą opaską.
A i jeszcze jedno mamy takie same kanapy :-)
Kochana, Twoje lale są przeurocze. Też tak kiedyś miałam, że je ciągle robiłam, przebierałam , ale cos innego mnie zajęło . Może kiedyś na nowo spróbuje z innym wykrojem. Póki co grzebię w ogródku. A dzisiaj nawet po raz pierwszy kosiarka poszła w ruch, bo trawa wielka urosła po tych deszczach wiosennych. Pozdrawiam cieplutko i miłego tygodnia
OdpowiedzUsuńDla mnie nie ma żadnych mankamentów. A różowa z pewnością będzie marzeniem wielu dziewczynek:)
OdpowiedzUsuńCudna ta laleczka....A skarbów co niemiara...Super są blogowe przyjaźnie....Gorąco pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńchyba żartujesz, że monotonia. Przecieź każda jest inna :) cudne są
OdpowiedzUsuńa prezenty suuper - cuda z nich wyczarujesz.
Urocze te lale :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji chcialam Ci podziekowc za pamiec o mnie i czekanie na moj powrot na lono blogowe. To szalenie mile bylo z twojej strony,ze znalazlas czas na zagladniecie do mnie pomimo mojego jakze dlugiego milczenia....Juz niedlugo pojawia sie nowe wpisy u mnie.
Do zobaczenia wiec...sle moc pozdrowien !
Ojejku ależ ona jest słodka :)
OdpowiedzUsuńNadrobiłam zaległości i stwierdzam że lale są jedyne w swoim rodzaju,takie prawdziwe przytulanki,pięknie dopracowane w każdym szczególe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko Danusiu :)
Aj Danusiu kusisz tym różem kusisz :)
OdpowiedzUsuń