może nie statystycznie, bo widzę z boczku, że to się nie zmienia, ale mało komu chce się skrobnąć chociaż słówko. Nigdy, przenigdy przez 7 lat nie zdarzyło się, żeby post pozostał bez komentarza. Może to wina pogody, że się nie chce, a może to już nudy Wam pokazuję. Fakt jednak pozostaje faktem i, żeby nie popaść w czarne myślenie, pokazuję, co raniutko udało mi się skończyć. Żeby była jasność - nie ma takiej siły, która zmusiłaby mnie do robienia czegoś, co tylko większości się podoba i to tylko pokazuję. Nic z tych rzeczy. Robię to, co kocham, i co w danej chwili sprawia mi przyjemność. Dlatego nie mogę brać udziału w żadnych zabawach, bo terminy i sprostanie wymaganiom powoduje, że gdzieś ucieka mi przyjemność. Dziwactwo? Być może, ale taką mam konstrukcję i nic na to nie poradzę. Przyjemność z tego co robię, jest dla mnie sensem, więc z przyjemnością pokazuję ostatnią pracę.
Jestem! ;) Na moim blogu dzieje się podobnie, są może dwie lub trzy osoby komentujące, ale jednak większość postów jest bez żadnego komentarza. Hmmm ale zadaję sobie pytanie: jak często ja udzielam komentarzy na innych blogach?... ;)A po za tym piękne rzeczy robisz kochana! :)))
OdpowiedzUsuńDzięki. Może właśnie trzeba siebie zmobilizować. Zamierzam od dawna, ale z różnym skutkiem.
Usuńśliczna panna, w pięknych skarpetkach
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńWitaj Danusiu ja bym się nie martwiła bo pewnie sytuacja u mnie byłaby podobna gdyby nie zabawy w których biorę udział.
OdpowiedzUsuńTeż robię to co lubię, a wytyczne w zabawach traktuję jako inspiracje i dlatego sprawia mi to przyjemność.
Lubię zostawić u Ciebie komentarz, ale mogę zrobić to tylko z laptopa bo przez komórkę się od jakiegoś czasu nie da a na tym nośniku najlepiej mi komentować .
Nie wiem jaki jest tego powód.
A teraz wracam do dzisiejszej Twojej pracy jak dla mnie możesz takie anielskie panienki pokazywać codziennie bo masz niezwykły dar czego się dotkniesz to wyjdzie i wygląda pięknie. W poprzednim poście bardzo widać Twoją wrażliwą artystyczną duszę.
Pozdrawiam serdecznie Danusiu i czekam na kolejne prace.
Ps w ciepłych miesiącach roku zawsze jest spadek odwiedzających
Dzięki Marzenko za ciepłe słowa. Myszy ruszyły, wiec może w końcu dotrą. Buziaki
Usuńśliczna ! i te koronkowe skarpeteczki ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Ja również pozdrawiam.
UsuńDanusiu mamy lato, ruch na blogach zawsze wtedy zwalnia a poza tym mnie się wydaje, że ilość komentarzy jest zazwyczaj wprost proporcjonalna do ilości Twoich komentarzy na innych blogach;-) Myślę, że niezależnie od tego co wyżej Twoje posty nigdy bez komentarzy nie pozostaną, szyciowa (i nie tylko) czarodziejka z Ciebie, ot co:-)Pozdrawiam korzystając z przerwy w pracy:-)
OdpowiedzUsuńJuż się mobilizuję i zawsze rano zacznę zagladać na blogi i komentować. Masz rację: proporcje musza być! Buziaki.
UsuńRaczej wygrywa aura i plażowanie.........pozdrawiam z upalnych Mazur Dusia
OdpowiedzUsuńNo właśnie, a kto nie plażuje czepia się nie wiadomo czego.
UsuńLatem bywają zastoje :)) ja też jestem i zaglądam do Ciebie :))
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, ze zglądasz. Pozdrawiam.
UsuńJak to się stało, że Cię przegapiłam?
OdpowiedzUsuńBo ja też pewnie przegapiłam komentarz, ale zawsze zaglądam.
UsuńŚliczna Tildunia :-) Niestety sezon przetwórczy się zaczął i czasu coraz mniej ;-)
OdpowiedzUsuńZapewne masz rację, ale u mnie doszły też sprawy techniczne. Postaram się wszystko wyjaśnić.
UsuńPrzepiękne prace tworzysz!!!A jeżeli chodzi o komentarze to wydaje mi się,że każdy chciałby dostać komentarze chociaż w ramach "rewanżu" Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Jadziu. W następnym poście wyjasnię, co takiego się stało, ze opublikowałam mój ostatni post.
UsuńDanusiu, myślami zawsze!!! Ale mam ostatnio taki czas, że nie ma mnie w sieci... I to się tak szybko nie zmieni...
OdpowiedzUsuńPamiętaj, że pamiętam i myślę!!
Damulka cudowność :-)
Serdeczności i uściski ślę...
Uporaj się, Aniu, z wszystkimi przeciwnościami i wracaj!
Usuńja jestem dzień i noc i podziwiam zawsze wszystkie prace:)
OdpowiedzUsuńI całe szczęście, że jesteś!
UsuńNigdy nie odmawiam sobie przyjemności oglądania Twoich prac, chyba, ze przeoczę, i nie chodzi mi wcale o rewanż. Po prostu lubię bywać u Ciebie i chociaż maleńki ślad pozostawić.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki Marysiu, to dla mnie ważne, ze jesteś.
UsuńMoja Droga, ludzie urlopują;)
OdpowiedzUsuńAle wracają i piszą;)
Piękna Dama - zresztą jak wszystko co robisz.
Zapraszam do nas, bo ostatnio też rzadko u nas bywasz;)
Byłam Gosiu, bo już się za Wami stęskniłam.
UsuńPiękne prace Pani tworzy,podziwiam. Pozdrawiam Dagmara
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńWidzę, że już statystyczne myślenie zostało napisane. Komentujesz, komentują u Ciebie i na odwrót. Smutne, ale prawdziwe. Tilda cudna, i z Twoim akcentem, muszę kiedyś taką zmajstrować 😁
OdpowiedzUsuńSama wiesz, jak wazne jest kazde słówko. Może być krytyczne, ale jest odzew. To pobudza myślenie i daje energię do dalszego działania. A tildę zrób albo lepiej, konika dla Misia.
OdpowiedzUsuńTe quedó preciosa!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie!
OdpowiedzUsuńPrześliczna pani. Podoba mi się w niej wszystko, jest taka kobieca, delikatna, no cudowna. Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńZajrzałam do Ciebie i od razu mnie kupiłas. Pozdrawiam.
UsuńDama urocza...A ja poproszę takie skarpetki....Buziaki gorące...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńChyba Uleńce takie skarpetki uszyję.
UsuńA mnie podoba się wszystko, co robisz. Miłość do swoich pasji aż bije z ekranu. Tyle potrafisz, więc zawsze masz co pokazać. A komentarze. Nie zawsze mamy na nie czas. Chciałoby się tak wiele, a życie nieubłaganie pędzi. Ja mam takie samo podejście do rzeczy, które robię. Niestety niewiele potrafię. Cieszę więc oczy u innych.Pozdrawiam:):):):)
OdpowiedzUsuńJak to niewiele potrafisz??? jesteś niesamowicie zdolna i tworzysz piękne rzeczy.
UsuńZabieram się za szycie już bardzo długo i jakoś czasu znaleźć nie potrafię na szyjątka. A korci mnie okrutnie. Twoje są rewelacyjne i takie tylko Twoje. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa wpadłam w szycie. Może dlatego, ze nigdy nie potrafiłam do końca tego opanową. teraz bez maszyny już nie potrafię życ. Pozdrawiam.
UsuńDziękuję.
OdpowiedzUsuńNo kochana ;-) przepiękne są Twoje Tildy - chyba też do nich zasiądę ;-) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJa już w nich siedzę i rodzą się kolejne pomysły.
UsuńWpadłaś w szycie po uszy ... a ja nie nadążam z zaglądaniem. Ja też chcę takie skarpetki :) A i pomysł z czego są też chętnie przygarnę. No i na te siatkowe rajstopy!
OdpowiedzUsuńBuziaki ślę
Ja ostatnio długo nie byłam w blogosferze, ale teraz z uwagi na wakacje będę mieć więcej czasu, żeby zaglądać i komentować. Piękna ta Tilda i widać, że tworzysz z sercem, z wielką dbałością o każdy szczegół.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńI love your posts and everything looks wonderful. I love your idea thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńหนังไทย