środa, 6 listopada 2013

Mikołaj nadal mnie nie opuszcza

tym razem za sprawą Agnieszki z bloga Cichutki kącik Joie. Kilka miesięcy temu, kiedy wspólnie cieszyłyśmy się z udanej wymianki i dowiedziałam się przy okazji,  że Agnieszka jest nie tylko szalenie zdolną osobą, ale też publikuje swoje pomysły. Byłam zszokowana, ponieważ z jej książek często korzystałam na zajęciach z dziećmi, a teraz  mam jej prace u siebie. Całe szczęście, że nie wiedziałam o tym przed wymianką. Znam siebie, wiem co by się działo. Pochwaliłam się, że mam jej książki w domu i Aga zaproponowała że jeżeli jakąś chcę, to mi podeśle. Jaka radość! Mam książkę z dedykacją.


    Mało tego, były jeszcze ukochane frywolitki, serduszka do decu i serwetki. Dziękuję Agnieszko, to ogromna przyjemność czerpać inspiracje od takiego mistrza. Odsyłam na blog Agnieszki, u dołu znajdziecie wszystkie książki, które wydała, nie tylko w języku polskim.
    A to dwie, które już miałam.


    Frywolitki na razie schowałam razem z tymi, które namiętnie zbieram i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się w nie ubrać choinkę.



    Co poza tym? Pracuję bardzo intensywnie, bo mam kilka zobowiązań. Nic nie mogę pokazać, jedynie kolejne słoje, które czekają na kapturki.


    Jeden pomalowałam, ale była to ostatnia próba



a za moimi plecami robi się susz z warzyw. Pięknie w domu pachnie i za godzinkę wszystko wyląduje w słoiku.


    Moi znajomi, po zmiksowaniu, otrzymali domową vegetę. Też mi się skapnęło.


    Pigwa też wysuszona.


    Mój ukochany piesio skończył własnie trzy latka. Wydoroślał,  zmądrzał i  pozwala Plamce położyć się w pobliżu na znacznie dłużej niż 10 min. Uwielbiam ten widok.



43 komentarze:

  1. Danusiu, albo byłaś strasznie, ale to strasznie grzeczna, albo Mikołaj Cię kocha, bo tyle cudownych prezentów nie dostaje się ot tak sobie ;)
    Malowane muchomorki prześliczne :)
    I ten susz, że ja nie pomyślałam, że trzeba już, zaraz, wręcz natentychmiast robić takie rzeczy, dzięki za przypomnienie, lecę po włoszczyznę.
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joasiu, jedyny minus, ze robi się go długo. Dzisiaj trzeci dzień suszę. Lepiej na poczatek na kaloryferach, a potem w suszarce.Jestem bardzo grzeczna i wszystkich Mikołajów zapraszam do siebie.

      Usuń
  2. Frywolitki cudne, Twoje produkcja kuchenno - transferowa, powalająca, ale jakże by mogło być inaczej u takiego pracusia jak Ty :) A ja byłam niegrzeczna :( Przynajmniej dzisiaj, bo się byczę, jak te Twoje kot z piesem ;)
    Śliczności dostałaś, książek to zazdraszczam, bo ja chomik ksiażkowy jestem i mól w jednym :)
    Buziaki ślę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To juz się popraw, bo Mikołaj patrzy. Bardzo sie cieszę z książki, bo ja też chomikuję wszystkie książki, szczególnie robótkowe.

      Usuń
    2. Już się poprawiłam, trafiłam na Renulkowy dzwoneczek :)
      A książki, dobrze piszesz " ... szczególnie te robótkowe " :)

      Usuń
  3. Same cudowności! Zgadzam się, że musiałaś być grzeczna nad wyraz:). Pigwę też ususzyłam, i nawet nalewką z niej zrobiłam! Ale na susz jarzynowy to już się nie rzucę. Ściskam serdecznie i podziwiam nieustająco Twoją pracowitość i zdolności:). Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nalewka też się robi,ale wolę nie zapeszać, bo w ubiegłym roku pigwa sfermentowała. W tym juz upilnowałam i zobaczymy. Pozdrawiam.

      Usuń
    2. No a ja zalałam najpierw procentami, a po 3 tygodniach dopiero dodam syrop z cukrem. Sama jestem ciekawa, co wyjdzie!

      Usuń
    3. Takiego przepisu nie znalazłam, ale zapewne jest bezpieczny, bo nie sfermentuje.

      Usuń
  4. Ale Ci się trafiło z tą wymianką...szczęściara :)
    A muchomorek śliczny, fajnie że pomalowany, mi się podoba :)
    Jarzynka to dobry pomysł na ekologiczne jadzenie, też robię, fajnie to wychodzi i jest lepsze niż kupna.
    Pozdrawiam, Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No co Ty. A ja już więcej nie chciałam malowac.

      Usuń
  5. Prezenty cudne:)a do pigwy dolej alkoholu, to na pewno nie sfermentuje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak zrobiłam. W ubiegłym roku zbyt długo czekałam. Pozdrawiam.

      Usuń
  6. Te frywolitki to czysta poezja! Byłam, widziałam też inne:)) Świetna wymianka, a autograf autorki to rarytas:)))
    Ale ja tu chciałam o muchomorku, bo mnie zaczarował!
    Uściski:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie frywolitki to czarna magia i czysta poezja w jednym.Dedykację zachowałam dla siebie. a muchomorek najmniej mi się podobał. Muszę mu się dokładnie przyjrzeć. Pozdrawiam.

      Usuń
  7. Kochana teraz już tak wspaniały Mikołaj a co to będzie w grudniu? Piękna przyjaźń rozkwita miedzy Twoimi przyjaciółmi, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O do przyjaźni naprawdę daleko, tym bardziej cieszą małe kroczki. Pozdrawiam.

      Usuń
  8. Danusiu bo Mikołaj wie że masz duuuuże serce dla innych i ci wynagradza to:) A muchomorek uroczy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak się składa, że obie jesteście niesamowicie zdolne, bo oba blogi odwiedzam!
    Gratuluję prezentów od Agi.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta choinka frywolitkowa bajeczna po prostu.
    Qrcze, że ja też taka grzeczna nie jestem ... może i mnie by coś podrzucił... daleko nie ma ;)
    Susz robisz powiadasz... cholerka u mnie by nie wysechł chyba... a suszarki do grzybów nie posiadam. A szkoda...
    Rozumiem, że to kompletnie co innego niż to z solą!
    A muchomorek świetny...

    OdpowiedzUsuń
  11. To mu powiem, że Ty niedaleko. Suszarka fajna rzecz, szczególnie do grzybów. Daj znac Beatko, kiedy bedziesz po 13-tym.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale cudowności otrzymałaś, frywolitki piękne!! Kobieto, skąd Ty masz w sobie tyle energii i zapału do prac wszelakich :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale z Ciebie to szczęściara, już nie raz widziałam ta publikacje, a teraz sobie pobuszuję po blogu Agnieszki - dzięki Tobie go znalazłam :) Piekne dostałaś prezenty, aniołki frywolitkowe są cudne :) Twoje słoiczki wyglądają cudnie! Ten z muchomorkiem wygląda słodko - nawet bym poiedziała bajkowo :) Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudeńka dostałaś:) A słoiczki cudnie ozdabiasz:) Zachwycająco musi wyglądać cała Twoja spiżarka:) Słodkie dwie ostatnie fotki :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Widziałam te książki i jako początkująca decoupagowa chciałam je kupić ale nie wiedziałam czy warto,teraz już wiem,że powinnam je mieć.A pieska zazdroszczę,nie wiem czy wiesz,bo pisałam ale mało,nie chciałam się rozpisywać,że moja sunia po 13 lat została uśpiona w czerwcu i bardzo mi brakuje jej w domu,ale obiecałam sobie,że to ostatni piesek,bo strasznie przeżyłam jej odejście.Tylko bardzo brakuje nam psiaka i zastanawiam się czy powinnam kupić nowego czy nie,strasznie się łamię bo wiele mnie jej choroba i odejście kosztowała.Oczywiście psychicznie.Mam też kota ale to nie to:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miło jest takie skarby przygarniać, ale nie dziwię się, że je otrzymujesz, bo potrafisz dawać :) Moje słoiczki też czekają na udekorowanie, bo śnieżek szydełkiem plotłam dla Ciebie ;)
    A gospodyni z Ciebie znakomita! Witaminki w spiżarni na zimę niezbędne!

    OdpowiedzUsuń
  17. Jesteś prawdziwą gospodynią, takie skarby w spiżarni nie każdy ma. A Ty Danusiu masz się czym chwalić.
    Mikołaj Cię lubi to fakt ale Ty swą dobrocią zasługujesz na to. Pozdrawiam Zosia.

    OdpowiedzUsuń
  18. No widać wyraźnie, że masz jakieś chody u Mikołaja :))) albo byłaś szczególnie grzeczna. Fantastyczny pomysł na suszoną jarzynkę, ja pokrojone mrożę wszystko jak leci. Pozdrawiam i ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajnie tak być obdarowywaną,ale się nie dziwię bo sama to czynisz.
    Frywolitek to zazdroszczę okrutnie,bo już dawno skradły mi serce,a te co dostałaś są cudne,no po prostu bajka.
    Słoiczki na półce wyglądają świetnie,bardzo dekoracyjnie.
    Vegeta własnej roboty to doskonały pomysł.
    Głaski dla czworonożnych i pozdrowienia dla Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne masz książki i wspaniałą kolezankę która je pisze - frywolitki są tak śliczne że sama bym je już powiesiła na choinke a szusz bardzo dobrze i smakowicie wygląda pozdrawiam ciepło Marii i zapraszam do mnie jesli tegp nie zrobiłam poprzednim razem ale coż starość nie radość i skleroza mnie dopada

    OdpowiedzUsuń
  21. Wiem co czujesz kiedy trzymasz w ręku te cudowne frywolitki od Agnieszki :) tez jestem szczęśliwą posiadaczka tych cudeniek :)))
    Słoiczki jak zwykle piękne.

    OdpowiedzUsuń
  22. Wszystko fajne :-) ale ten domowy susz-vegeta to jest coś dla mnie, super!
    Zwierzaki słodziaki, lubię jak tyją na zimę :-)
    Pozdrówka ciepłe!

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale dużo się u Ciebie podziało i jak pachnąco i kolorowo- własnie uzmysłowiłam sobie, że suszarka po sezonie grzybowym stoi bezrobotna - więc wrócę do suszenia.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. A odnośnie prezentów- śliczne i cieszę się z Tobą , Kochana dajesz z serca i otrzymujesz z serca oby tak dalej:)))

    OdpowiedzUsuń
  25. Jest mi niezmiernie miło, że w moim candy udział wzięłaś, tym bardziej, że Twoje wstążeczkowe hafty biją na głowę wszystko. Do tego szydełko, susz...sama nie wiem skąd czas i siłę bierzesz. POdziel się, bo u mnie i z jednym i z drugim kiepsko. A prezenty-cudo.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeci rok emeryturki, dzieci na swoim, mąż i zwierzaki grzeczne stąd i czas i siły. Buziaki i liczę na szczęście.

      Usuń
  26. Ja też byłam zaskoczona ,bo najpierw poznałam Agnieszkę,a dopiero długo potem dowiedziałam się że pisze poradniki:))))i jest przy tym bardzo fajną ciepłą osobą:))))a Twoje zwierzaki to żyją jak pies z kotem:)))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  27. Napiszę tylko, że obrastam w piórka po tym co przeczytałam ;) Ponieważ nie przyzwyczajona do piórek jestem... idę supłać supełki ;) :* Buziaki Danusiu :*

    OdpowiedzUsuń
  28. Chyba wyjątkowo grzeczna byłaś w tym roku :) No ale Twoje rączki nie próżnują, więc zasłużyłaś na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  29. Jaki piękny widok- takie urocze futrzaki razem:-) A książkę z dedykacją...chyba każdy chciałby taką mieć:-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Taki rarytas - książki od samej autorki!!!! a zwierzaki urocze:)))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń