środa, 26 lutego 2014

Tydzień niespodzianek

    Same cudeńka poprzychodziły do mnie w przeciągu kilku dni. Od Joasi dostałam przepiękne dekoracje szydełkowe.




    Janeczka obdarowała mnie biżuterią - delikatną, misternie wykonaną.


    Bożenkę poprosiłam o zazdrostkę lawendową i takie cudo do mnie dotarło.


    z dodatkami i jeszcze jedną zazdrostką do zagospodarowania.



    No i po długiej przerwie wpadła do mnie Ataboh- Beatka. Było babskie gadanie i szybko uciekający czas, ale następnym razem działamy i wszystko pokażemy.
To prezenty od Beatki.



    Bardzo, bardzo, bardzo dziewczyny dziękuję.
  Wiem, wiem sporo tego chwalenia. Proszę mi wybaczyć, ale chwalenie się jest tutaj jak najbardziej uzasadnione.
    Muszę dodać, że Beatka przyjechała ze swoimi lalkami. Szybko rozgościły sie w domu i znalazły wspólny język z moim dziewczynkami.


    A ponieważ słoneczko coraz śmielej zagląda w nasze okna, dodam kilka ciepłych fotek z najnowszego kalendarza z Prowansji.




A Ludwisia przeszła dość znaczną metamorfozę.


    Cudowny był ten tydzień. Masa niespodzianek i emocji, pracy też sporo. Życzę Wam wiosennej już energii.

31 komentarzy:

  1. Przepiękne prezenty dostałaś. Każdy ma swój urok. No i ile pracy i serca dziewczyny włożyły w ich zrobienie.
    Nie dziwię się, że laleczki zostały szybciutko adoptowane bo też są piękne.
    Metamorfoza Ludwisi rewelacyjna. Normalnie "Czerwony Kapturek".
    Pozdrawiam serdecznie. Biernasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Laleczki Beatki przyjechały w odwiedziny. Bardzo chciałam je zobaczyć, bo sa cudne. A prezenty do dzisiaj cieszą i do tego od fajnych dziewczyn.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne niespodzianki. Można pozazdrościć. Pozdrawiam Zosia.

    OdpowiedzUsuń
  4. podarki piękne dostałaś...kartki ze zdjeciami z Prowansji cudo...uwielbiam...

    OdpowiedzUsuń
  5. Super prezenty! Każdy jeden fantastyczny!!! A fotki z Prowansji takie, że aż się oko raduje:))) Ludwisia jak typowa kobietka - zmienną jest:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam u Beaty na blogu,że spotkałyście się i bardzo Wam tego zazdroszczę.Chętnie bym sobie z Tobą pogadała:)Prezenty dostałaś piękne ale mnie zachwyciła Twoja lalka.Wiesz,że jestem ich fanką:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne prezenty dostałaś:) A Ludwisia urocza:) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. no takie prezenty to tylko na chwalenie się zasługują:)) Fajny tydzień masz!

    OdpowiedzUsuń
  9. Sama radość, dostawać, ale i dla nas podziwiać i podglądać, tyle tego, że nie ogarniam !
    Prowansja ... marzenie ...
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne prezenty,ale te kury i kogut rewelacyjne :-)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Fantastyczne prezenty :) troszkę zazdraszczam ... szczególnie tych woreczków szydełkowych :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Potwierdzam spotkanie było cudowne... zresztą jak zawsze.
    A te cudeńka mogłam zobaczyć i podziwiać... i powiem, że jak zawsze fotki nie oddają uroku :)))

    OdpowiedzUsuń
  13. piękne prezenty i spotkanie :-)) uściski!

    OdpowiedzUsuń
  14. Marzę o Prowansji nieustannie, a prezenty to masz prześliczne:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Największą przyjemnością było chyba spotkanie, bo nie ma to jak spotkanie oko w oko z kimś takim jak Beatka, wręcz bezcenne :)
    Ludwika w poprzedniej odsłonie wyglądała uroczo, ale jak każda kobieta musi zmieniać się na wiosnę ;)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne prezenty dostałaś, aż miło popatrzeć na takie cudowności.
    Pozdrawiam Dorota.

    OdpowiedzUsuń
  17. Prezenty cudne :-) ale jakie to fajne, że są ludzie którzy tak ciepło o nas myśla :-)
    Pozdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  18. Masz duzo szczescia..do mnie jakos nic nie trafia..no tak..ja za granica..no trudno..ciesze sie wraz z Toba Twoimi prezencikami.Pozdrawiam .)

    OdpowiedzUsuń
  19. Prezenciki cudowne, mydełko pięknie się prezentuje w ubranku, jak i świece, wiem coś o tym bo Joasia też mi strojną świecę przysłała :) Ludwisia jak zwykle urocza, zdjęcia piękne, aż się rozmarzyłam :) Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale cudeńka trafiły w Twoje progi. Ludwisia urocza. :) Prowansja, ten zapach lawendy i tu działa moja wyobraźnia bo nigdy tam nie byłam.

    OdpowiedzUsuń
  21. No proszę jaki szczodry tydzień miałaś:)))ale prezenty od Ciebie są najpiękniejsze:))

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale się u Ciebie dzieje, tyle pięknych prezentów, te szydełkowe szczególnie mi wpadły w oko, lalki się świetnie dogadują:))

    OdpowiedzUsuń
  23. Takie niespodzianki to by się chciało codziennie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wspaniałe prezenty, a jak Ludwisia się wystroiła na wiosnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Przecudne prezenty:)Ileż to utalentowanych dziewczyn jest co robią takie cuda:)

    OdpowiedzUsuń
  26. W pełni zasłużyłaś na takie cudne prezenty...Cieplutkie buziaki pa...

    OdpowiedzUsuń
  27. Wspaniałe są takie spotkania w realnym świecie :) Prezenty piękne :) A Ludwisia to strojnisia :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękne są Twoje lale, podziwiam, pozdrawiam i zapraszam http:// elizaart-handmade.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń