wtorek, 10 lutego 2015

Koniec z kotami!

    Lubię te moje myszokoty, ale już dość! Czas zabrać się za poważną robotę. Kiciuchy w każdym, kto do mnie zawita, wywołują uśmiech, ale żebym się w tych kotach zupełnie nie zatraciła, to w przerwach przypominam sobie o zbliżających świętach i robię jajeczka. Chyba ten marazm zimowy mam już za sobą, nie ma wyjścia, wnuki w przyszłym tygodniu zaczynają ferie i czasu na lenistwo nie będzie.
 Koty w domu są do opanowania,


ale wypuść je tylko na dwór, to już instynkt daje o sobie znać i zebrać je do kupy jest nie lada wyzwaniem.




48 komentarzy:

  1. A gdzie jest zima i śnieg ? Kociaki na drzewie ogromnie mi przypadły do gustu .

    OdpowiedzUsuń
  2. No co ja mogę powiedzieć, no co????? No to, że zakochałam się w Twoich kotach. Są cudne, śliczne, milusie, urocze, słodkie, takie do miziania, do przytulania :)
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to proszę się napatrzeć, bo czas dobroci dla kotów własnie się skończył.

      Usuń
  3. Ja uszylam tylko jednego kota i zajelo mi to prawie caly dzien a moja siostrzenica nawet nie wykazala nia (kocica) najmniejszego zainteresowania bo "niemarkowy".Wyprodukowac cale stado - trzeba miec niezle zaciecie :D
    Marzec niedlugo.Niech sie kociska marcuja !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak bywa, lalki też dzieciaczki różnie przyjmują,bo w sklepie ładniejsze,ale dla mnie to jest przede wszystkim zabawa. Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Hura, niedługo wiosna, koty się marcują ! Cudne są , teraz widać ogrom pracy jaki włożyłaś w ich wykonanie, ja chcę taką ubraną czerwoną kiciusię :)
    Buźka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny widok - ta Twoja kociarnia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przezabawne są te kociaki. Nie można oczu oderwać. Od razu pojawia się uśmiech na twarzy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale się rozmnożyły :) Świetna rodzinka, nie pouciekały Tobie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno było je ogarnąć, ale jakoś się udało.

      Usuń
  8. Jak to kotów nie będzie?! Jak to?! Ja się uzależniłam od twoich kotów i jak ja teraz będę żyć bez nich??? ;)))
    Wspaniałe te kociska, może skuś się na kotka wielkanocnego? :))
    Buźka! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kociaki są suuuuuuuuper. I te ich stroje- cudne. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniałe koteczki.Widząc taką gromadkę na drzewie to znak ,że wiosna tuż tuż.Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JUż jest, na pewno. Pierwsze kwiatki już na powierzchni.

      Usuń
  11. Inwazja kociaków :) są tak sympatyczne że każda ilość jest do ogarnięcia :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Prześliczne te Twoje kotyszki ... : ) Na tym drzewie wyglądają jak stadko rozrabiaków :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jaka cudna gromadka! Danusiu, z ciebie to jest prawdziwa artystka, mam już całą masę kompleksów.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale głupoty gadasz. Pięknie tworzysz i ja juz czekam co będzie dalej! A ta gromadka już ma właściela. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  15. Super te Twoje koty...ale sesja zdjęciowa jest niepowtarzalna, pozdrowienia1

    OdpowiedzUsuń
  16. Fantastyczne kocury, drzewo w kotach wymiata.Pozdrawaim

    OdpowiedzUsuń
  17. One sa przecudne! Nie ma, że koniec!

    OdpowiedzUsuń
  18. Twoje kocurki chyba wgoniły zimę...Zacna rodzinka....Podziwiam za cierpliwość przy tych małych ubrankach...Buziaki pa...

    OdpowiedzUsuń
  19. Zdjęcie na drzewku świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Imponująca kolekcja, są super :)

    OdpowiedzUsuń
  21. O matko, jakie one cudne. Koty w czerwieniach, w takich ilościach położą na łopatki nawet twardziela;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Oj te kotki się u Ciebie rozmnażają jak nic... Chyba czuję wiosnę ;P Nie żarty na bok. Też mam kupę roboty, pomysłów w głowie, tylko jakoś nie mogę się wziąć do działania. Dziękuję za odwiedzinki! Owocnej pracy życzę i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne walentynkowe kociaki :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Przy Twoim bogactwie pomysłów Kochana nie grozi Ci absolutnie zatracenie w jednej pracy.Wszak musisz robić ciągle coś nowego.Zwłaszcza, że czego się nie tkniesz- wychodzi Ci świetnie.
    Nieustająco podziwiam Twoją pracowitość.
    Niestety nie zawsze mam czas na komentowanie ale zaglądam bardzo często.
    Nie potrafię napisać jednego słówka w komentarzu i to mnie między innymi gubi:)))
    Moc szczerych serdeczności posyłam.

    OdpowiedzUsuń
  25. No proszę i ponownie nie zdążyłam dopisać jak bardzo zachwycałam się kotkami.Są cudowne.

    OdpowiedzUsuń
  26. Fantastyczne kociaki co za superowe stroje !

    OdpowiedzUsuń
  27. Kociaki są cudne, na pewno im cieplutko w tych wełnianych wdziankach :)

    OdpowiedzUsuń
  28. :))) widok tych czerwonych czortów na drzewie bezcenny:))))

    OdpowiedzUsuń
  29. Cudowne kociaki a ubranka mają rewelacyjne :-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Kociaki przecudne, az miło patrzeć jak harcują :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. miau taki najazd to i ja moge miec :) mam na mysli koty :D

    OdpowiedzUsuń