poniedziałek, 14 marca 2016

Zrobione jakiś czas temu

ale dopiero dzisiaj dotarły do właściciela, więc spokojnie mogę pokazać. Na życzenie są żółte, jednak większość posiada białe refleksy, ponieważ wstążki są malowane. Nie będzie żadnych szczegółów, bo zrobiłam szybciutko trzy zdjęcia, chcąc po poprawkach zrobić następne, ale przypomniało mi się jak już wszystko było zapakowane. Przynajmniej nie będę przynudzać dziesiątkami zdjęć jednego tematu.
A to moja ostatnia zdobycz: stara brytfanka, w którą powsadzałam cebulkę. Teraz będę tylko spoglądać czy zieleninka wyrośnie na święta.
Dziękuję za wszystkie komentarze pod ostatnim postem. Piesek wraca do zdrowia, ale na spacerze zrobił się bardzo czujny i niespokojny.

32 komentarze:

  1. Tulipany jako żywe! Danusiu, uwielbiam Twoje wstążeczkowe dzieła!

    OdpowiedzUsuń
  2. No proszę chyba wiosna nam w głowach ... bo i ja dzisiaj tulipanki ... tyle, że olejami. Fotki nie zrobię, bo przy sztucznym oświetleniu kompletnie inne kolory są. Zresztą ciekawe, czy jutro nie dojdę do wniosku, że muszę je przemalować, malowałam też przy sztucznym. Czyli jutro się okaże jakie są ;)
    Pomysł z cebulką superowy... muszę też posadzić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam twoje "wstążeczki" Obraz z tulipanami cudny!!! Danusiu! cieszę się, że z pieskiem już lepiej. To okropne jak ludzie nie pilnują swoich psów i wypuszczają je bezpańsko. Całe szczęście, że wszystko się dobrze skończyło. Cebulka świetnie wyrośnie. Też tak robię. Dziękuję za komentarz . Musiałam poprawić post, bo mi bloger coś zablokował. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Brytfanka w tej wersji wygląda super!!! A jak wszystkie cebulki zakwitną, to już w ogóle będzie cudnie:)
    Tulipany zachycające. Cieszę się, że z pieskiem lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale te tulipany są piękne. Jak marzenie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tulipany są obłędne! a pomysł z brytfanną bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tulipany są obłędne, jak zawsze, więc się skupię na brytfannie, bo pomysł genialny i wart skopiowania, pod warunkiem posiadania onej, więc teraz będę kombinować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękny ten bukiet tulipanów, a pomysł z brytfanną też mi się podoba.
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. W moim rodzinnym domu też była taka, ale pomalowana na wierzchu na niebiesko i mówiło sie na nią zając :) Nie wiem czemu zając i czy w innych regionach kraju też taka nazwa funkcjonowała... Cebulka będzie ładnie w niej wyglądać, jak pióra puści :) A tulipany... cóż... jestem oczarowana i zachwycona i nie wątpię, że tam, gdzie trafiły, budzą podziw oglądających :)

    OdpowiedzUsuń
  10. W moim rodzinnym domu też była taka, ale pomalowana na wierzchu na niebiesko i mówiło sie na nią zając :) Nie wiem czemu zając i czy w innych regionach kraju też taka nazwa funkcjonowała... Cebulka będzie ładnie w niej wyglądać, jak pióra puści :) A tulipany... cóż... jestem oczarowana i zachwycona i nie wątpię, że tam, gdzie trafiły, budzą podziw oglądających :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowny bukiet tulipanów.
    Przypomniałaś mi o wsadzeniu cebuli. Bardzo dziękuję i pozdrawiam M

    OdpowiedzUsuń
  12. wspaniałe tulipanki a zdobycz chyba spod ziemi wyciągnęłaś,super staroć:)

    OdpowiedzUsuń
  13. faktycznie -jak żywe:)))))))))))))) brytfanna cudna!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Tulipany dosłownie przed chwilą rosły w ogrodzie, cudne, zachwycające!
    Do świąt będzie świeży szczypiorek, tak oryginalnie zasadzony, super.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Pomysł na szczypiorek świetny ,tulipany cudne.Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  16. Zielenina na święta:))dzięki ,że mi przypomniałaś:)))
    piękne tulipanki:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetnie wygląda Twój bukiet przy żywym tulipanku. rewelacja. : )

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam tulipany...Twoje są cudowne...O matuchno brytfana taka jak u mojej babuni....Super pomysł z tymi cebulkami...Gorące buziaki pa....

    OdpowiedzUsuń
  19. Tulipany... Wiesz, że kocham. Cudnie ci wyszły, jak zwykle zresztą.:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Niesamowite sa te tulipany!!! Wygladaja jak zywe! Przepiekna praca! A ta brytfanka z cebulkami!! tez taka chce ;-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wspaniały pomysł na wykorzystanie starej brytfanny. Obraz z tulipanami , bardzo , bardzo ładny. Kwiaty wyglądają bardzo świeżo i wiosennie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Tulipany-wooow!!! brak słów są przecudowne!!!Jak ja Ci dziękuję za dobrą radę z brytfanką,mój syn uwielbia szczypiorek i do tej pory hodowałam w słoiku z wodą,a stara brytfanka w piwnicy:))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne. Już lecę po starą brytfankę. Dziękuję i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne, a co najważniejsze nigdy nie zwiędną, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Takiego zastosowania żeliwnego gara nie widzialam . tulipany jak żywe.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ale pięknie ta brytfanka z cebulkami się prezentuje :) A piesek mam nadzieję, że dojdzie do siebie szybko.

    OdpowiedzUsuń
  27. Tulipany cudne!!! Brytfanka też niczego sobie :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Danusiu jesteś niesamowita,tulipany są przepiękne:)
    Fajny pomysł na wykorzystanie niepotrzebnego sprzętu,teraz tylko czekać na zieleninkę i już :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Wspaniałe tulipany.... Chyba zachciałam mieć takie u siebie w ogródku :)
    A cebulkę toi ja posadziłam :) I też czekam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Wspaniały bukiet jak zywy :)

    OdpowiedzUsuń
  31. nie wiem czy szczypiorek będzie lepiej smakował
    ale na pewno będzie "przystojniejszy" ;-D

    OdpowiedzUsuń