kiedy mówię Wam, że już jestem na końcówce i zaraz odpoczynek, coś zawsze wpada nowego, a ja z radością siadam i robię. Tym razem tulipany, bardzo podobne, bo tak miało być. Zdjęcia są robione przed kosmetyką, więc na pewno dopatrzycie się małych niedociągnięć, ale jest wszystko poprawione, dopracowane i jutro już poleci w świat.
A to widoki, na które czekam bardziej niż na pierwsze wiosenne bzy. Za chwilę miało zacząć się wariactwo pogodowe i bałam się, że nie bedę miała Wam co pokazać, ale tym razem się udało i dzisiaj malwy są jeszcze piękniejsze.Rosną przy domku gospodarczym i przy mojej letniej kuchni. Za nią mam dwie letnie pracownie.
To moja stara, w której już się nie mieszczę, w domu zresztą też nie, a poniżej pracownia nowa, którą użyczyły mi papużki.
W ogródku Plameczka szuka cienia i całymi dniami śpi pod jaśminem. Jaśmin po wichurze leżał na ziemi, ale udało się go postawić do pionu.
Spotkały mnie też cudowne niespodzianki. Od Lidki Ploterka dostałam same wspaniałości: materiały, cudną zazdrostkę, chwosty, zawieszki, zawieszkę do papieru
a od Bożenki z Podłęża włosy dla lalki i magnesik
Jest jeszcze wiele do pokazania, ale dopiero jak prace dotrą pod właściwy adres. A ja zmykam, życzę miłego tygodnia.
Piękne tulipany i piękne ogrodowe kadry. Też bym chciała mieć swoją pracownię:)
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie
Twoje tulipany niezmiennie mnie zachwycają. Uwielbiam te kwiaty, a Twoje są jak dopiero zerwane. Piękne.
OdpowiedzUsuńkocham te Twoje obrazki wokoło cudnie jak w raju rękodzielniczym
OdpowiedzUsuńO matko i córko! I co ja mam powiedzieć na takie cuda?!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMALWY!!!!!!!! Moje ukochane!!!!!! Z wszystkich kwiatów te najbardziej!!!!!
Dech mi zaparło na ich widok! Na szczęście i na moim osiedlu jest ich sporo, ale sceneria zdecydowanie nie tak piękna, jak u Ciebie! Tulipany to nie inaczej, tylko mistrzostwo nad mistrzostwami! A pracownie, cóż... nic nie napiszę, bo jeszcze bym zgrzeszyła :D
Chciałabym bardzo zobaczyć to wszystko na własne oczy i wypić z Tobą kawkę... albo dwie... jedna na tarasie, a druga w którejś z tych pracowni...
Tulipany zachwycające:)))ale mnie urzekły malwy:)))bo to właśnie one kojarzą mi się z dzieciństwem i domem mojej babci na wsi ,który był otoczony malwami:))ale muszę Ci powiedzieć,że moje blokowe babcie też chyba kochają malwy bo posadziły je przed blokiem i tak pięknie rosną:)))
OdpowiedzUsuńa pracowni to Ci zwyczajnie zazdroszczę:))))
pozdrawiam cieplutko:)))
Twoje pracownie są fantastyczne, a o tulipanach nawet nie piszę:-)
OdpowiedzUsuńAaa to jest ta kobieta co to miała już odpoczywać rekodzielnie... a wyszło jak zawsze ;)
OdpowiedzUsuńAle masz pracownie!!! Bomba!
Tulipany śliczne. Malwy kocham
OdpowiedzUsuńNie chcę mówić " A nie mówiłam ", bo to się rozumie samo przez się. Danuś Ty nigdy nie bedziesz mieć pustych rąk i warsztatu, nie po to wymościłaś sobie takie urokliwe gniazdka, by leżały odłogiem, nie prawdaż ?
OdpowiedzUsuńPrawdaż ... tym bardziej, że to letnie gniazdka ;)
UsuńPiękne tulipany ,lilie i malwy :) moja babcia miała w ogródku malwy w kolorze czarnym ,były przepiękne :)))A pracownia wspaniała ,ile tam skarbów :) ale bym tam po myszkowała :)))pozdrawiam Danusiu ,cmokasy zostawiam :) Lidka
OdpowiedzUsuńA mnie jakoś nie dziwi Twój brak wolnego czasu bo kto nie chciałby mieć choć jednej Twojej pracy lub podarować komuś jednego z Twoich dzieł.
OdpowiedzUsuńPiękne upominki dostałaś i bardzo pomysłowe podoba mi się szczególnie zawieszka na papier toaletowy. Pozdrawiam serdecznie
śliczne tulipanki :)
OdpowiedzUsuńJak można nic nie robić mając takie pracownie? Tulipany prześliczne, podziwiam. Ale szczerze się muszę przyznać, że w zachwyt wprawiły mnie malwy. Właśnie tak pod oknem, lub płotem wyglądają najpiękniej.Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTwoje prace powstają w takich cudownych pracowniach więc nie dziwi ich wyjątkowość:))Malwy kocham ,mam już posiane i wkrótce
OdpowiedzUsuńtrafią na docelowe miejsce,mam nadzieję że za rok i ja będę mieć swoje:)))
Marzę o takich pracowniach...
OdpowiedzUsuńNiesamowite tulipany i nie tylko,zazdroszczę tak ładnej letniej kuchni i pracowni.
OdpowiedzUsuńDanusiu! masz piękna pracownie, która się wciąż rozrasta!!! Tulipany, to kwiaty po różach podobają mi się bardzo. Twoje są Prześliczne. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńMiło znowu do Ciebie zajrzeć, jakzwykle cudnie klimatycznie i te malwy.... uwielbiam je ale mieszkam w lesie i nie bardzo chcą u mnie rosnąć. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPracownie do pozazdroszczenia, ja też Danusiu mówię że będzie odpoczynek a jak coś wpada do malowania to radość mnie ogarnia nie do opisania. Na to mówią uzależnienie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne malwy. Mam nadzieję, że też się kiedyś takich doczekam :)
OdpowiedzUsuńTulipany sa super...Jak zywe! A malwy urocze, ech....siadlabym z toba przy tej letniej kuchni i pogadalabym...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie cieplutko!
tulipany są niesamowite nigdy nie widziałam tak znakomitego pomysłu!!!
OdpowiedzUsuńGIVEAWAY u mnie na blogu
tulipany są niesamowite nigdy nie widziałam tak znakomitego pomysłu!!!
OdpowiedzUsuńGIVEAWAY u mnie na blogu
Piękne pracownie, bardzo klimatyczne idealne do twórczego szaleństwa :)
OdpowiedzUsuńwszystko wszystko piękne :) i tulipany, i malwy, i ogród - wszystko
OdpowiedzUsuńOj jaki masz bajkowy świat....Cudnie.....Cudnie...
OdpowiedzUsuń