Wszystkie gałganki pochowane, a tu okazuje się ,że potrzebne jeszcze laleczki. No powiedzcie same, co jest ciekawsze: sprzątanie przedświąteczne czy szycie lalek? Moja odpowiedź oczywista. Lalka beżowa albo ecru. Ja połączyłam te dwa kolorki i powstała delikatna mieszanka , dołączyłam białe rajstopki i już jest.
I te nóżki
Zapomniałam o czapce, ale leży przy lali.
Okres resocjalizacji Plamki zakończył się w momencie, kiedy zaczynałam być dumna ze swoich osiągnięć czyli mniej więcej po półtora tygodnia. Przyszła paczka od Bożenki i kartonik został przywłaszczony. Włożyłam jej kocyk, bo naiwnie wierzę, że to jej docelowe mieszkanko. W każdym razie na stół nie wchodzi, a spanko wędruje na strych.
A nasze wielkie maleństwo śpi jak zwykle ze swoimi przyjaciółmi i wara Plamce od nich
W takim właśnie towarzystwie pracuję sobie cichutko. Przepraszam za brak odpowiedzi na komentarze. Wszystkie przeczytane, ale absolutny brak czasu nie pozwala mi na odpowiedź. Niebawem się poprawię.
Cudna blondyneczka : )
OdpowiedzUsuńWspaniała blondyneczka, powalające nóżki 😁
OdpowiedzUsuńŚliczniusia! A co tam sprzątanie ;)
OdpowiedzUsuńAle śliczna ta laleczka i moje kolory :)superowe ma ciuszki i zgrabne nózki :)
OdpowiedzUsuńA Plameczka ...wiesz ja czasami też śpię w takiej pozie :))) Drapanko i smeranko ode mnie dla zwierzaków :)buziol dla Ciebie :)))
Biel... krem... beż.... to moje ukochane klimaty.... Już kocham tę laleczkę.......
OdpowiedzUsuńA ubrana bosko: płaszczyk ma nawet patki! No szał....
Buziaki!
Jak Ty to robisz, że efekt końcowy zawsze powala?
OdpowiedzUsuńśliczna lalunia, te rękawiczuszki mnie oczarowały! u mnie też kocio-psie towarzystwo, a kość ostatnio znalazłam ukrytą pod kanapą...
OdpowiedzUsuńWiesz co jak na pierwszym zdjęciu ją zobaczyłam, to sobie pomyślałam fajna taka prosta, surowa rzekłabym.
OdpowiedzUsuńAle jak pojechałam w dół i zobaczyłam te dzierganki to mnie po prostu powaliło - rewelacja! Danuś a wiesz, że ja nie kadzę ;)
Lalka cudna ! Podziwiam talent. Towarzystwo milusińskie.
OdpowiedzUsuńBrak po prostu mi już słów na te piękności:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsprzątanie nie zając nie ucieknie:))a lala przecudnej urody:))
OdpowiedzUsuńPięknie kochana tworzysz te laleczki. Co jedna to ładniejsza. Zwierzaki urocze. Nie ma to jak dom w ktorym są zwierzaki. Gdyby tak wszędzie.... Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudne te Twoje lale. Jeju, Ty z wszystkim sobie radzisz !!!
OdpowiedzUsuńPrzeurocze są te Twoje lale. Sama bym do przytulania taka chciała ;)
OdpowiedzUsuńPiękna lala :) u mnie też brak czasu przed świętami :) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńAle ta laleczka jest śliczna, taka zimowa, świąteczna, kusisz mnie coraz bardziej. Chyba też spróbuję, a może Mikuś będzie się bawił lalkami ;)
OdpowiedzUsuńPreciosa tu muñequita!!
OdpowiedzUsuńŚliczna lala i pięknie ubrana.
OdpowiedzUsuńJaka słodka!
OdpowiedzUsuńDanusiu lalka marzenie,piękna i gustownie ubrana,cudo :)
OdpowiedzUsuńWszystkie koty lubią pudełka,nie wiem co one takiego w sobie mają,ale koteczki ciągną do nich jak myszki do sera :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Cudna lala. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDanusiu życzę zdrowych i spokojnych Świąt oraz szczęśliwego Nowego Roku.
Lala fajna! A fotki Twoich milusińskich jak zwykle rozbrajają;)
OdpowiedzUsuńCudna jest a taki seterek to sama bym chciała :)
OdpowiedzUsuńHello!! I'am glad to read the whole content of this blog and am very excited.Thank you.
OdpowiedzUsuńผลบอล