Jeżeli szukacie inspiracji albo chcecie nacieszyć oko, koniecznie musicie tam zajrzeć. Większość zna ten blog i jego twórczynię. Dla mnie to skarbnica pomysłów. Właśnie u Beatki zobaczyłam lale z runa. Na początku przyjęłam je raczej z zaciekawieniem. To nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Dopiero na wystawie prac Beatki zobaczyłam i zakochałam się. Mój problem polega na tym, ze nie mam wiedzy na temat tworzenia tych lal. Internet nie rozpieszcza, a wszelkie próby pytań do dziewczyn tworzących te lale, zostały bez odpowiedzi. Tym goręcej dziękuję Beatce i Misiowej za wskazówki. Nie wykorzystywałam ich wiedzy, bo wiem, że każdy strzeże swój warsztat, ruszyłam tylko głową i pracowałam, pracowałam, pracowałam, aż po dwóch tygodniach powstał mój kompletny Antek. Wiele tu pytań, niejasności, ale spróbuję je pokonać. Przyznam, że to praca niesamowita, żmudna, długa, ale niesamowicie twórcza. Dwa tygodnie ciężkiej pracy. Uff.
Oto Antek:Sweterek i czapka zrobione na drutach, buty uszyte ręcznie, spodnie i koszulka przerobione i dostosowane do wielkości Antka.
Antek stoi samodzielnie a nawet zmienia położenia nóg, ponieważ zrobiłam wewnątrz konstrukcję z drutu. Cała twarz jest rzeźbiona w runie, nogi i ręce też, częściowo korpus, dlatego tak długo to trwało. Cudna, cudna zabawa. 64 centymetry radości.
Siedzę jak skamieniała prze ekranem komputera, szczęka gdzieś się wala po podłodze... Nie mam słów - uznania, zachwytu, oczarowania...
OdpowiedzUsuńTrochę wahałam się czy go pokazać, bo tyle tam do poprawy.Ale co tam! Następne będzie lepsze.
UsuńDanusiu, ja widzę ideał, więc jak pokażesz poprawioną wg ciebie wersję, to już szczęki pewnie nie odzyskam.;)
UsuńNo podziw wielki!!! Ogrom Twojej pracy, ale zachwyt jest! Super chłopak:)
OdpowiedzUsuńNa pewno dopieszczony, bo rzeczywiście teraz wiem, ile to pracy.
OdpowiedzUsuńAntek jest genialny!
OdpowiedzUsuńDziękujemy.
UsuńNiesamowity, podziwiam twoją cierpliwość w dążęniu do celu:)
OdpowiedzUsuńTo chyba chęć spróbowania czegoś nowego.
UsuńO matulu! Brak mi słów by wyrazić swój podziw.. Cudo!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńGadałyśmy więc mogę napisać :)
OdpowiedzUsuńButy faktycznie masz trochę jak dwa lewe ;) ale wiem buty to najtrudniejsza część ubioru.
Widzę, że z ciuchami poszłaś na łatwiznę ... przerobiłaś gotowce. Ale przy tej wielkości lali się da :)
Ogólnie fajny efekt końcowy, ma charakter chłopak ... myślę, że każda kolejna będzie tylko lepsza :)
A tak się zarzekałaś, że filcowanie nie dla Ciebie :)
Ja też tak myślę. A ciuchy trudno było nie wykorzystać jak się je miało pod ręką.
UsuńA ja ( tradycyjnie już ) się nie zgadzam, moim zdaniem buty, to jedna z łatwiejszych części ubioru :)
UsuńGENIALNY/NA !!!:)))))))) jestem pod wrażeniem ,cudowna lala .I to imię idealnie do tej lali pasuje :))))) chociaż Antka to bardziej widziałabym w kraciastej albo skórzanej kapotce i oprychówce :))))))))))pozdrówka
OdpowiedzUsuńMoja mama jak weszła do pokoju, to zaraz nazwała go Antkiem i bez zastanowienia tak zostało. Ledwo buty skórzane uszyłam, ręce wręcz się buntowały, a gdzie tu kapotka!!!
OdpowiedzUsuńAntek jest cudny i wart był każdej sekundy poświęconej na tworzenie. Jesteś niesamowita. Pozdrawiam serdecznie 😊
OdpowiedzUsuńTrochę teraz będę mądrzejsza i pewnie będzie łatwiej. Pozdrawiam również.
UsuńAntek jest fantastyczny. Wygląda jak żywy aż się chce wziąć go za rękę i pójść z nim na spacer :)
OdpowiedzUsuńW rzeczywistości jeszcze bardziej naturalny.
UsuńNo proszę ,przybył kolejny wnuczek i to już odchowany :-DDD Fantastyczny debiut !!!
OdpowiedzUsuńOdchowany i jaki grzeczny. Pierwszy zawsze najtrudniejszy.
OdpowiedzUsuńUbiór, włosy, ale PRZEDE WSZYSTKIM te usteczka!!! Zachwyt, Danusiu...
OdpowiedzUsuńAniu, uwierz mi, że trzeba się nieźle napracować, ale to prawdziwa przyjemność.
UsuńBoszszsz:)Danusiu:)runo kojarzy mi się z lasem..ale to chyba nie o to chodzi?:)))obojętnie coby to nie było Antek wyszedł super:)))a te drobne niedociągnięcia,to przecież nie buty od Baty tylko lalka:)))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bożenko, gdyby te ręce były sprawniejsze, to i Antek byłby bardziej dopracowany, ale się nie da. Buty szyłam nawiercając otwory wiertarką!!! Masz pytania? Inaczej nie dałabym rady.
UsuńSzacun! Skoro debiut taki udany to następne... och będzie się działo. Śliczności :)
OdpowiedzUsuńDopóki materiału wystarczy. Mam w planie jeszcze dwie, a potem to się zobaczy.
UsuńPo prostu mnie zatkało-N I E S A M O W I T E !!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDla mnie to po prostu coś nowego, ciekawego.
UsuńWitaj Skoro pierwsza lala wygląda tak niesamowicie to aż nie mogę doczekać się następnych. Pozdrawiam, zapraszam i podziwiam :)
OdpowiedzUsuńDruga zapewne Was zaciekawi, ale to na razie tajemnica.
UsuńBrak słów, po prostu... Jesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuńRazem z Antkiem dziękujemy.
UsuńDanusiu jesteś genialna !!!. Dużo pracy Cię kosztował ale naprawdę warto, jest co podziwiać :)
OdpowiedzUsuńTeraz mniej więcej wiem jak powinna powstawać kolejna.
UsuńFantastyczne chłopaczysko. Wygląda bardzo realistycznie.
OdpowiedzUsuńMyśle, że pracy przy nim było sporo, ale sie oplacało.
Gratuluję i pozdrawiam serdecznie :)
To pewnie będzie mój ulubieniec.
UsuńKocham Antka!
OdpowiedzUsuńA ja Ciebie, Basiu!!!
UsuńNie wiem czego potrzeba do stworzenia tak perfekcyjnej istoty, cierpliwości czy zawzięcia, ale podziw mam wielki. Danusiu, jesteś niesamowita !!! Z niecierpliwością czeka na kolejne :)
OdpowiedzUsuńJoasiu, gdybyś zobaczyła je na żywo, w komplecie u Beatki, pokochałabyś od razu. One są jak małe dzieci i robią niesamowite wrażenie. Żadne zdjęcie tego nie odda,
UsuńDanus padłam ,Antek jest rewelacyjny .Możesz sobie mówić ,że to nie to ,że jeszcze nie umiesz tego czy owego,dla mnie i tak bomba,a z tyłu wygląda jak żywy.
OdpowiedzUsuńJestem w szoku ,więc idę bo w życiu czegoś takiego nie zrobię i z zazdrości cholera mnie bierze
Buziaki
Danuś trzeba spróbować i wciągnie na amen. Buziaki.
UsuńNajpierw nie mogłam zrozumieć z czego jest Antek ? Zajrzałam do bloga ( do którego odsyłasz) i to runo owcze ! Praca rewelacyjna, jeżeli, jak twierdzisz są uchybienia to postać Antka temu zaprzecza. Super jest.
OdpowiedzUsuńWiem, co zrobiłam nie tak w trakcie prace, natomiast ubrany, już tego nie pokazuje. Pozdrawiam.
UsuńAntek-zawadiaka :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny
Dziękujemy!
UsuńWspaniały chłopak. Podziwiam taką pracowitość i upór.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to chęć poznania czegoś nowego.
UsuńJestem że tak powiem w temacie, ale niezmiennie Antek budzi mój podziw, nawet bardziej niż w momencie, kiedy go zobaczyłam . Praca niezwykle trudna i technicznie i plastycznie, dziesiątki pytań, na które prawie sama szukałaś odpowiedzi. Ale trud się opłacił, stworzyłaś coś innego, coś swojego, bo tak Twoje lale, jak i teraz postać z runa są zupełnie inne, takie swojskie z nutą naturalności. Padam do stóp. A tak nawiasem, to przykre, jak my sami pomagamy to jest fajnie,a gdy nam potrzeba pomocy, to nastaje cisza. Dobrze, że choć dwie osoby Ci pomogły, jest jeszcze nadzieja :)
OdpowiedzUsuńBożenko, byłas pierwszym recenzentem i kumplem w momencie, kiedy Antek się rodził. Sama wiesz, ze bez Ciebie by go nie było albo był, ale dużo później. Dwie kompetentne w temacie osoby bardzo mi pomogły, ale Twoja pomoc jest bezcenna. Buziaki i wielkie dzięki.
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynią bez dwóch zdań .Bardzo dziękuję za to że jesteś i to w dodatku taka zdolna !!!Ściskam Sylwia
OdpowiedzUsuńJak fajnie, że już wróciłaś. Teraz chce Cię widzieć na Twoim blogu.
UsuńCześć Promyczku. Antka już raczej nie poprawię, ale w następnej wiem co robić, żeby technicznie było lepiej.
UsuńO rany, zaginął komentarz Promyka!!!
UsuńNiesamowite. Ja nawet nie wiem "z czym to się je". Dlatego jak dziecko popadam w zachwyt nad Antkiem. Jesteś niezrównana!
OdpowiedzUsuńDanusiu fantastyczny chłopak :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDanusiu pięknego stworzyłaś chłopaka ,wszystko dopracowane,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńQue bonito niño!! besos
OdpowiedzUsuńrewelacja, a do tego fantastyczna sesja zdjęciowa
OdpowiedzUsuńświetny człowieczek
OdpowiedzUsuńświetny człowieczek
OdpowiedzUsuńI like your site and content. thanks for sharing the information keep updating, looking forward for more posts. Thanks
OdpowiedzUsuńผลบอล
Perfect inspiration :) and what attention to detail! I admire and congratulate.
OdpowiedzUsuńหนังออนไลน์