Taki miał być, więc stanęło na moich ulubionych kwiatuszkach. Własnie przed chwilą go ukończyłam i pewnie kilka listków pewnie dorzucę. Póki co, trochę sobie postoi, żebym mogła mu się dokładnie przyjrzeć. Wstążeczki malowane, tło również. Najpiękniejsze jest ręcznie tkane płótno, za które gorąco dziękuję Grażynce.
A teraz czas na ogród. Pięknie dziękuję za komentarze pod poprzednim postem i miłego weekendu Wam życzę.
śliczny
OdpowiedzUsuńudanego weekendu
Piękności :D uwielbiam twoje prace haftowane wstążeczką :) pozdrawiam Danusiu.
OdpowiedzUsuńDla mnie niepojęte, że można igiełką wyczarować taką delikatność. Cudne!
OdpowiedzUsuńPiękny haft :)
OdpowiedzUsuńCudowny :)
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiam haft wstążeczkowy. Dla mnie niepojęte co można wyczarować z tych wstążeczek. Te niebieskie kwiatuszki są delikatne jak marzenie. Cudo. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNiesamowity, powinnaś częściej bawić się wstążeczkami :)
OdpowiedzUsuńPrzecudne.
OdpowiedzUsuńCudny jest :)
OdpowiedzUsuńPięknie poprzetykałaś te niebieściutkie wstążeczki.
OdpowiedzUsuńpiękny, taki delikatny...
OdpowiedzUsuńPiękny haft :)
OdpowiedzUsuńสมัคร D2BET
Super....To jest to, czego jeszcze nie próbowałam...Mam i podziwiam cały czas...Gorąco całuje...
OdpowiedzUsuńPiękna kompozycja i wykonanie, jak zawsze, Danusiu :-) Serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńpiękny:))
OdpowiedzUsuńQue bonito!!!
OdpowiedzUsuń