czwartek, 31 maja 2018

Wrzucam to,

co jeszcze jest w domu, bo sporo już w świecie, a zdjęć niet. Zatęskniłam za tildami i z ogromną przyjemnością zrobiłam pastelową, beżową. Już usiadłabym nad kolejną, ale obiecana praca woła, więc do dzieła.


Koronkowe nóżki są przecudne.

Jeszcze tylko skrzydełka i oczka i tilda gotowa. Miłego, długiego weekendu życzę.

11 komentarzy:

  1. śliczna:)i jakie ma fajne kabaretki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej Danusiu, jakie ona ma śliczne nóżki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ dama! O jak ja bym chciała mieć takie zgrabne nóżki:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta wyszła najcudniejsza z dotychczasowych Twoich tild, przynajmniej w mojej ocenie, delikatne subtelne kolory, ciekawe włoski, że o rajstopkach nie wspomnę. A wiesz jak nazywało się je za czasu mojej młodości ? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Po prostu C U D N E !!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaka piękna dama. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgrabne nóżki i jaki powabny dekolt.

    OdpowiedzUsuń
  8. Swietna laleczka,fajne ubranka takie kobiece,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń