do tego posta dosyć długo, bo i praca rozłożyła się w czasie. W końcu moja dłoń, powiedziała dość i choć bardzo chciałam, nie dotrwałam do końca. W zasadzie mogłam to przewidzieć, bo ten, kto robi transfery ręcznie, na nitro wie, ile to pracy. Chodziło tylko o to, w którym momencie się zatrzymam. No i się stało. Dobrze, że trochę udało się zrobić. Chodzi o pszczółkowe transfery dla pana Eliasza.
Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem. Miłego weekendu!!!
Fantastyczne są te malutkie transfery na dyniach. podziwiam nieustannie każdą stworzoną pracę. Serdeczności i pozdrowienia przesyłam
OdpowiedzUsuńDynie są do dekoracji i to mój taki dodatek. Dziękuję za odwiedziny. Ja teraz też postaram się być częściej u Was.
UsuńSuper Ci wyszły,są świetne, a misiaki z poprzedniego posta są mega pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDzięki Duśka, Pozdrawiam
UsuńNie znam się na tej technice ale skoro masz dość to widać ze to trudne i pracochłonne. Jednak jest efekt wow.Wszystkie cudowne.
OdpowiedzUsuńDość nie miałam, to raczej siła wyższa, bo chętnie jeszcze bym się pobawiła. To bardziej siłowa praca, dlatego dłoń nie wytrzymała. Nie pierwszy raz zresztą. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny
OdpowiedzUsuńPreciosas!!!
OdpowiedzUsuńBesos desde España
piękności:)
OdpowiedzUsuńa ja napiszę chrońmy Twoje rączki:)
Que bonitos trabajos con esos transfer en tela!!
OdpowiedzUsuńŚliczności, oglądam transfery i sama mam ochotę się z nimi zmierzyć :)
OdpowiedzUsuńSlicznosci ❤
OdpowiedzUsuńSuper pszczółki się na przetransferowały. Kiedyś próbowałam z tą techniką się zmierzyć, ale jakoś minęło. Może kiedyś spróbuję ponownie. Twoje prace świetne są. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Ogrom pracy, ale warto!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki i uściski:)
Ogrom pracy:)i ten zapach:))ale cudne transfery:)
OdpowiedzUsuńSuper ale oszczędzaj rączki... Dynie cudowne...Pozdrawiam gorąco pa...
OdpowiedzUsuńOjej, cały ul! Jesteś Danuś pracowita jak pszczółka:-) Oby do wiosny:-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe dynie... uwielbiam takie szyjątka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Śliczne transfery -uwielbiam takie rękodzieło :D - pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak dawno nie robiłam transferów nitro, a one takie piękne są, szczególnie w Twoim wydaniu. :)
OdpowiedzUsuń