który mnie już dawno zauroczył ( od Reni ) i dokończyłam dzieła. Nigdy tego nie robię, tym razem się pokusiłam i policzyłam, że tilda powstawała bite cztery dni. Sam sweterek to całe dwa dni z przerwami na zrobienie posiłku i rozprostowanie kości. Ale wiecie, że je uwielbiam, więc cieszę się, kiedy już siedzą obok mnie.
Uważajcie na siebie, zostańcie w domu i do usłyszenia.
Piękna ruda panienka. Włosy urocze a materiał przepiękny.
OdpowiedzUsuńDziękujemy!
UsuńPiękna Tilda w pięknej sukience.
OdpowiedzUsuńBo materiał jest naprawdę śliczny.
UsuńDanusiu nieustanie jestem pod wrażeniem Twojego talentu.
OdpowiedzUsuńPiękna Laleczka.
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia 🌞
Ognistowłosa piękność!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Pięknota, a tkanina faktycznie zacna :)
OdpowiedzUsuńUrocza ta rudo włosa księżniczka...Pracy dużo ale efekt super...Gorąco całuję...
OdpowiedzUsuńPiękna panna:))))
OdpowiedzUsuńWspaniała panienka, do tego pięknie ubrana. Ślę moc serdeczności Danusiu.:)
OdpowiedzUsuńRude jest piękne a cała praca nic dodać nic ująć. Super.
OdpowiedzUsuńRuda piękność! Jak zwykle u Ciebie dopracowana perfekcyjnie w każdym szczególe. Pozdrawiam, Danusiu :-)
OdpowiedzUsuńRealmente preciosa!!!!
OdpowiedzUsuń