i różnorodnie, aczkolwiek niczym nowym Was nie zaskoczę. Zagnomkowałam się ostatnio, ale gnomki i śpioszki zaraz idą w świat, więc nie martwcie się, że mi zabraknie miejsca w domu. To zapewne już ostatnie, ale mam w głowie pomysł na kolejne gnomki i jak znajdę chwilę, to z chęcią je zrobię.
Powstały też śpioszki, takie aniołkowe słodziakiI były też prezenty:
Od Lidki - Ploterka wspaniałe prezenty: dekoracje świąteczne, szydełkowa podusia, cudna serweta i mnóstwo przydasiów, w tym cała rolka białej koronki.
Do Lidki poleciała moja ostatnia tilda, która pięknie wpasowała się w wystrój mieszkania Lidki. Od niej dostałam to zdjęcie.
Uleńkę poprosiłam o hafty z imionami. Jeden pokazałam w poprzednim poście, drugi dostanie moja wnusia jak zrobię dla niej śpioszka. Ulencja dorzuciła piękną tabliczkę i super przydasie.
A od Magdy dostałam magnesik z Corfu, kubeczek, niestety, nie przeżył. Od wujka Władka magnes z Hiszpanii.
Wszystkim bardzo, bardzo dziękuję!!!
Same cudowności!
OdpowiedzUsuńTe gnomki z maskotkami mnie ujęły! Pomysłowo:)
OdpowiedzUsuńPrezenty świetne!
Uściski z Mamelkowa:)
Niezły widok, taka banda Gnomków, dobrze, że sobie lecą w świat, bo jak by Ci tak opanowały cały domek, to gdzie nie spojrzysz to Gnomek, nawet mi się zrymowało :) A różowy śpioszek, wiesz czemu mi się podoba bardziej :)
OdpowiedzUsuńMówisz, że prezentów czas zacząć ?
Rozbrajające te gnomy.
OdpowiedzUsuńMam taki zwyczaj nazywania gnomami osoby,których nie darzę sympatią.TeTwoje gnomy sprawiły,że muszę poszukać innego określenia:D
same wspaniałości działasz działasz :)
OdpowiedzUsuńsuper te buty mają te gnomki...
a ja czekam na wieści :)
Uwielbiam Twoje gnomki. sa przeurocze a te spiochy... marzenie. Stroiczki mnie urzekły bardzo. Hm.. prezenty prezenty... fajnie tak. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPrzecudne są te Gnomy, aż się buzia sama śmieje patrząc na nie :) Dziś odkryłam Twojego bloga i obowiązkowo będę obserwować :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGnomki słodkie, Tilda przecudna! Uroczo!
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że gnomki znikają błyskawicznie z twojego domu, są boskie!:)
OdpowiedzUsuńDanusiu będę się powtarzać ale jesteś niesamowita
OdpowiedzUsuńWidzę ,że rodzinka mojego Gnomigiusza powiększyła się :)no rozmanażają się tempie gremlinów :)
OdpowiedzUsuńAniłkowe śpioszki są przecudne :)pozdrówka i buziole zostawiam :) u mnie wiosna !!!
Preciosos tus trabajos, como siempre, yo también estoy haciendo unos cojines de ganchillo, besos
OdpowiedzUsuńślicznosci
OdpowiedzUsuńSą boskie a od tyłu rewelacja. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńajajaj.......... cudowne !!!!!!!!!!!!! gnomy, krasnalki... jak żywe...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Gnomki - dla mnie to i tak trolki- tak pomyślałam jakie zobaczyłam pierwszy raz i tak zostanie. Bo ja podglądalam co sie u ciebie dzieje! w każdym razie nie zawodzisz i ja nie wiem ale masz tyle pomysłów że aż dziwne że ci głową nie eksplodowala! co Ty jeszcze wymyślisz?! super Danusiu!super!
OdpowiedzUsuńCała rodzinka w komplecie ....Są piękne...A śpioszki, aż by się chciało przytulić....Buziaki pa...
OdpowiedzUsuńGnomki skradły moje serce, mają przesympatyczne gębulki :)
OdpowiedzUsuń