niedziela, 6 listopada 2016

Śpioszek wiercipięta

Pięciu minut nie uleży spokojnie! Dobrze chociaż, że nie płacze, ale trzeba mieć go na oku, żeby nie spadł z kanapy. Same popatrzcie.

Rany! Przecież on ząbkuje!
Miłej niedzieli! U nas słoneczko.

52 komentarze:

  1. tylko go tulić:)
    podziwiam Twój zapał kochana pasję...

    OdpowiedzUsuń
  2. O ja nie mogę. Podeślij Kochana chociaż jeden promyczek słonka:)
    U mnie szaro i buro.
    Patrząc na tego cudownego śpioszka chyba najchętniej bym nawet bez wiercenia się przespała obok niego cały dzień:)) JEST UROCZYM SŁODZIAKIEM:)
    Serdeczności moc posyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A słoneczko nadal świeci, zaraz Ci trochę podeślę.

      Usuń
  3. Cudowny śpioszek,prawdziwe, żywe srebro jak piszesz.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ło kruca jaki fajny :) taki rzeczywisty ! sliczny ,do zakochania :) kapitalny Ci wyszedł ten Bobulek :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Aleś go genialnie wymyśliła, już Cię widzę jak bawisz się tymi lalkami, pieścisz tworząc, zapewniam, widok bezcenny :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to jak Bożenka mnie widzi, to znaczy lepiej się czuje. Ufff, to dobrze.

      Usuń
  6. Es un precioso y dulce duende me encanta el trajecito a rayas le queda muy bien! acabo de coneor tu blog me quedo por aqui para seguirte te dejo mi enlace.
    http://aliegunon.blogspot.com.es/
    Un abrazo

    OdpowiedzUsuń
  7. Śpioszek przesłodziutki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No niesamowita jesteś! Uroczego słodziaka wyczarowałaś. Od razu człowiekowi humor się poprawia. U mnie szaro-buro i leje :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale fajny! Dzidziulek taki. Wymyśl takiego z innej, mniej delikatnej materii :) Bo tego to dziecku nie można dać, a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale na półeczkę można postawić. To był taki przerywnik w nadrabianiu moich ogonów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt. Postawić można. Moje maluchy raczej wszystko muszą mieć w łapkach ;) Nic na półeczce się nie uchowa ... chyba, że u babci ;)
      Mnie już korci, coby złapać znów za coś, czego nie koniecznie teraz ... ale ćwiczę silną wolę ;)

      Usuń
  11. u nas dzis deszcz od rana. dobrze,ze wczoraj troche przed brama zamiotlam bo by bylo :)

    ale spioch cudny.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam za sobą dwa dni w ogrodzie, ale wszystko zrobione.

      Usuń
  12. U nas był już deszcz i słonko też;)
    Śpioszek fajny:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śpioszek jest przeuroczy, sama bym się do niego przytuliła :)

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie szaro , buro i ponuro....Śpioch żywe srebro...Skradł moje serce...Buziaki pa...

    OdpowiedzUsuń
  15. Sama słodycz, przesympatyczny. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Za co byś się nie wzięła to Ci wychodzi super. Śpioszek Wiercioszek kapitalny.

    OdpowiedzUsuń
  17. Haha :) Aaaaaale słoooodziak! :) Urokliwy bardzo z niego śpioch.

    OdpowiedzUsuń
  18. Rewelacyjny jest ten śpioszek wiercipięta:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Fantastyczny.
    Cudowna kolorystyka:)

    OdpowiedzUsuń
  20. jaki sliczny śpioszek. Uwielbiam takowe. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Fantastyczny to mało powiedziane. CUDNY, Danusiu jak ja Ci zazdroszczę, że masz tyle czasu do tworzenia. U mnie krucho z inspiracjami, brakuje doby.
    Pozdrawiam i buziaczki ślę.

    OdpowiedzUsuń
  22. Te ha quedado precioso.
    Besos desde España

    OdpowiedzUsuń
  23. Zakochałam się w Tym, śpioszku,cudny,taki do schrupania :)
    Danusiu jesteś wielka :)buziaki zostawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń