Dwa dni bez komputera. Poruszyłam niebo i ziemię, bo widziałam wszystkie awarie wokół mnie, a to ja sama narobiłam bałaganu. I zamiast od razu posadzić męża przy komputerze, to ja najpierw do fachowców, a jak Ci stwierdzili, że wszystko ok. to też tak było. A ja myślałam, że mi się świat zawalił. Po raz pierwszy naszła mnie refleksja, że bez internetu już się nie da. Miałam więc trochę czasu i oto nowa propozycja, taka kuchenna.
Chciałoby się powiedzieć: Takie prościutkie, a wcale tak nie było. Dziubanie doniczek zajęło dobrych parę godzin.
Zmontowałam też blaszkę
Były też bułeczki z nadzieniem owocowym
i wygłupianki Plameczki
W środku jest woda do kwiatków, a miseczka z jej wodą stoi w pobliżu nietknięta.
Zmontowałam też blaszkę
Były też bułeczki z nadzieniem owocowym
i wygłupianki Plameczki
W środku jest woda do kwiatków, a miseczka z jej wodą stoi w pobliżu nietknięta.
Obrazki niesamowite!!! Bułeczki zamawiam do domku;)
OdpowiedzUsuńPlamka sprawdza tylko czy już można podlać kwiatki;)
Po bułeczkach Gosieńko, tylko wspomnienie pozostało.
UsuńNa otarcie łez robię rogale;)
UsuńA moje bułeczki to z tych łatwych.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńOj znam ten ból :)
OdpowiedzUsuńTwoja kuchenna propozycja jest przepiękna! Cudowna :)
Niezłe z Ciebie ziółko ;)
OdpowiedzUsuńCudne są, rzadko co mnie tak szokuje, wiesz o tym a tym razem padłam z wrażenia !
Plamka cóż, wymiękam, zachowuje się jak skrzyżowanie kota z psem i człowiekiem - kot - bo chadza własnymi ścieżkami, pies, bo wierna i nie odstępuje na krok,a człowiek - bo rozumu ma aż nadto !
Trzeba popracować nad ziółkami, bo widać, że się da. Coś mi tam już znowu świta.
Usuńśliczne :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się Danusiu, bez komputera ani rusz ;)Cudne obrazek, fakt widać, że mnóstwo pracy w niego włożyłaś, ale efekt powalający. Plamka przeurocza, moje koty wskakują do umywalki w łazience i dzięki temu mam umywalkę w kocie łapki ;)Znikam bo mi ślinka cieknie na te bułeczki, Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękujemy, Jadziu, razem z Plamką.
UsuńBułeczki prościzna, najłatwiejszy przepis z internetu. I jak tu bez niego żyć?
OdpowiedzUsuńmatko tyś moja Danusiu jakie to piękne,,,'
OdpowiedzUsuńno i tak myślę ,że myk myk i było ,ale rozum podpowiada Tyle Pracy:)
wspaniałe bułeczki tylko popatrzę wierzę ,że pyszotki a w blaszkach to wiadomo Najlepsza Anstahe:)buziaki
Reniu, Ty to zawsze mnie rozbawisz. Buziaki.
UsuńDanusiu, to jest najpiękniejszy haft wstążeczkowy, jaki dotąd u Ciebie widziałam. Aż mi mowę odjęło. I jakoś tak, wzruszyłam sie na widok tych kochanych ziółek... Bo ja bardzo kocham zioła... Danusiu, nic więcej w obliczu tej pracy nie śmiem z siebie wydusić...
OdpowiedzUsuńBo ja na widok piękna zawsze się wzruszam, tak konkretnie, ze ściśniętym gardłem... Pozwolisz, że zabiorę sobie fotkę tego obrazka? Obiecuję, że nigdzie nie opublikuję, tylko sobie wrzucę w folder...?
UsuńJuż napisałam... Możesz ze zdjęciem robić co chcesz Aniu.
UsuńPiękny obrazek. Jak zwykle u Ciebie. Te ziółka takie delikatne, misterne. Ja piekłam dziś drożdżowy zawijaniec. Wyszedł znakomity. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńNo, moja droga też takie chcę :)Ale by wyglądały w mojej kuchni !!!
OdpowiedzUsuńFantastyczny zielnik - bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Fajna rzecz:-))))
OdpowiedzUsuńCoś pięknego!!! Magia...
OdpowiedzUsuńTak kochana w jakimś stopniu jesteśmy już uzależnione od tego cuda XXI wieku....Ale dzięki temu stworzyłaś cudny obrazek .....Masz złote ręce do tych wstążeczek...Całuję gorąco...
OdpowiedzUsuńNo wlasnie tylko kompa nawali od razu jest gotowa praca i jeszcze czasu na buleczki zostanie , ale gdyby nie ten komp o ile znajomosci bylybysmy ubozsze , ile pieknych dziel nigdy nie podziwianych .
OdpowiedzUsuńsliczny !
OdpowiedzUsuńa bo pewnie nalalas Plamce mleka tam i bida musiala, no musiala tam wlezc po nie :) a tak na serio super jest.
OdpowiedzUsuńziola sa cudowne - ja juz sie zakochalam. super pomysl i takie dopracowane widac,ze posiedzialas nad nimi.
oj bez tego netu to tak juz jest jak bez reki i nogi
ja ostatnio tez duzo pieke - moje dziecia szczesliwe :)
Bardzo ładny ten obrazek. I dodatkowo jeszcze blaszka - super. Dobrze, że awaria już zażegnana :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny haft, a kocio chłepcący wodę z konewki rewelacyjny ! O bułeczkach nie wspomnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
A ja właśnie nie dawno stwierdziłam, że jednak da się żyć bez internetu. Zaglądam raz, dwa razy w tygodniu, zawsze do południa, a wieczory mam dla rodziny :) Haft śliczny, naprawdę przy tych doniczkach się napracowałaś, ale warto było. A bułeczki to aż u mnie pachną, mmmmm.......
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rzeczywiście doniczki pracochłonne. Całość cudna :)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem Danusiu:))jakby Ci to powiedzieć....bez komputera takie cudeńka:))))....nie,absolutnie nie życzę Ci żadnej awarii:)))Plamka słodka:))a nuż tam coś przed nią ukryłaś?:)))
OdpowiedzUsuńDanusia obrazki piękne, a co do internetu to znam to uczucie bezradności bez internetu, nie da się żyć u mnie to uzależnienie. Pozdrawiam i całuski posyłam
OdpowiedzUsuńZioła - czysta poezja! Cudnie je skomponowałaś:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł :) i jak zwykle zniewalające wykonanie :)
OdpowiedzUsuńCudowne ziółka i te bułeczki...mniam.A kot jak to kot-musi zawsze gdzieś wsadzić swoją głowę:)
OdpowiedzUsuńCudny obrazek :) brak słów - piękności - piękna kompozycja - pozdrawiam i tu bym nic nie zmieniała jest idealny :)) pozdrawiam Danusiu, a i napisz czy byś była chętna na wymiankę? mój adres joasia04@o2.pl cierpliwie poczekam jeśli będzie trzeba :D
OdpowiedzUsuńŚliczne te ziółka
OdpowiedzUsuńMe encanta!!!!! que trabajo más bonito, y que fotos tan preciosas
OdpowiedzUsuńZnam ten ból bo też miałam awarię!!!Piękny haft i na pewno bardzo smaczne bułeczki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń