Tylko przerwy, ale już niedługo zasiądę i będą same jaja. Teraz na warsztacie obiecane prace i zaległości. Muszę się z tym uporać, żeby zająć się pisankami. Wiem, że są piękniejsze, ale to są moje ulubione. Ażurowe czekają na konturówki, więc będą jeszcze dopieszczane. Są jeszcze takie, które uległy zniszczeniu, więc też trzeba z nimi coś zrobić. Popatrzcie.
I troszeczkę wiosny na moim oknie, chociaż śnieżynki jeszcze wiszą.
Kolejne czekają na obróbkę.
Miłego dnia życzę i dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem.
Ty wszystko potrafisz!!! Te z kogutkami i zającami na drugim zdjęciu CUDNE!
OdpowiedzUsuńJaja fantastyczne ,każde inne i jedyne w swoim rodzaju :)
OdpowiedzUsuńA koszyk kot wziął w swoje władanie :)
Wszystkie piękne a najbardziej oryginalna to ta z papugą - jeszcze takiej nie widziałam!
OdpowiedzUsuńAle jaja:-)))))
OdpowiedzUsuńOdrabiaj szybko zaległości i bierz się za jaja, są przecudne. Skoro inni wybierają swoje NAJ, to ja stawiam na zajączki w szalikach i flamingi. Te dziurawe, póki co, moczą nóżki, to ja poczekam, aż będą cacy i wtedy ocenię :)
OdpowiedzUsuńCoś wspaniałego!!!! Pracowita z Ciebie "pszczółka". Zajączki i kurki na drugim obrazku są cudne. Też chcę takie. Ażurowe pisanki od zawsze mi się podobały. Właśnie szukam małej wiertareczki i nigdzie nie spotykam. Może uda mi się jeszcze do świąt taką upolować. Twoje jaja są boskie!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne pisanki, te z drugiego zdjęcia są cudowne :)
OdpowiedzUsuńNo to koszyk już przepadł!;) Pisanki boskie, szczególnie spodobały mi się zające.:)
OdpowiedzUsuńTO SA JAJA PIĘKNE PRACE POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńCudne te Twoje pisaneczki z transferem.....Gorące buziaki Danusiu .....
OdpowiedzUsuńCudowne! Patrzę, patrzę i patrzę z zachwytem!
OdpowiedzUsuńOjej z zachwytu się zatkałam:))) Rewelacja:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękne wszystkie z transferem i te niczym koroneczką ozdabiane,,,ja podejmę próbę transferu na jajcach za Twą przyczyną:)
OdpowiedzUsuńściskam mocno bo wieje i pada:)buziak
ale jaja!!! te ażurowe niesamowite
OdpowiedzUsuńoj ja bym chciała takiego zasiedlacza D
Śliczne!!!
OdpowiedzUsuńJajka cudne ,ale te z zajaczkami przecudne :-))))
OdpowiedzUsuńDanusiu, przepiękne te jajeczka, wszystkie bez wyjątku.Ja swoje jeszcze też dopieszczam.Też mam sprzęt do wiercenia w jajkach, ale po ostatnim razie troszkę mam obawy.Odprysk ze skorupki wbił m się w oko. Koszyczek w sam raz dla kotka. Wiosna na oknie,mmm aż czuję ten zapach :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJadziu, ja ubieram okulary i maski z apteki, bo inaczej kicham jak wściekła,
Usuńoczu nie mona oderwać od tych jaj-są cudne
OdpowiedzUsuńCudne i transferowe i ażurkowe!!
OdpowiedzUsuńPiękne, nic dodać nic ująć : )
OdpowiedzUsuńPowiedz czy jest coś czego nie umiesz zrobić? czarujesz piękne rzeczy. A takiego kicia to chciałabym w domu. Moje dzikuski nijak nie dadzą się wziąć na ręce:):):):)
OdpowiedzUsuńOj, oj, wielu rzeczy nie potrafię, a Plamka to jest taki rozbójnik i wojownik i też można ją głaskać, kiedy hrabina ma ochotę.
UsuńPiękne te w czerni:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne jajeczka oj jestem ciekawa co to jeszcze z tych ażurowych będzie ;)
OdpowiedzUsuńKicia urocza :)
pozdrawiam
Śliczne jaja, szczególnie te z ptasiorami. Kocisko wie, gdzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńTransferowe moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńA mi przypadła do gustu pisanka z zajączkami :) Cudna jest :)
OdpowiedzUsuńCudne jaja:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne jajka.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńOwszem, owszem same cuda u Ciebie Danuś, ażury moczą się - a dlaczego można wiedzieć? chyba podeślę Ci wiosenną zawieszkę- z motylem odpowiada? pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDuśka, moczę w wybielaczu, najtańszym, zeby pozbyć się tej błonki, bo brzydko wygląda. A po nocce nie ma w srodku nic.
UsuńPiękne jajeczka zrobić nie jest łatwo,wiem co piszę,bo sama mam z nimi problem:))dlatego Twoje chwalę i podziwiam:))
OdpowiedzUsuńNo proszę , wiosna i piękne prace. miłego dnia zyczę .
OdpowiedzUsuńTwoje jaja są super.....ha,ha,ha ale mi się powiedzialo, dobrze ze nie jestes facetem...ha,ha
OdpowiedzUsuńPiękne są te "niekolorowe jaja", a u mnie na Wielkanoc są zawsze pstrokate.
OdpowiedzUsuńMuszę pomyśleć o takich kolorach. Pozdrawiam M
Piękności jak zawsze! Szkoda, że ja tak nie potrafię ;)
OdpowiedzUsuńcudowne jajeczka... też takich nie umiem robić :)
OdpowiedzUsuńDanusia ty mnie już niczym nie zaskoczy sz śliczne. Jaja ażurowe dremelem robiłaś? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDanusia ty mnie już niczym nie zaskoczy sz śliczne. Jaja ażurowe dremelem robiłaś? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaką Zosiu miniwiertarką Proxxon.
UsuńNo i jak TU nadal nie zazdrościć.Zdecydowanie psuje mi się charakter gdy wędruję TU podziwiając Twój talent.
OdpowiedzUsuńJaja przecudnej urody.Dobrze, że nie muszę decydować ,które naj......... To dopiero był by dla mnie problem:)
Serdeczności moce posyłam.
Przepiękne te jaja :D
OdpowiedzUsuńCudne jajeczka:)
OdpowiedzUsuńPiękności samiuteńkie widzę :)
OdpowiedzUsuń