i już zostanę, bo przecież zbyt długo stał i czekał na właściwą osobę. Paverpolowa pani przygotowuje słodkości i czas najwyższy, bo weekend długi i warto coś mieć do kawki. Chciałabym, aby moje figurki nie były tylko ozdobą, ale niosły ze sobą jakąś treść, złapały kontakt z obserwatorem i mówiły swoim własnym głosem. Tak postrzegam moje paverpolowe babcie i chciałabym, aby i tym razem tak było.
A dzisiejszy dzień chłodny, deszczowy, można spokojnie posiedzieć w domu i popracować.
zapracowana ta panna :) fajniutka :)
OdpowiedzUsuńDo czegoś musi się przydać, robiłam ją kilka godzin, niech się teraz odwdzięczy.
UsuńSą rewelacyjne i głupio mi się przyznać, że nie wiem z czego są zrobione? Mają w sobie coś pozytywnie czarownego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie musisz wiedzieć skoro nie robiłaś. Ja jak pierwszy raz przeczytałam na blogu Beatki o figurach, to też musiałam zgłębić temat.
UsuńMuszę poczytać. Bardzo się cieszę, że do Ciebie trafiłam ;D
UsuńJest wspaniala!
OdpowiedzUsuńDlaczego na ostatnim zdjeciu jest innego koloru ?
Bo zrobiona w domu, do tego prześwietlona, ale chciałam pokazać jak wygląda z tyłu, a wysiadł akumulator w aparacie i nie można zrobić na razie powtórki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNaturalny kolor to te pierwsze.
UsuńFigurka jest niesamowita :) Ma w sobie to coś :) Coś tajemniczego :)
OdpowiedzUsuńPaverpolowe figurki tak mają.
UsuńCudaczki robisz! Wreszcie ukonczyliśmy coś w ogrodzie... nie napisze co, bo wkrótce napisze o tym u mnie, i mąż skwitował nasze dzieło: No to teraz możesz jakąś syrenkę zrobić! Miło, że tak wierzy w moje zdolności, no ale z czego ją tu by zrobić - muszę zasięgnąć języka u Ciebie - jaki poverpol (bo na stronie internetowej jest kilka rodzai), figurka miałaby byc brązowo-złota, całość brąz (zabarwic poverpol, czy pomalować?), a jedynie żeby takie przebłyski złotego były - to jakie farby dobrze współgrają z tą masą?
OdpowiedzUsuńP.S. Ja tez kibic i po nawet gracz- amator były, obecnie tylko okazjonalny - jak się piłka plącze po ogrodzie :)
Olka ,paverpol jest też brązowy ze złotym połyskiem i on byłby idealny, a dodatkowo możesz podmalować złotą farbą akrylową. Jestem już ciekawa co takiego zrobiliście.
UsuńNo ja tez jestem ciekawa, co z tego wyjdzie. najpierw musze kupic poverpol i go przetransportowac do dk:) ale mam smaka na ta syrenke :)
UsuńŚwietna, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też Cię pozdrawiam.
UsuńSuper są te Twoje babeczki. Podoba mi się Twój styl.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
No właśnie, czy stare czy młode coś je łączy.
UsuńŚwietna jest... i chyba spora, bo patrząc na narzędzia do pracy... w jakie ją wyposażyłaś to chyba całkiem duże baba z niej.
OdpowiedzUsuńTak Twoje prace mają wspólną cechę i to jest świetne...koniecznie muszę je zobaczyć, jakby co.
Pozdrawiam
Nie wiem ,Beatko ,czy też tak masz, ale ja do wszystkich figur podchodzę bardzo emocjonalnie. Może dlatego, że powstają dosyć długo. Z drugiej zaś strony mam świadomość niedoskonałości, które wychodzą najczęściej, kiedy nic już nie można poprawić. Ale idzie mi zdecydowanie lepiej niż w roku ubiegłym. Pozdrawiam.
UsuńTak, figury moim zdaniem nie da się robić ot tak sobie... jeżeli ma ta figura być "żywa", a nie tylko martwą formą...
UsuńW każdej mojej pracy jest sporo moich emocji, które w nich są zawarte...niekiedy sporo mnie to kosztuje, ale to lubię.
No bo na tym polega moc paverpolu, będziemy wspólnie namawiać, aby dziewczyny choć raz spróbowały i poczuły frajdę, taką jaką ja mam po warsztatach u Ciebie.
UsuńOna nie jest wcale duża, po prostu rekwizyty małe się znalazły.
UsuńAle fajna ! Naprawdę zdolna z Ciebie dziewczyna. A pomoc w domu zawsze się przyda...
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem, pozdrawiam Cię serdecznie
Zawsze się usmiecham pod nosem , kiedy czytam o sobie "dziewczyna", bo ja już babcia Danka.
Usuńwow, świetnie Ci wyszła :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to bardzo
UsuńZawsze z oglądam te Twoje figury z zachwytem. Sa po prostu niesamowite. Uwielbiam takie babcie, a te sa zupełnie niepowtarzalne. Zazdroszczę Ci tak wielu tak fantastycznych talentów. Jestem pełna podziwu .Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMiałam świetnego nauczyciela, w Artystycznym Bohaczykowie tworzy się naprawdę cuda
UsuńBardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Siedzę u Ciebie i nie mogę się oderwać. Figurka jest po prostu genialna, z czego jest zrobiona ? jeśli można wiedzieć....))))Zakochałam się w niej... Gorące całuski pa...pa....
OdpowiedzUsuńTo znaczy, że jesteśmy już skazane na siebie, bo ja też będę u Ciebie częstym gościem.
UsuńJeżeli chodzi o mnie cel osiągnięty w 100%. Praca przepiękna a moja wyobraźnia poruszona chyba do granic możliwości.A jak trudno osiągnąć całkowite zadowolenie jest mi doskonale znanym:)
OdpowiedzUsuńPozdrawia serdecznie, fanka Twoich prac:)
No to super, bo o tę wyobrażnię właśnie mi chodziło. Pozdrawiam.
UsuńLubię Twoje figury są cudne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTo już się cieszę, bo to pewnie nie ostatnia.
Usuńmagicznie urzekające ;))) człek ma ochotę przycupnąć obok i zastygnąć w bezruchu - a świat niech pędzi dalej...
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak czuję, każdy kiedyś musi zwolnić.
UsuńZgrzebnie cudne!
OdpowiedzUsuńAby tworzyć takie prace, trzeba mieć "iskrę bożą".
Pozdrawiam -Ela.
Rozpieszczasz mnie ,Elka komplementami. Jeszcze wpadnę w samosachwyt?!
Usuńswietne figurki i jakby to powiedziec,na swoj sposob pelne uroku...
OdpowiedzUsuńNo tak , bo jakże tu powiedzieć, że są ładne.
Usuńbardzo ciekawa wizja, a co ona miesza????
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem.
fanka paverpola!!!!!!
Na pewno serniczek! Pozdrawiam.
UsuńSwietna praca. super figurka..taka spokojna, lekka..Bardzo mi sie podoba.)
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńFigurka jest śliczna! Mam wrażenie, że jest bardzo skupiona i przejęta swoją pracą... Na pewno pyszne słodkości przygotuje :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoje figurki są bardzo skupione, to chyba przez ogrom włosów i konstrukcja nie wytrzymuje ciężaru, a one samoczynnie się przechylają.
UsuńNo i nie wytrzymałam szukam warsztatów w mojej okolicy którą uczą pracy z paverpolem.A wszystko to Twoja wina Danusiu, a na patrzyłam się, na podziwiałam i pozazdrościłam i masz babo placek.
OdpowiedzUsuńMariolka, zbierz cztery dziewczyny, jeden samochód i śmigajcie do Beatki. Ona jest instruktorem i dystrybutorem, a oprócz tego ma gospodarstwo agroturystyczne. Zyć nie umierać i jechać.Jedne warsztaty i wszystko umiesz.
UsuńDzięki za podpowiedż, tylko na razie brak chętnych:(
UsuńJestem pod wrażeniem ... babuszka - zielarka przygotowujaca miksturę - panaceum na wszystkie złe uroki, twarz ma zasłoniętą, aby bardziej tajemniczą się wydać wszelkim podglądaczom... :)
OdpowiedzUsuń