Dzisiaj był wyjątkowy dla nas dzień, urodzinowy, rodzinny i bardzo ciepły. Z upływem czasu coraz bardziej cenimy chwile, kiedy możemy gościć naszych rodziców. Ogromny żal, że już nie w komplecie. Staramy się spędzać z nimi jak najwięcej czasu, wpadać do nich, okazywać naszą miłość i wdzięczność. Takie spotkania dają im siłę i jeszcze długo potem wspominają jak było miło.
Róże, które wczoraj udało mi się wykonać dedykuję naszym rodzicom.
O Boże... ależ te są piękne...
OdpowiedzUsuńTo dla mnie coś nowego, więc z przyjemnością kombinuję.
UsuńPrzepiękne!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Masz rację co do wartości czasu spotkań z rodzicami. Przeżyłam tę radość w święta. Róże piękne :)
OdpowiedzUsuńTo są bardzo wiekowi rodzice i takie spotkanie powoduje, że zbierają siły i jeszcze dają z siebie wszystko, aby móc być z nami. Też byliśmy w święta razem, pomimo tego, że rodzice praktycznie nie wychodzą już z domu, to przy takich okazjach jeszcze dają radę.
UsuńZgadza się, rodzina jest najważniejsza.
OdpowiedzUsuńRóże przepiękne!!! Rodzice to najważniejsi ludzie w naszym życiu!!! Pozdrawiam cieplutko i wszystkiego dobrego życzę:)))
OdpowiedzUsuńTeż doceniam tą więź i radość ze spotkań:) Duuużo dobroci i piękna w życiu, takiego jak te róże:) Nieziemsko urocze one są:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo i cieszę się, że widzę Was u mnie.
UsuńSama nie wiem, które piękniejsze...
OdpowiedzUsuńPodziwiam
Przepiękne! jestem zachwycona
OdpowiedzUsuńMoże po prostu są inne.
OdpowiedzUsuńAnstahe...taki prezent na pewno sprawił Rodzicom najwiekszą radość.
OdpowiedzUsuńSzczególnie,że wykonany własnoręcznie z myślą o nich właśnie.
Przecudne sę te róże, aż się chce dotknąć tych atłasowych płatków.
Pozdrawiam cieplutko.Ela.
P.s. czy można u Ciebie zamówić takie cudo np. na prezent ślubny dla najbliższych osób? Czy mogę do Ciebie napisać email i omówić warunki..
Rodzice sa dla nas najwazniejsi i cieszmy sie z kazdej chwili ich obecnosci,a roze jako wyraz Waszej do nich milosci sa przecudowne...a zagladac do Ciebie bede zawsze,bo Twoje prace przyciagaja jak magnes...
OdpowiedzUsuńI niech tak pozostanie.Zaglądaj. Ja postaram się na bieżąco pokazywać to co robię. A z tym magnesem coś musi, bo panie, które nauczyłam cały czas dziergają i kontaktują się ze mną. Nieźle je ten magnes przyciągnął.
UsuńNo,no taka więcej renesansowa jesteś.Tyle technik i w każdej śliczne wytwory.Pierwszy raz jestem na Twoim blogu i przeczytałam i obejrzałam go od początku.Podobają mi się Twoje prace.Będę wpadała częściej.Haft wstążeczkowy mnie kusi, mamy obiecany kurs ale coś to czarno widzę.Organizatorzy jakby zapomnieli o obiecankach.Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńWItaj Alu. Zaraz tam renesansowa. Wpadaj, zapraszam. A wstążka wciąga, ja tak już siedzę w niej trzy lata.
OdpowiedzUsuńslicznie haftujesz
OdpowiedzUsuńPatrzę i patrzę i ndziwić się nie mogę jakie te obrazy śliczne ...
OdpowiedzUsuń