Zaskoczenie kompletne, tym bardziej, że poznałyśmy się zupełnie niedawno. W tym osłupieniu i niedowierzaniu informuję, że Agni otrzymała tę nagrodę od greckego młodego bloggera, który na swoim blogu zamieszcza bardzo ciekawe legendy, bajki, historie i dowcipy.Warunkiem otrzymania tej nagrody jest napisanie 7 rzeczy o sobie i podarowanie jej 15 bloggerom. Agni pragnie, aby ta nagroda rozprzestrzeniła się po Polsce.
Pisanie o sobie w moim przypadku nie miałoby sensu, bo zrobiłam to po otrzymaniu poprzednich nagród i zapewne nic ciekawszego nie wymyśliłabym, więc szybciutko przekazuję nagrodę przyznawaną za wszechstronność do :
JANECZKI Z JANECZKOWA
ATABOH Z ARTYSTYCZNEGO BOHACZYKOWA
ALEX Z HAND MADE BY ALEX
JENOUVELLE
KOKO ZE SKRAWKÓW MOJEGO ŻYCIA
ELKI Z MOJEJ STREFY SPOKOJU
BOŻENKI Z ANIELSKICH SEKRETÓW
KATARINIE Z ZABAWY Z SZYCIEM
RENKI Z TAJEMNICZEJ KAWIARENKI
MYSI Z MYSIEJ NORKI
MONIKI MADEJEK Z PRZY KOMINKU SIADAM
QRY DOMOWEJ Z AQRATNIE
Dzisiaj wyciągnęłam z szafy dwie serwetki. Są bardzo ciekawe, takie parciane jak lubię, no i przerobiłam je na zasłonki do kuchni. Dorobiłam górę i dół, powiesiłam, wypróbowałam dwie wersje: dzienną i nocną.
W międzyczasie upiekłam chlebek na zakwasie, z ziarenkami różnymi, jakie tylko były w domu. Pychotka.
Firaneczki wyglądaja świetnie!!! Chlebek też apetyczny:) Zakwas według Twojego przepisu rośnie, mam nadzieję, że w sobotę będzie pierwszy wypiek :)
OdpowiedzUsuńChlebek rewelacja, namawiam.Ja piekę raz w tygodniu.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za wyróżnienie. A chleba nie piekę, bo się zbuntowałam. Jak kiedyś upiekłam chleb to potem nie chcieli jeść innego. I tak sporo czasu spędzam w kuchni żeby nakarmić trzech mężczyzn, że o Brysi już nie wspomnę. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo pewnie. My jesteśmy tylko we dwoje, więc mogę się pobawić, a nagrodę proszę sobie zabrać pani Janeczko.
OdpowiedzUsuńDziękuję za to sympatyczne wyróżnienie. Nagrodę zabieram.
OdpowiedzUsuńWstawię na bloga...ale najpierw zgodnie z wymogami muszę pomyśleć, co o sobie napisać.
Siedem rzeczy to dużo i mało...a pisać o sobie otwarcie jest bardzo trudno.
Chlebka nie piekę w domu...dla jednej osoby się nie opłaca...no mi przed kim się przy okazji pochwalić..
Podziwiam Twoją pasję zbierania starych, zabytkowych, ale jakże pięknych przedmiotów.
Pozdrawiam.
Ja już przez to przeszłam i wcale nie było łatwo, bo co tu napisać o sobie, no właśnie...
UsuńPomysł z firaneczko/zasłonkami bardzo przypadł mi do gustu , do mojej rustykalnej kuchni w sam raz ... jak tylko uporam się z remontem zaraz przystroję moje kuchenne okienka w coś podobnego ...:)
OdpowiedzUsuńDostać wyróżnienie od Ciebie to zaszczyt dla mnie :) Dziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńZ firankami świetny pomysł,pięknie to wygląda :)
Przepraszam,że tak dawno nie pisałam ,ale ostatnio brakuje mi czasu :)
Rzeczywiście, dawno Cię nie było, ale każdy ma swoje zajęcia, którym musi sproostać.Pozdrawiam.
UsuńJestem niesamowicie zaskoczona :-) Bardzo Ci dziękuję, to naprawdę wielkie wyróżnienie otrzymać nagrodę od Ciebie. Zasłonki śliczne! Chlebek potraktuję jako część nagrody i nieskromnie poproszę o przepis, uczczę nim ten dzień i nazwę go Anstahe - le pain du jour :-)) Pozdrawiam serdecznie Magda J.
OdpowiedzUsuńPrzepis na chleb i zakwas jest w którymś z wcześniejszych postów. Jak już raz zrobisz zakwas, to potem cały czas z niego wypiekasz. Pozdrawiam
UsuńDziekuję za nagrodę! Piękne firaneczki zrobiłaś! Ja lubie takie surowe materiały :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUwielbiam len takie zgrzebne płótno, gorzej z prasowaniem.Pozdrawiam.
UsuńDanusiu dziękuję za nagrodę, jest to dla mnie duże zaskoczenie (w zasadzie nie przyjmuję wyróżnień, mam nawet taką adnotacje na pasku bocznym),zdecydowanie wolę komentarze zamiast wyróżnień. Jest taka ogromna ilość niesamowitych blogów, że wyróżnić kilka to sztuka. Dziękuję, że znalazłam się w tym zacnym gronie blogów wyróżnionych przez Ciebie.
OdpowiedzUsuńGdy będę pisała kolejnego posta u siebie wtedy postaram się jakoś spełnić warunki postawione.
Firaneczki cudne, kusisz nimi, kusisz - a ja nie mam zasłonek u siebie żadnych...
Dziękuję za wyróżnienie. Chlebek wygląda smakowicie. :)
OdpowiedzUsuńTwój chlebek pachnie mi, mimo wieeeelu kilometrów:) A firaneczki Twjego autorstwa uwielbiam, wiesz już o tym:) Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-)) Idę szukać przepisu :-))Pozdrawiam słonecznie M.
OdpowiedzUsuńDziękuje Kochana!!! Jak mi miło:)
OdpowiedzUsuńA Twój chlebek sprawił, że muszę pójść do kuchni, bo z brzuszku zaburczało:)
Buziaki na miły dzień***
Łoj///czytałam wczesniej...i nie zobaczyłam wyróznienia:)))-dziękuję...azasłoneczki bardzo w moim stylu:))
OdpowiedzUsuń