poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Białe na zielonym

    Dzisiaj zmiana barw. Róże delikatne, na  tle w moim ulubionym kolorze. Rama zielona, może zbyt mocno machałam pędzlem, bo wyszła trochę ciemna. Poza tym sprzątanie, szorowanie, odkurzanie i myślenie o świętach. Pozdrawiam wszystkich zapracowanych.





    Bułeczki prosto z pieca


    A chlebek sobie rośnie





22 komentarze:

  1. Ja też dzisiaj trochę sprzątam, ale nawet nie w głowie mi pieczenie czegokolwiek (tyle mam innych rzeczy na głowie) a u Ciebie takie smakowite bułeczki i chlebek :)) nie wiem jak ty z tym wszystkim wyrabiasz a jeszcze nowe wytwory się pojawiają :) pozdrawiam i chylę czoła

    OdpowiedzUsuń
  2. Słuchaj, czy ty może masz inną dobę? Jakąś dłuższą? Cy cóś?
    No bo w normalnej to się chyba nie da!
    Te róże mnie powalają normalnie. A chlebek, to na zakwasie? Może masz przepis jak zrobić samemu zakwas? Chętnie bym przygarnęła, dobry sprawdzony przepis. Kiedyś dostałam zakwas, ale niestety już nie mam, po prostu zbyt długo stał. Chlebek piekłam kilka lat, zapach pieczonego chleba ...

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie jeszcze spokój, dopiero jak dzieciaki się zjadą to będzie urwanie głowy. Ale szalenie lubię ten moment. Poza tym wszystko zaplanowane, byleby bez wariacji.

    OdpowiedzUsuń
  4. Podziwiam tempo przygotowań świątecznych. Ja jeszcze w przysłowiowym proszku. Róże bardzo mi się podobają i przynajmniej na fotce ramka nie wydaje się zbyt ciemna. Pozdrawiam cieplutko i życzę wszystkiego dobrego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepis podałam na którymś z pierwszych postów. Jest sprawdzony i piekę raz w tygodniu. Nie ma to jak chlebek na zakwasie. Teraz już kombinuję, mieszam mąki i niewiele patrzę na przepis Zawsze wychodzi. Polecam. Trochę zachodu, żeby przygotować zakwas, ale potem już z górki, bo stoi w lodówce. Jeżeli ktoś długo go nie używa, to wystrczy, np. po miesiącu dołożyć szklankę mąki żytniej i szklankę letniej wody, wymieszać i znowu może stać w lodówce. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękności. Dobrze, że do Ciebie zajrzałam to zaraz poprawił mi się humor. Mam dzisiaj zły dzień. Najbardziej bolą błędy dzieci. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. dziekuje ,ze wpadlas do mnie w odwiedziny,mam nadzieje,ze na dluzej...jestem u Ciebie z rewizyta i wiem,ze tych moich wizyt bedzie znacznie wiecej...Kochana Twoj haft wstazeczkowy mnie zafascynowal i zauroczyl...tworzysz wspaniale obrazy...Twoje kwiaty wygladaja jak zywe...sa przesliczne...

    OdpowiedzUsuń
  8. Janeczko, wiem co to znaczy. Sama jestem matką i wiele różnych chwil poza mną, ale zawsze musimy sobie z tym poradzić. Tak już jest. Zyczę Ci ogromu sił i nie załamuj się. Dasz radę, a tego pioruńskiego amoniaku jeszcze nie dostałam. Cała rodzina jest teraz zaangażowana. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pelasia, co tam mój obraz. Jeszcze mi w głowie siedzi Twój obrus. Cudo.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za przepis na zakwas.... przepis na chleb przeglądając na początku Twój blog znalazłam, a na zakwas mi umknął. Ale już go mam. No to pewnie będzie znów chlebek i u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię białe róże :) Twój dom to ma szczęście, że tak go dopieszczasz:) Tez lubie piec bułeczki i chleb - ale to już rutynowo co dwa dni... i u mnie to tylko pszenny zwykły chleb - ma byc taki jak w Polsce :) A bułeczki to uwielbiam z rodzynkami, zrobie więcej i część piekę ciut krócej, mrożę, a potem do piekarnika i mamy cieplutkie bułeczki z rodzynkami :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Obrazek piękny, a bułeczki mniam, mniam.
    Uwielbiam piec chleb, to tworzy cudowny klimat w domu.
    Pozdrawiam w słoneczny ranek!

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny obrazek. Chciałabym umieć taki zrobić. Ja na razie pozostaję wierna haftowi krzyżykowemu:)

    OdpowiedzUsuń
  14. No to jest po prostu bajka, te obrazy...Jestem pod wielkim wrażeniem....

    OdpowiedzUsuń
  15. masz talent wyglądają jak prawdziwe, zawsze podobał mi sie taki haft ale nie miałam pomysłu co można zrobić, bardzo mi się podobają inne Twoje prace

    OdpowiedzUsuń
  16. Jestem u Ciebie pierwszy raz i na pewno nie ostatni :)
    Ach te róże. . . Nie wiem co powiedzieć! Piękne są! Dzieło sztuki po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Tu jest pięknie!!! Pachnie chlebkiem i bułeczkami.... a te różyczki ( i nie tylko) po prostu zniewalające, śliczne!!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudowne, cudowne, cudowne. Nie mogę się napatrzeć. Po prostu fantastyczne te różyczki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. jestem pod wrazeniem Twoich poczynan, kwiatkow, pracy przy domku-suuuper. moge zostac na dluzej? :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak miło, jak przyjemnie. Zostańcie jak najdłużej, bo to przed Wami chylę głowę.

    OdpowiedzUsuń
  21. Trafiłam do Ciebie z bloga naszej Kochanej Janeczki i wprost napatrzeć się nie mogę! Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń