piątek, 4 maja 2012

Odnowy ciąg dalszy

      Nawet nie myślałam, że tyle szpargałów czeka w kolejce na zrobienie z nimi porządku. Stary, drewniany, holenderski chodak przerobiłam na donicę do tymianku, który właśnie się obudził. Tak mnie korciło, żeby przemalować go na biało, zrobić jakiś transfer i wrzucić do kuchni, ale się przemogłam, wyszlifowałam, pomalowałam bejcą i postawiłam na tarasie.


     To nie znaczy, że nie było transferu. Znalazłam mały gliniany chodaczek i już mu nie popuściłam, ale on spokojnie zmieści się w kuchni, bo poprzedni to rozmiar chyba 60.



       Poza tym  drewnianą donicę zabejcowałam na biało i dorzuciłam kosz w tym samym kolorze i to wszystko pójdzie przed dom.  Mam dość duże schody i też je trzeba zagospodarować. Dobrze, że deszcz przestał padać i można było popracować na powietrzu.




14 komentarzy:

  1. Widze ,ze u Ciebie nie tylko w sercu maj! Porzadki ida cala para ! Pomysl z bucikami jest swietny !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę się nacieszyć moim nowym domem. Za miesiąc będzie rok jak wróciliśmy do naszego rodzinnego miasteczka i jesteśmy przeszczęśliwi.

      Usuń
  2. Bardzo twórcze sprzatanie przeprowadzasz :) Chodaczki są śliczne! I tez z transferem i ten bez. Ja nadal układam płytki... jutro tylko zasypać piachem i sprzątanie tarasu :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olka, cały czas proszę o zdjęcia remontowe i cieszę się z Twoich osiągnięć.

      Usuń
  3. Witaj:)
    Bardzo urocze te porządki u Ciebie:) Chodaczki mnie zauroczyły, oba:)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja również pozdrawiam i witam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten drewniany z tymiankiem... marzenie, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Super pomysł, z tym chodakiem! Mój ciagle stoi pod stołem i zastanawiam sie co z nim.
    Miłej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
  7. super bucik, świetne osłonki, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. efekt cudny. lubię takie bielone rzeczy :).

    OdpowiedzUsuń