gdy nic ci się nie układa i jak na złość wypada wszystko z rąk. Te słowa piosenki chodzą za mną od rana. Zaplanowłam sobie, że siądę do maszyny i wykonam zleconą (a bardziej proszoną) pracę przeznaczoną na prezenty. Prac miało być 7, a przy pierwszej maszyna się wzięła i rozpadła. Po drodze złamałam 5 igieł i z ledwością wykończyłam torbę, która nijak nie nadaje się na prezent, bo co 10-15 cm. rwała się nić lub pękała igła. Obawiam się, że moja staruszka jest już nie do naprawienia. Będę jeszcze ją reanimować, a może się uda. W związku z powyższym prezentuję co udało mi się w bólach dokonać.
Może w bólach, ale jaka PIĘKNA! Jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńNo to się cieszę, ale z bliska strach pokazać. Pozdrawiam.
UsuńA ja mam pytanko, jak te koła wykonałas????
OdpowiedzUsuńZapomniałam napisać, że torba mi się podoba, pozdrawiam
UsuńA już myślałam, że nikt nie zapyta. Zobacz, jak straciła zaraz na atrakcyjności. Żart, oczywiście. To stara zasłona już z kółkami i właśnie te koła mnie zaintrygowały. Pozdrawiam.
UsuńTorba jest po prostu rewelacyjna i ten pomysł z kółkami po prostu super :)
OdpowiedzUsuńMoże maszynę da się naprawić,bo jak nitka się zrywała i igła łamała to na pewno jest za duże naprężenie nici albo nici były za grube.Trzeba używać tylko te maszynowe :)
To jest 30 letnia maszyna i od początku zawsze było coś nie tak. przez te wszystkie lata korzystałam z niej solidnie i może już się jej znudziło.
UsuńBardzo fajnie wygląda ta torba. Ja też mam w planach pewne szycie. Tylko, ze ja nie bardzo lubię się z maszyną do szycia. moja ma 40 lat, bo dziadek mi ją kupił na Komunię św. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa z maszyną też na zasadzie tolerancji, ale jak trzeba, to się nie wzbraniam. Teraz spróbuję na maszynie, którą dostałam od teściowej, a która ma pewnie ze 100 lat, aż się boję. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdla mnie bomba! :)
OdpowiedzUsuńTo się cieszę.
Usuńrewelacja, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńNie wiem jak ta torba ma się od środka, ale z zewnątrz bardzo mi się podoba! Mam jedną torbę z takimi kółkami i bardzo ją lubię :) Tez się dziś bawiłam maszyną :) Przerabiałam getry z długich na krótkie, koszulę z dlugiego rękawa na krótki i suknie z pół długiej na krótszą :) I jeszcze trzy woreczki podróżne uszyłam :) Najlepsza zabawa była z sukienka, bo ona raz była juz skracana przez krawcową i tak ją mierzyłam z każdej strony i mi nie pasowała długość - położyłam ją na podłodze i dopiero przy liniach desek na podłodze zobaczyłam, że krawcowa ją krzywo skróciła :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUszyłam ją z podwójnych warstw, żeby była solidniejsza, ale co to za szycie, skoro co chwila musiałam nawlekać igłę. Dobrze, że udało sie skończyć. Jak remoncik i sprzątanie?
UsuńNa pewno łatwiej przerobić z długiego na krótkie...odwrotnie byłoby gorzej hi
UsuńAle super!!! Rewelacyjnie wygląda z tymi kółkami!
OdpowiedzUsuńŚwietna torba.......w super stylu!!!! Bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńPiękna
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę.
UsuńFantastyczna i ten makramowy sznurek, piękna! Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńJa też pozdrawiam i dziękuję.
UsuńA ja jestem zauroczona Twoimi torbami z grafika!
OdpowiedzUsuńCieszę się ogromnie. No, ale sobie dzisiaj pogadałam.
OdpowiedzUsuń