wtorek, 8 maja 2012

Są takie dni w tygodniu

gdy nic ci się nie układa i jak na złość wypada wszystko z rąk. Te słowa piosenki chodzą za mną od rana. Zaplanowłam sobie, że siądę do maszyny i wykonam zleconą (a bardziej proszoną) pracę przeznaczoną na prezenty. Prac miało być 7, a przy pierwszej maszyna się wzięła i rozpadła. Po drodze złamałam 5 igieł i z ledwością wykończyłam torbę, która nijak nie nadaje się na prezent, bo co 10-15 cm. rwała się nić lub pękała igła. Obawiam się, że moja staruszka jest już nie do naprawienia. Będę jeszcze ją reanimować, a może się uda. W związku z powyższym prezentuję co udało mi się w bólach dokonać.




      A na zakończenie chciałabym wszystkie dziewczyny zaprosić na bloga Elki  MOJA STREFA SPOKOJU. Jeżeli którakolwiek z was chciałaby zapoznać się z grafiką, jaką tworzy Elka, to koniecznie trzeba tam wpaść. Ja jestem zauroczona i za każdym razem nie mogę wyjść z podziwu co też ona robi.

24 komentarze:

  1. Może w bólach, ale jaka PIĘKNA! Jestem zachwycona!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to się cieszę, ale z bliska strach pokazać. Pozdrawiam.

      Usuń
  2. A ja mam pytanko, jak te koła wykonałas????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam napisać, że torba mi się podoba, pozdrawiam

      Usuń
    2. A już myślałam, że nikt nie zapyta. Zobacz, jak straciła zaraz na atrakcyjności. Żart, oczywiście. To stara zasłona już z kółkami i właśnie te koła mnie zaintrygowały. Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Torba jest po prostu rewelacyjna i ten pomysł z kółkami po prostu super :)
    Może maszynę da się naprawić,bo jak nitka się zrywała i igła łamała to na pewno jest za duże naprężenie nici albo nici były za grube.Trzeba używać tylko te maszynowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest 30 letnia maszyna i od początku zawsze było coś nie tak. przez te wszystkie lata korzystałam z niej solidnie i może już się jej znudziło.

      Usuń
  4. Bardzo fajnie wygląda ta torba. Ja też mam w planach pewne szycie. Tylko, ze ja nie bardzo lubię się z maszyną do szycia. moja ma 40 lat, bo dziadek mi ją kupił na Komunię św. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja z maszyną też na zasadzie tolerancji, ale jak trzeba, to się nie wzbraniam. Teraz spróbuję na maszynie, którą dostałam od teściowej, a która ma pewnie ze 100 lat, aż się boję. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. dla mnie bomba! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem jak ta torba ma się od środka, ale z zewnątrz bardzo mi się podoba! Mam jedną torbę z takimi kółkami i bardzo ją lubię :) Tez się dziś bawiłam maszyną :) Przerabiałam getry z długich na krótkie, koszulę z dlugiego rękawa na krótki i suknie z pół długiej na krótszą :) I jeszcze trzy woreczki podróżne uszyłam :) Najlepsza zabawa była z sukienka, bo ona raz była juz skracana przez krawcową i tak ją mierzyłam z każdej strony i mi nie pasowała długość - położyłam ją na podłodze i dopiero przy liniach desek na podłodze zobaczyłam, że krawcowa ją krzywo skróciła :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uszyłam ją z podwójnych warstw, żeby była solidniejsza, ale co to za szycie, skoro co chwila musiałam nawlekać igłę. Dobrze, że udało sie skończyć. Jak remoncik i sprzątanie?

      Usuń
    2. Na pewno łatwiej przerobić z długiego na krótkie...odwrotnie byłoby gorzej hi

      Usuń
  8. Ale super!!! Rewelacyjnie wygląda z tymi kółkami!

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna torba.......w super stylu!!!! Bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczna i ten makramowy sznurek, piękna! Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja jestem zauroczona Twoimi torbami z grafika!

    OdpowiedzUsuń
  12. Cieszę się ogromnie. No, ale sobie dzisiaj pogadałam.

    OdpowiedzUsuń