i przygotowania do nich pochłaniają mi cały czas. Dzięki nim wróciłam do wstążek i z ogromną przyjemnością wykonałam dwa obrazki: lawendę i różyczki
A moje panie, tak cudownie wykonały swoje prace, że jeszcze dzisiaj z zachwytem wspominam ich zapał i chęć poznania wszystkich tajników haftu wstążeczkowego.
Prawda, że piękne?
A poniżej na warsztacie lawenda.
Pozdrawiam wszystkie Panie i Dzieciaczki.
podziwiam ależ piekne :)
OdpowiedzUsuńgratuluję warsztatów szkoda ,że daleko ta m mam do was:)
Ty wierz jak uwielbiam Twoje wstążeczki ;-) piękne ;-) Zdolne masz kursantki ale co się dziwić -Ty masz wielki dar przekazywania wiedzy ,cierpliwość i zapał .Ato się wszystkim udziela.Żałuję że ja tak daleko mieszkam bo chętnie dołączyła bym do tych Pań ;-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZachwycające! Wszystkie! Żałuję, że nie mogę dołączyć do kursantek.:)
OdpowiedzUsuńcudne!
OdpowiedzUsuńCudeńka potrafisz :)
OdpowiedzUsuńprzepięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta lawenda :)
OdpowiedzUsuńPiękne :), super nauczyciel i zdolne uczennice :)
OdpowiedzUsuńAle super Danusiu ... to może i ja dołączę? :) Gdzie masz kolejne?
OdpowiedzUsuńW Sępolnie mam w połowie listopada.
UsuńOOO:)jak im zazdroszczę:))jak bym chciała być na tych Twoich warsztatach:)))lawenda jest cudna:)))
OdpowiedzUsuńŚliczności :)
OdpowiedzUsuńDanusiu, piękne hafty. A uczestniczką zazdroszczę :) chętnie bym na twój kurs się zapisała :D może kiedyś... pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj zazdroszczę takich warsztatów, sama chętnie wybrałabym się :)
OdpowiedzUsuńZachwycające :) szkoda, że tak daleko...
OdpowiedzUsuńPiękny haft, świetne warsztaty. Szkoda, że nie mogłam wziąć w nich udziału.
OdpowiedzUsuńGratuluję warsztatów, Danusiu :-) Efekty zadziwiające!
OdpowiedzUsuńUzdolniona prowadząca to i uczennice chwytają w lot,gratuluję warsztatów Danusiu.
OdpowiedzUsuńTwoje wstążeczki zawsze zachwycają,nie dziwię się że są chętne posiąść tajniki tego haftu ,a rezultaty widać ,brawo :)
Que preciosidad de bordados!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! :)
OdpowiedzUsuńCudne obrazki! Szkoda, że to drugi kraniec Polski, ale może kiedyś...
OdpowiedzUsuńBardzo ładne prace. Lawenda wygląda jak prawdziwa.
OdpowiedzUsuńPod okiem takiego nauczyciela i mistrza cuda powstały, jestem zachwycona i zastanawiam się, co bardziej podziwiać.
OdpowiedzUsuńale super. szkoda,ze nie mieszkasz blizej :)
OdpowiedzUsuńDanusia piękne. pozdrawiam
OdpowiedzUsuń