niedziela, 1 sierpnia 2021

Trochę nowości

 a reszta ta sama. Coraz trudniej pisze mi się posty, bo wiem, że nic nowego się nie pojawia. Same odgrzewane kotlety, więc po co przynudzać. ale w końcu zabrałam się za lalki i wciągnęło po uszy



Było ich kilka, te są ostatnie. Tildy też były i będą



A to moja perełka


Chłopcy na wakacjach u babci poszli w morskie klimaty



Na bieżąco suszą się zioła, więc i nowe transferowe słoiczki


Do zobaczenia i usłyszenia. dziękuję, że zaglądacie pomimo mojej znikomej obecności.