czwartek, 22 listopada 2018

Dzieje się tak wiele

w moim maleńkim, twórczym życiu, że na moment opuściłam blog i zatopiłam się w tym, co kocham najbardziej, czyli w robótkowaniu. Było tego szalenie dużo i postaram się po kolei pokazywać,co powstało. Na początek niespodzianka dla Reni, od której doświadczam cały czas wiele dowodów  pamięci w postaci tego, co mi niezbędne, a zdobycie tych rzeczy jest poza moim wymiarem. Wtedy wkracza Renia i mówi: potrzebujesz - masz. I sama niewiele chce w zamian, najczęściej moje wstążeczki. Usiadłam więc i choć trwało to długo- Reniu wybacz - zrobiłam dwie prace do jej białej, nowej sypialni. Zbliżone klimatycznie, delikatne. Tak po prostu mi w duszy zagrało.




Reniu, dziękuję za wszystko!
Zdjęcia mizerne, bo chwilę przed zapakowaniem i do tego telefonem, ale bardzo już chciałam wysłać je Reni. Miłego dnia i mam nadzieję, że miesięczna przerwa  więcej nie nastąpi.

17 komentarzy:

  1. Maravilloso!!!
    Besos desde España

    OdpowiedzUsuń
  2. Sliczne obraty, wisteria i... chyba wrzos?
    Bardzo mi sie podobaja, sa spokojne, wybralas piekny kolor, na pewno bedzie dobrze pod nimi spac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jest taka zdrewniała lawenda i z niej czerpię pomysł, ale może być i wrzos. Pozdrawiam, Basiu.

      Usuń
  3. Mistrzostwo świata. Przepiękne obie prace, delikatne i subtelne. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne są!!! Renia zasłużyła

    OdpowiedzUsuń
  5. piekne zwłaszcza ta pierwsza taka nostalgiczna !

    OdpowiedzUsuń
  6. No piękne:))obie prace:)))No to znowu mamy z Renią coś wspólnego:))Twoje prace w naszych sypialniach:))ja też jak otwieram oczy to najpierw widzę kwiaty od Ciebie:))))

    OdpowiedzUsuń
  7. hoho cudne nie tylko te gwiazdy upominków mam jeszcze inne i pochwalę się z czystym sercem:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudne, nie mogę się napatrzeć. Takie delikatne, subtelne jak tylko Ty potrafisz. Pozdrawiam cieplutko:):):)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak zawsze urzekasz wstążeczkami. Gdyby to ode mnie zależało, zabroniłabym Ci robić cokolwiek innego, by móc nacieszyć oczy niezliczona ilość wstążeczkowych obrazów. Wisteria niesamowita. Kiedyś taką mi zrobisz :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne, sypialnię widziałam i wiem, że Twoje dzieła wpasują się tam doskonale.

    OdpowiedzUsuń
  11. Delikatność i wdzięk :-))
    No u maestria wykonania, Danusiu :-))
    Podziwiam nieustannie Twoje zdolności.
    Buziaczki!

    OdpowiedzUsuń
  12. Danusiu wisteria mnie oszołomiła, niesamowita proszę o więcej "liliowego deszczu".

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam twoje wstążeczkowe hafty :) cudne jak zawsze - pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Danusiu twoje wstążeczki powalają po prostu :)

    OdpowiedzUsuń