piątek, 9 grudnia 2016

Maleńka prowokacja

Pamiętacie mojego anioła z paverpolu?  Jedna z moich prac, która jest mi bardzo bliska. Może wynika to ze złożoności tworzenia postaci, może dlatego, że jest ogromna w porównaniu z resztą. Może. W każdym razie, kiedy myślałam nad kształtem głowy, chciałam, żeby była proporcjonalna, wyrazista. Wcześniej robiłam anioła z masy papierowej i głowa wyszła płaska. Tym razem zrobiłam włosy długie, mocno falowane, a na nich przerzucona lekka tkanina. Niestety, zabrakło pwertexu i anioł pozostał w stanie niedokończonym. Tkaniny na włosach nie było. Przyznam, że nie mogłam patrzeć na tę figurę, z jednej strony zwiewną, smukłą, z drugiej jakby w trwałej ondulacji. Anioł w trwałej! Absolutnie nie! Wrzuciłam zdjęcia takie niekompletne na bloga, licząc, że zaraz usłyszę, że coś z tymi włosami trzeba zrobić. No i się zawiodłam. Same ochy, zero krytyki. Zostawiłam temat z przekonaniem, że na blogu musi być pięknie, bo jak cień krytyki, to źle.
Anioła i tak zrobiłam jak zaplanowałam, bo krytyka, krytyką, daje do myślenia, ale najczęściej dążę do zrealizowania myśli. Tu krytyki nie było, a ja pokazuję wersję ostateczną. Cały czas jednak myślę nad tą drugą stroną naszego komentowania.
 A było tak
Były ostatnio miłe akcenty, upominki od Bożenki i Krysi. Od Reni jest jeszcze w drodze. Pokażę wszystko trochę później, bo to potrzebuje odpowiedniej oprawy. A będzie co oglądać.

54 komentarze:

  1. piękny,taki zamyślony,pełen delikatności,subtelności...po prostu anioł....

    OdpowiedzUsuń
  2. Anioł piękny! Nieraz tak mam, że coś co zrobię, mi nie odpowiada. Bo w głowie powstało coś innego, a w rzeczywistości innego. Ale odbiorca tego nie wie, nie czuje wszystkiego. Dlatego może się praca podobać. Z drugiej strony osobiście przyjmuję taką zasadę - komentuję, chwalę gdy coś jest wg mnie dobre, piękne itd. Gdy mi się nie podoba - milczę. Tak ma chyba większość blogowiczek. Więc nie dziw się, że nie miałaś krytycznych uwag:) Ale powiem jeszcze raz - anioł piękny:) i pierwsza wersja też mi się podoba:)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie czekam na Wasze odczucia, Wasze sugestie, bo kazdy ma prawo odbioru po swojemu, a nie po mojemu. Pokazując prace mam świadomość, że poddaje je ocenie i cieszę się, kiedy Wam się podobają. Boję się tylko, że czasami jest to tylko grzecznościowe.

      Usuń
  3. A kto Ci powiedział, że to ondulacja!!! Moje obie Synowe mają naturalnie kręcone piękne włosy i co? A anioł musi być skromny? No masz to Ci dołożyłam:-)))) A co ja jestem winna, że wszystkie Twoje prace mi się okrutnie podobają????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu,jeżeli obie Twoje synowe to anioły, to jestem skłonna zmienić punkt widzenia. Dla mnie anioł musi być kompletny, ale o to chodzi, zeby ktoś miał inne zdanie.Dzięki.

      Usuń
  4. a Ja będę Twym aniołem,Twą radością smutkiem żalem
    Będę gwiazdką na Twym niebie będę zawsze obok Ciebie:)
    Oj masz Ty pięknego wspaniałego cudnego Anioła ,jeśli kiedyś będę miała możliwość tez sobie takiego zrobię/bo to cud ,a wiadomo Danusia dąży do perfekcji więc musiała troszkę przerobić poprawić ,wyszło idealnie:)buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że kazdy robi tak, zeby być zadowolonym. Daleka jestem od perfekcji, ale trzymam się pomysłu. Czasami coś zmienię, czasami poprawię, uwzględnię uwagi, ale zamysł pozostaje.

      Usuń
  5. Subtelny,delikatny,prześliczny!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Przesliczny anioł ...ale pierwotna wersja bardziej przypadła mi do gustu...i właśnie ta "ondulacja" :)te długie jasne włosy to takie anielskie ... Twoj anioł jest teraz oryginalny bo ma nakrycie głowy ,a anioły ich nie mają :) buziol

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te włosy były tylko etapem przejściowym. Gdybym je zostawiła to byłyby tylko pofalowane i wtedy byłabym zadowolona. Dobrze, ze każdy ma inne spojrzenie.

      Usuń
  7. Nie widziałam wcześniej poprzedniej wersji, ale nie dziwię się, że zebrała tyle komplementów. Naprawdę przy takim dziele sztuki człowiek nawet się nie zastanawia, czy te włosy miały być kręcone, czy proste, przykryte czymś, czy nie. Nawet jeśli w głowie autora była jakaś inna wizja, a odbiorca o tym nie wie, to zapewne nawet nie zwróci na to uwagi.
    Nawet teraz, gdy już wiem, uważam, że obie wersje są wspaniałe i wg mnie pierwszy anioł wcale nie był nieskromny ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno był skromny, tyle tylko, ze te kręcone włosy mi nie pasowały. Długie,proste albo leciutko falowane tak. Te nie! I czy się komus podoba czy nie, to ja już jestem zadowolona. Pozdrawiam.

      Usuń
  8. Danusiu - to nie tak, że same ochy i achy w komentarzach... No, ale jak nam się coś podoba, mimo że Tobie mniej, to co? Mamy ściemniać, że lipa:)) Wszystko jest kwestią gustu. Nigdy nie kłamię w komentarzu tylko po to by było miło. Podoba mi się, to piszę i tyle;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja cenie sobie taką twórczą krytykę, bo wtedy zaczynam mysleć czy można było coś zmienić. Często jest tak, ze jestem pewna tego co ja chciałam osiągnąć i wtedy słucham tylko siebie. jeżeli ciągle będę słyszała, ze coś jest piękne, fantastyczne...itp. to wpadnę w samozachwyt!

      Usuń
    2. A to wpadnij w samozachwyt i już!

      Usuń
    3. Nie wpdaj, nie wpadaj bo to usypia czujnośc ;)

      Usuń
    4. No własnie, znam takich którym się wydaje, że potrafią wszystko najlepiej. Nam to nie grozi.

      Usuń
  9. Danusiu mnie się bardzo, bardzo podobał anioł z kręconymi loczkami... anioł... to tylko nasze wyobrażenie o nich,mnie jakoś nie przeszkadzały jego kręcone włosy. Obecna jego forma też mi się podoba - teraz jest taki trochę tajemniczy. Ja nie piszę, że mi się coś podoba, jak mi się nie podoba... a jak jest takie cudne to jak mam napisać, że nie jest! Obiecuję, że jak coś mi się kiedykolwiek nie spodoba to napiszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Danuś ja się nie czuję wywołana do tablicy bo o tym aniele gadałyśmy jak byłam u Cię.
    Potwierdzam, teraz bardziej mnie się podoba :)
    Co do tego, że tylko achy i ochy ... no cóż ja mam u siebie krytyków i dobrze( też uważam że krytyka konstruktywna jest mobilizująca, chociaż nie zawsze należy jej ulegać )... widać ja częściej robię coś co się nie podoba, albo nie całkiem się podoba ;)
    Zresztą wiesz, że jakby co możesz na mnie liczyć nie koniecznie w komentarzach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałaś, więc wiesz o czym mówię Beatko. Boję się tylko, ze teraz dla mojej spokojności będzie tylko krytyka.

      Usuń
    2. Myślę, że nie ... masz bardzo fajnych komentujących. Myślę, że pop rostu nie będą sie bali napisać, że coś widzieliby inaczej co nie znaczy, że lepiej lub gorzej - po prostu inaczej :)
      Ja myślę, że fajnie jak ktoś napisze, że widziałby inaczej ... bo to daje niekiedy do myślenia - nie zawsze musi to być krytyka.
      Np. podoaba mi się ale ja bym mu zmieniła skrzydła :) albo włosy itd.

      Usuń
  11. Podpisuję się pod komentarzem Kicikicitaty.
    Komentuję,gdy coś bardzo mi się podoba,a gdy nie wzbudza mojego szczególnego zainteresowania-milczę,bo nie chciałabym nikogo urazić (każdy ma swoje wyobrażenie piękna,inną wrażliwość itp).
    To,że mi się coś nie podoba,nie może być wyznacznikiem tego czy to coś jest ładne czy nie.
    Jeżeli chodzi o Twojego anioła,powiem,że teraz podoba mi się bardziej(o wiele bardziej),ale gdy widziałam go w pierwszej odsłonie także mnie zauroczył i przez myśl mi nie przeszło,że mógłby być jeszcze lepszy.
    Myślę,że ważne jest to by tworzyć tak jak czujemy,bo nigdy nikomu się nie dogodzi.I jestem przekonana,że osoby,które pozostawiają takie miłe słowa,naprawdę tak myślą:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za cudowny komentarz. Masz rację, niech kazdy tworzy i poddaje peace ocenie innych. To uczy i pomaga. Ważne, żeby coś robić. Pozdrawiam.

      Usuń
  12. I w tej wersji i w poprzedniej bardzo mi się podobał. Wtedy był taki bardziej "dziewczynkowy" a teraz jest taki bardziej "kobiecy". Dla mnie w ogóle paverpol w Twoim wydaniu to magia. Ogromnie chciałabym się tego nauczyć. Samej zrobić rzeźbę, czy to nie fantastyczne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko pamiętaj, że to wciąga, ale zabawa i satysfakcja murowana.

      Usuń
  13. Widać, że bardzo dużo pracy w nią włożyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jaki trudny wybór. Bo nie dokońca mogę się zgodzić, że z tamtymi włosami anioł nie mógł być. Według mnie absolutnie mogł. Ale i ten obecny też w sobie coś ma.
    Gdybym miała wybierać, to u mnie by stały obok siebie te dwa anioły i o anielskich sprawach rozmawiały. Zakochałam się w obu.
    Pozdrawiam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy jeszcze nie miałam takich fajnych komentarzy czyli czasami warto wsadzić kij w mrowisko, Pozdrawiam.

      Usuń
  15. Danuś, nie pamiętam co napisałam na temat anioła w wersji nie ostatecznej, ale mi się podobają takie włosy jakby w trwałej, nawet u aniołów, bo zawsze miałam słabość do takich kędziorków i konstruktywnie rzecz biorąc, bardziej mi się podoba, niż wersja ostateczna. A co do krytyki to wiesz, że ja sobie czasem pozwalam i nie powiem kto mi za to kiedyś dał po łapach, więc teraz częściej wolę zmilczeć :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Danusiu, oglądnęłam zdjęcia najpierw, a że nie było mnie długo na blogach, to pomyślałam, że dobrze, że mu zdjęłaś z głowy to coś... A tu masz, odwrotnie ma być...
    Czy z powerpolu można aniołom zrobić skrzydła takie, żeby nie wyglądały jak wisząca gaza? Bo wszystkie mi się podobają, oprócz tych skrzydeł właśnie. Ale może się nie da? A może o taką wizję chodzi?
    Buziaki i nie gniewaj się :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można im zrobić różne skrzydła, z różnych materiałów nawet z piór :)

      Usuń
  17. I o to właśnie chodzi! Nie podobają Ci się takie skrzydła, a ja męża gnałam do miasta do apteki, żeby przywiózł gazę. Każdy niech sobie odbiera anioła po swojemu, o to chodzi, bo okazuje się, ze on wcale nie taki idealny. Pozdrawiam i dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  18. Mojaś Ty:))wizja niedokończonego anioła widniała tylko w Twojej głowie:)))ja widziałam piękną postać,ogrom pracy jaki w niego włożyłaś,i anielskie włosy,a nie trwałą:)))miałaś jednak swoją wizję i ją dokończyłaś i jest nadal piękny tylko jakby bardziej skromny:)))rąbek na głowie,jak u Matki Boskiej:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mojaś Ty również! Doczekałam się ciekawych spostrzeżeń, fajnych analiż. jestem podbudowana, cokolwiek to znaczy.

      Usuń
  19. Danusiu grzebiesz w mrowisku i czekasz na jakąś desperację w ocenie Twojej pracy...
    Anioł jest delikatny mimo swojej wielkości(notabene kiedy ja taką wielkość anielską osiągnę😁),ale w wersji tzw.niedokończonej przemawiał do mnie bardziej i nomen omen te włosy falujące nadawały mu anielskości.
    Chylę czoła ogrom pracy 😊 efekt wspaniały😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocham Was za te komentarze. Spójrz jakie różne są zdania, różne spojrzenia. To, co dla mnie było nijakie, stało się dla niektórych atutem. Ten anioł to tylko przyczynek do oceny naszych prac. To nie pastwienie się nad biednym aniołem, ale spowodowanie, zeby troszkę przystanąć i zabrać głos. Dzięki Gosiu.

      Usuń
  20. Danusiu.... Anioły jak ludzie, są różne. Maja włosy proste, kręcone i w różnych kolorach. Mają takie , jak nam wyobraźnia podpowiada. Czy Anioł lub człowiek z kręconymi włosami jest gorszy, nieładny? Wiem, że chodzi o Twoja wizję twórczą.... a tego nie należy i nie można krytykować lub poddawać ocenie. Oceniam wykonanie i ta ocena jest najwyższa.
    Pozdrawiam.
    Ps. Tak się zastanawiam, czy Twoje dopominanie się o krytykę negatywną, nie wynika czasem z Twojego perfekcjonizmu i samo niezadowolenia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze jedno....znam też Anioły bez włosów, po chemioterapii, równie piękne i wzruszające .

      Usuń
    2. Nie, nie dopominam się o krytykę, ale zastanawiam się nad zasadnością komentarzy. Jakiekolwiek one będą to nie wpłyną zbytnio na moje prace. ale pomogą lub podpowiedzą.
      Jestem na takim etapie życia, że już nic nie muszę. Teraz robię tylko dla przyjemności i z wewnętrznej potrzeby. Pokazuję Wam, bo to mnie jeszcze cieszy. Kiedy przestanie, bloga już nie będzie, więc chce cieszyć się jak najdłużej.

      Usuń
    3. Ciesz się i zostań tutaj jak najdłużej, robisz piękne rzeczy:)

      Usuń
  21. Noooo przykro mi, Danusiu...... ale....... na krytykę nie licz!!!!
    KOCHANA! TOŻ TO DZIEŁO SZTUKI! I piszę najszczerzej, jak potrafię!!!!!
    Brak słów podziwu dla Twojej pracy........

    OdpowiedzUsuń
  22. Danusiu kochana witaj!!!!Ja cały czas gdzieś tam w eterze bywam i cieszę oczy dziełami blogowych koleżanek.Jeśli chodzi o moje "anielskie" odczucia to anioł w ondulacji bardziej mi się podobał.Miałam takie uczucie patrząc na niego jak kiedyś przy podziwianiu pracy Beatki-to była tańcząca para -miałam wrażenie,że zaraz zobaczę jak wiruje,bo uchwycona była jakby w pół ruchu.To samo miałam z loczkami anioła-wydawało mi się ,że pukiel włosów lada chwila opadnie mu na twarz, a on go zatknie za uszko.Przy wersji ostatecznej nie mam już tego uczucia.Pozdrawiam Cię BARDZO,BARDZO serdecznie.

    OdpowiedzUsuń