z runa owczego czyli kolejny eksperyment. Coraz bardziej rozumiem i wiem, o co w tym wszystkim chodzi. Polubiłam te laleczki i dziubanie przy nich. Żmudne, czasochłonne, wielokrotnie zmieniane i poprawiane, ale nic a nic mnie to nie zniechęca. Dziwne, bo jak udziergam coś na drutach i nie wyjdzie, to dostaję białej gorączki, kiedy trzeba spruć i poprawić, A tu nie ma sprawy, jak trzeba to włoski zmieniam kilka razy, a nawet całe główki wymieniam, bo coś nie pasuje.
Oto moja nowa:
Rozpadł się mój ukochany aparat i trzeba było wyciągnąć starego Olympusa, więc zdjęcia są jakie są.
Miłej niedzieli!
Preciosas muñecas!!
OdpowiedzUsuńUtalentowana z Ciebie kobitka - to fakt nad fakty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
masz cierpliwość do tych lal :)
OdpowiedzUsuńDanuś jak dobrze, że jesteś :)
OdpowiedzUsuńC U D N E !!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetne lale:)))
OdpowiedzUsuńtakie inne
OdpowiedzUsuńSą super:) To czekamy na kolejne...
OdpowiedzUsuńBardzo, ale to bardzo urocze. Takie prawdziwe lale sprzed lat. O ileż piękniejsze od tych plastikowych, wychudzonych Barbie, aż się chce przytulić.
OdpowiedzUsuńFantastyczne robisz te lale!!! A pantalonki i spódniczki dziergane są świetne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Prawdziwe cudeńka tworzysz. Aż wracają wspomnienia. Sama miałam takie laleczki. Milutkie ido przytulania. Taka będzie prawdziwą przyjaciółką i powierniczką kazdej dziewczynki. Poizdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJesteś kobietą wielu talentów!!!
OdpowiedzUsuńDanusiu, żałuję, że już nie bawię się lalkami, bo chętnie bym się pobawiła, takie są śliczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Kapitalne laleczki :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zachwycające!
OdpowiedzUsuńśliczne dziewczynki poczyniłaś ! jak tak patrzę na takie zabaweczki to chce się je mieć :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Praktyka czyni mistrza, nic dziwnego, że coraz bardziej je czujesz, kochasz i widać z wzajemnością, więc lubisz majstrować przy nich " do bólu ", aż w końcu będzie jak chcesz, a nie jak wyszło, znaczy się to jest to :)
OdpowiedzUsuńWidać, że w tworzenie tych laleczek wkładasz mnóstwo serca, a jeśli jeszcze przy tym się dobrze bawisz, to wspaniale. Pewnie jakaś cząstka Ciebie w głębi duszy jest małą dziewczynką, która bawi się zmieniając włosy czy ubranka swoim lalkom. Lale tworzą dopasowany duet :)))))
OdpowiedzUsuńsłodziaki:)))
OdpowiedzUsuńDawno mnie u Ciebie nie było z wpisem , choć zaglądałam i podziwiałam każdą tu zamieszczoną nową pracę. Podziwiam te twoje laleczki. Są przeurocze. Podoba mi się to Twoje tworzenie i pasję z jaką to robisz. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziewczyny super...Nie kończysz mnie zadziwiać tym co robisz...Gorąco całuje pa...
OdpowiedzUsuńAleż one są słodkie!
OdpowiedzUsuńI very much like your pattern it's beautiful,thank for sharing good i dea !
OdpowiedzUsuńหนังออนไลน์