jednak z końcówką zimy tęsknię do zieleni i po drodze, do żółtego. To chyba niedobór tych kolorów powoduje, że czekamy tak bardzo na wiosnę. Dlatego moje nowe zajączki dostały trochę soczystej zieleni i radosnego żółtego.
Powstał nowy igielnik
A tilda i zajączek mają już nowe domy
Miłej niedzieli i do usłyszenia.
Ale piękne jak zwykle są Twoje szyjątka, a pomocnik uroczy i widzę bardzo zmęczony pomocą. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńpiękne prace, ale zające w wiosennych kolorach NAJPIĘKNIEJSZE...chyba już wszyscy tęsknimy do wiosny
OdpowiedzUsuńCzego się czepiasz tych żółtości to nie wiem, bo zajączki wyszły takie prawdziwie wiosenne, a najfajniejsze mają spódniczki z hafcikiem, majstersztyk.
OdpowiedzUsuńmatulu jak ty to wszystko zwinnie i perfekt robisz:)
OdpowiedzUsuńPięknie Danusiu, po prostu pięknie. Moja zajączka też niedługo w salonie zasiądzie,żółcią i zielenią świat rozweseli. Igielnik cudny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńżółty to też nie mój ulubiony kolor,chociaz taki ściśle związany z wiosną:)wolę fiolety,róże no i moje ukochane niebieskości:))))
OdpowiedzUsuńNawet jeśli żółty to nie twój ulubiony kolor, to wszystkie króliczki pięknie w tym kolorze sie prezentują. Tildowa panienka i króliczek obok sa [rzeurocze. A Plamka smacznie sobie śpi... Pozdrawiam cieplutko i miłego robótkowego tygodnia życzę
OdpowiedzUsuńWspaniałe szyjątka, lubię takie kolorki :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że wszyscy już marzymy o wiośnie, stad te piękne, soczyste kolorki. Wszystkie prace piękne! Kilka razy oglądałam zdjęcia i wzdychałam do króliczka, tildy, igielnika ...... 🙂
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Me encantan todos esos muñecos!! Y que gracioso el gatito.
OdpowiedzUsuńTwoje prace są piękne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCoś wspaniałego. Królisie do schrupania. Sweterki bajeczne a spódniczka z haftem? Rewelacyjna. Mistrzostwo świata. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa nie lubię ani żółtego ani zielonego, ale to żółte zdobienie na szarej spódnicy jest boskie.
OdpowiedzUsuń