środa, 3 kwietnia 2019

Lniana i oczywiście kuchenna.

Kolejna tilda i wcale nie widać końca. Cieszę się, że spodobały wam się kuchenne, bo uwielbiam je szyć. Oto najnowsza.



To już kolejny kuchenny anioł. Zmykam do pracowni, bo kolejny czeka, a dziś jeszcze nic nie udało mi się zrobić.

9 komentarzy:

  1. Oczywiście, że piękna!!!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Po długiej nieobecności nie mogłam sobie odmówić obejrzenia kilku postów . Jestem zauroczona Twoimi Tildami i króliczkami ich pięknymi strojami i wykonaniem. Przy okazji podziwiam sesje zdjęciowe, które wykonujesz swoim pracom. jak zwykle nie można się nudzić oglądając każdą rzecz, którą tworzysz. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna jak zawsze, Danusiu ty spowodowałaś, że Tildy mi się spodobały :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna!! Ma cudowną sukienkę!!!Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  5. w kuchni to ona raczej nic nie zrobi taka ślicznotka:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudna jest, na salony ją daj. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna ! jest
    pozdrowienia ślę

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudna, wręcz boska, wykonana z największą dbałością o nawet najmniejszy szczegół.:) Aż żal by mi było jej do kuchni. Pozdrawiam milutko.:)

    OdpowiedzUsuń