poniedziałek, 21 maja 2012

Notesiki na prezenty

   Od rana zabrałam się za notesy i tak sobie myślę, że jeszcze kilka i opanuję tę trudną sztukę. Podziwiam ludzi, którzy z liniałem w ręku zarabiają na życie. U mnie wszystko jest spontaniczne, rzadko mierzone, chyba, że trzeba. Musiałam zakupić parę niezbędnych przyrządów, ale i tak jeszcze kilku mi brak. Jakoś sobie poradziłam, a moimi notesami obdaruję rodzinkę.







20 komentarzy:

  1. Fajne te notesy :) Miło dostać coś od tak bez okazji i to jeszcze w cudnej oprawie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie,że miło. Notes od Beatki ogromnie mnie ucieszył, no i mam wzór, według którego robię moje.

      Usuń
  2. Danusiu, fakt mierzenia tu trochę jest, ale efekt jest tego wart! Bo aby to było eleganckie i ładne musi jednak być dosyć dokładne. Za to w zdobieniu można poszaleć.
    Ja też lubię spontaniczność, dlatego nie robię w zasadzie nic wg wzorów... bo i tak wychodzi mi inaczej niż we wzorze ;)
    Fajnie wyszły.
    Ja dziś na UTW miałam pierwsze zajęcia z kartonażu i moim studentkom notesy też wyszły fajnie.
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie piękne notesiki na pewno uszczęśliwią obdarowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sprawisz takimi prezentami wiele radosci najblizszym, zwlaszcza ten 3 to samo cudo !

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne!
    Poszłabym na warsztaty robienia takich notesików, no dobrze chociaż podobnych;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, myślę,że trzeba by do Bohaczykowa, tam to dopiero robią! Pozdrawiam.

      Usuń
  6. Jestem pod wrażeniem.Są śliczne.
    Moje prace powstają bez mierzenia i liczenia oczek.Dlatego TYCH, którzy to robią darzę ogromnym szacunkiem.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja też tak mam. Tylko potem to poprawianie boli. Pozdrawiam.

      Usuń
  7. Notesiki są prześliczne! Obdarowanym miło będzie zapisywać notatki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poza tym chyba fajny pomysł na prezent. Polecam.

      Usuń
  8. Rzeczywiście wspaniałe prezenty, aż żal w nich zapisywać, bo to przecież dzieła sztuki.
    Podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  9. kochana pelna krytyki bylas do pierwszego notesika,a teraz popatrz jakie slicznosci powstaja...

    OdpowiedzUsuń
  10. Notesy piękne...każdy inny. Od pełnej kolorystyki po delikatną biel.
    Zwróciłam także uwagę na zalety użytkowe - super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie chciałabym, aby były wykorzystane, a nie odłożone do szuflady.Mój od Beatki noszę w torebce i na pewno zrobię z niego użytek.

      Usuń