i pewnie to do mnie przylgnie, pomyślałam, czytając Wasze ostatnie komentarze. Nie da się mnie przyłatać do jednej techniki, bo ciągnie mnie w każdą stronę jak wilka do lasu, stąd taki rozgardiasz w moich postach. Są rzeczy, których spróbowałam i raczej do nich nie powrócę, ale też do niektórych odezwę się co jakiś czas. Tak już ze mną jest, że muszę robić to, na co mam ochotę. Pewnie gdybym została przy wstążkach więcej byłoby perfekcji, ale ja tak nie potrafię i chyba w końcu znielubiłabym je, więc jeżeli ktoś czeka tylko na wstążki, to będą, ale z przerywnikami.
Ostatnio pani dyrektor mojej szkoły zadzwoniła z prośbą o przekazanie prac na szkolny kiermasz. Nigdy nie mam prac na zapas, wiec musiałam wziąć się do roboty. Równolegle robię obrazek dla Ani i cieszę się, że mam trzecie oko, bo w końcu mogę popracować wieczorkiem. W dzień zaczyna brakować czasu. Dzisiaj pokażę to, co udało mi się zrobić.
Wczoraj prosto z Prowansji dostałam lawedę, a w zimowym słoneczku suszy się liść laurowy. Zapach w całym domu.
Plamka już większość dnia spędza w domu i nie włóczy się po osiedlu, za to wybiera miejsca co najmniej dziwne. Tu, szafka w korytarzyku.
Danusiu jesteś wszechstronna - decoupage, haft, haft wstążeczkowy, szycie, transfer - i najważniejsze że we wszystkich tych technikach jesteś znakomita !!!
OdpowiedzUsuńDzięki Gosiu, mistrzu filcowanek.
UsuńPiękne prace:) zachwyciły mnie bombeczki decu :) piękne motywy na nie wybrałaś :) Plamka lubi piękne rzeczy i takie wybiera na leżakowanie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPlamka tak ma, ze zawsze jest tam, gdzie nie powinna. Pozdrawiam Joasiu.
UsuńPozdrawiam WSTĄŻECZKOWĄ PANIĄ:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Basiu.
UsuńPiękne prace Danusiu... będzie na czym oko zawiesić na kiermaszu :)
OdpowiedzUsuńA Wy razem macie ten kiermasz?
UsuńŚwietne hafciki :) ja też jednak jestem fanką twoich obrazów wstążeczkowych. Sama planuje spróbować wyszyć coś wstążeczkami :) może się uda w przyszłym roku. Tak się na twoje cuda zapatrzyła i marzy mi się też taki obraz na ściane :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMogę obiecać, że wstążki nie zginą z mojego krajobrazu.
UsuńTo fakt, jesteś wszechstronna, wszystkie Twoje prace są prześliczne. Ale ja i tak kojarzę Ciebie z haftem wstążeczkowym, jesteś w tym dla mnie mistrzynią :)
OdpowiedzUsuńJuż pogodziłam się z tym, ze jestem wstążeczkowa.
UsuńWidzę, że tęsknota za krzyżykami trwa i pięknie się ma! Bombki śliczne, a lawendy wprost z Prowansji ciut zazdroszczę.Co do kotka, to się nie dziwię, bo mój też wysypia się na komodzie w korytarzu wejściowym, a drapak leży odłogiem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA ja cieszę się z lawendy, bo mogę wziąć się za haftowanie woreczków.
UsuńSame cuda cudeńka :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki, Agatko.
Usuńbardzo ładne hafciki:))ja też nie umiała bym dopasować siebie do jednej techniki:)lubię próbować wszystkiego,coś wychodzi lepiej coś gorzej,a coś wcale(np frywolitka)ale w jednej technice chyba bym się zanudziła:)))
OdpowiedzUsuńOtóż to, musi być trochę urozmaicenia.
UsuńSame piękne rzeczy ):)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńCudne ale Plamka przecudna i jak pięknie się prezentuje na tej serwetce pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMało tego, że na serwetce, to na mojej dopiero co używanej hand-madowej torbie z moim logo.
UsuńCudne są Twoje prace.
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu.
Usuńczego się nie tkniesz, to zamieniasz w złoto! Chyba żadna technika nie ma przed Tobą tajemnic:)) Piękne, piękne i jeszcze raz piękne!
OdpowiedzUsuńOj sporo jest takich technik, ale nie do wszystkich mi po drodze. Chciałabym opanować szydełko na tyle, aby móc zrobić sobie sama ozdoby. Pozdrawiam.
UsuńPięknie :) Wszystko pięknie zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńDanuś, to że wszystko robisz przecudnie, nie ujmuje faktu, że wstążeczki, są tym, co my kochamy najbardziej, a w Twoim wydaniu w szczególności :)
OdpowiedzUsuńMedaliony wymyśliłaś niesamowicie, masz tę główkę nie od parady, a Plamka prezentuje się prawie jak Sfinks, choć, jak mówi reklama - prawie robi wielką różnicę, jak dla mnie , na korzyść Plamki !
Bożenko, Ty mnie już dokładnie znasz i wiesz co tam w środku się kotłuje. Zadnej stabilności, ciągle jakieś poszukiwania. Buźka.
UsuńPiękne prace! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńMasz rację - jeśli chodzi o hobby, to trzeba robić to, co akurat sprawia przyjemność, bo inaczej chyba nie ma sensu :)
OdpowiedzUsuńśliczne prace. Bombki z aniołkami szczególnie mi się spodobały.
Bombki są fajne, bo na lnie, czego za bardzo na zdjęciu nie widać.
Usuńależ Danusiu, oczywiście, że kochamy twoje "wstążeczki" ale "przerywniki" wcale nam nie przeszkadzają,
OdpowiedzUsuńwręcz przeciwnie :-)))
Fajnie, bo one i tak zawsze będą.
UsuńDla mnie jesteś mistrzynią wstążeczek, ale że ciągnie Cię w różne strony rękodzieła doskonale rozumiem, bo też tak mam. Twoje prace są piękne, wszystkie bez wyjątków, zatem rób to, na co masz ochotę i pokazuj. My z przyjemnością nacieszymy oczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Wstążeczki dla mnie też są najważniejsze i tak pewnie pozostanie.
UsuńSliczne prace a to serce z aniolkiem to moj faworyt.Ciebie zaszufladkowac sie nie da..robisz rozne techniki , robisz to bardzo ladnie i z sercem i zawsze chetnie ogladam co nowego stworzylas.Pozdrawiam .)
OdpowiedzUsuńA ja ciągle zapraszam do siebie.
UsuńPozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńTeż Cię, Zosiu, pozdrawiam.
UsuńOj kochana wszechstronna to mało powiedziane :) Ale zdolna to idealne określenie :)
OdpowiedzUsuńPiękne prace :)
Madziu, ja tylko robię to, co lubię. Pozdrawiam.
UsuńTwoje prace z każdej dziedziny i wszystkie piękne.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńDanusiu,Ty wszystko potrafisz!!!Jesteś wielka!!!Buziaki
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, ze od nadmiaru komplementów, to mi się w głowie poprzewraca,
UsuńMaravillosos trabajos, besos
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńDanusiu twoje "łapki" potrafią chyba wszystko.....!!!! Super....Całuję gorąco pa....
OdpowiedzUsuńNa pewno Uleńko nie wszystko, ale staram się robić to co lubię, a wtedy wsiąkam na całego.
UsuńPiękne prace :)
OdpowiedzUsuńŚliczne hafciki i bombeczki (ta z aniołkami mnie zachwyciła)!
OdpowiedzUsuńZ różnorodnością zainteresowań mam podobnie, czuję że jednej rzeczy jeszcze dobrze nie opanowałam, a już mnie ciągnie do czegoś innego :)))
Anielskie bombki są przepiękne. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńŚliczne krzyżyki, bombki również, wszystko co robisz Danusiu jest perfekcyjne!
OdpowiedzUsuńMam podobnie jak Ty, nie mogę robić jednej rzeczy, bo w końcu się nudz, ale bezkonkurencyjnie sercem zostaję przy hafcie, a resztę to przerywniki...i nie mówię już tylko xxx :-) Tak jak Ty zostaniesz już Wstążeczkową Damą, a że poza tym jesteś utalentowana w wielu technikach to Twoje wielkie bogactwo :-) Uściski :-)**
Śliczna ta bombka z aniołkami grającymi. Sama bym się na nią skusiła :) A tego aromatu z Prowansji to ogromnie zazdroszczę!
OdpowiedzUsuń