wtorek, 8 września 2015

Od Promyczka

Kiedy pokazywałam moje tulipany, nie miałam jeszcze przesyłki od Justynki. Potem różne niespodziewane wydarzenia nie pozwoliły mi na zaprezentowanie mojej radości. Dzisiaj też wpadam dosłownie na chwilkę, bo tyle się zadziało w moim blogowym życiu, że potem tego nie ogarnę. Zaczynam od wymianki. Nie jestem w stanie pokazać wszystkiego, bo ze słodyczy nawet wspomnienie nie zostało, ale kto ciekaw, to u Promyczka wszystko jest pokazane.
Obrazek wykonany na moje specjalne życzenie. Mysłałam, że to takie maleństwo, które sobie przyszyję na fartuszek, a dostaję prawdziwe dzieło. Wisi sobie od jakiegoś czasu w mojej kuchni i raduje oko.
Tutaj chyba lepsze światło
Do tego cudna zakładka do książki
słodycze, kawałek fantastycznego lnu, który w wolnej chwili zagospodarowuję i magnesik prosto z Kwidzyna.
 Justynko to była prawdziwa frajda.
Od Iwonki z Łąkowa też przyszła paczuszka. Szalenie miła, bo zupełnie niespodziewana, a w niej przydasie, które w 100-u % Danusia wykorzysta. Dziękuję Iwonko!
 Cudowny magnesik przybył do mnie z Francji od Kasi z Retro blue. Dziękuję Wam dziewczyny z całego serca.
To nie wszystko. Są niespodzianki i są kolejne magnesiki, ale to następnym razem.

27 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach i jeszcze wyrażam zachwyt innymi darami.:)

      Usuń
    2. Poprawiłam i dziękuję!!!!

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. Ach, lubię takie wymianki, kiedy obie strony są zadowolone. A kucharz w ramce prezentuje się świetnie.

      Usuń
  2. Kucharz boski!!! Reszta prezentów też miła. A niebieski magnes rewelacja:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Danusiu piękne prace dostałaś. A co do tego co mi napisałaś masz rację. Sama wiem o tym ale jak komuś coś obiecam to potem noszę to na plecach jak wielbłąd aż nie zrobię a ostatnio ciągle mnie ktoś o coś prosi a ja nie potrafię odmówić. Danusia jestem wielbłądem o rany. Muszę to zmienić. Pa całuski posyłam i dziękuję za ten kubeł zimnej wody.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmieniaj się z Zosiu z tego wielbłąda w naszą Zosię.

      Usuń
  4. Lawina prezentów !
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne prezenty, najbardziej mi się chyba podoba zakładka, bardzo pomysłowa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak tu się nie cieszyć z takich prezentów:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wraz z tymi wspaniałymi podarunkami przybyły do Ciebie, Danusiu: sympatia, poświęcony czas, przemyślenia dotyczące koncepcji ich wykonania, myśli o Tobie towarzyszące przy realizacji, zaangażowanie, trud. I tak jest z każdą z nas. Popatrz, jakie my bogate jesteśmy! Jak to fajnie należeć do takiej robótkowej Rodzinki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, uwielbiam Twoje wpisy, bo nie można obok nich przejść obojętnie. Zawsze dają do myślenia. To prawda, w kazdym działaniu jest część naszego serca. Ale kto jak kto, my potrafimy to docenić.

      Usuń
    2. Coś kuchennego na kieszonkę fartuszka masz u mnie jak w banku, a tymczasem tylko uściski :)

      Usuń
    3. To prawda, ja też uwielbiam wpisy Ani, a ten mnie wzruszył, bo to wszystko prawda! Ściskam was obie.:)

      Usuń
  8. Super pościk! Aż miło nacieszyć oczy!

    OdpowiedzUsuń
  9. Tyle cudowności musi wywoływać uśmiech na twarzy:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta zakładka jest strasznie fajna - świetny pomysł z pokazaniem tyłu i przodu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ wpadła mi w oku ta zakładka :) Cudowna :) I już zazdraszczam hihihi

    OdpowiedzUsuń
  12. Same wspaniałości, wszystko, co otrzymałaś, widzę, że jest wyszukane, na pewno od serca. Haft pierwsza klasa :):):)

    OdpowiedzUsuń
  13. Taki to już ten nasz blogowy świat:)))

    OdpowiedzUsuń
  14. wow piękny - a ta zakladeczka slodka

    magnesiki sliczne

    OdpowiedzUsuń
  15. Super paczuszki pełne niespodzianek dostałaś :) A ta zakładka do książki jest po prostu przeurocza! :)

    OdpowiedzUsuń