Kiedy pokazywałam moje tulipany, nie miałam jeszcze przesyłki od Justynki. Potem różne niespodziewane wydarzenia nie pozwoliły mi na zaprezentowanie mojej radości. Dzisiaj też wpadam dosłownie na chwilkę, bo tyle się zadziało w moim blogowym życiu, że potem tego nie ogarnę. Zaczynam od wymianki. Nie jestem w stanie pokazać wszystkiego, bo ze słodyczy nawet wspomnienie nie zostało, ale kto ciekaw, to u Promyczka wszystko jest pokazane.
Obrazek wykonany na moje specjalne życzenie. Mysłałam, że to takie maleństwo, które sobie przyszyję na fartuszek, a dostaję prawdziwe dzieło. Wisi sobie od jakiegoś czasu w mojej kuchni i raduje oko.
Tutaj chyba lepsze światłoDo tego cudna zakładka do książki
słodycze, kawałek fantastycznego lnu, który w wolnej chwili zagospodarowuję i magnesik prosto z Kwidzyna.
Justynko to była prawdziwa frajda.
Od Iwonki z Łąkowa też przyszła paczuszka. Szalenie miła, bo zupełnie niespodziewana, a w niej przydasie, które w 100-u % Danusia wykorzysta. Dziękuję Iwonko!
Cudowny magnesik przybył do mnie z Francji od Kasi z Retro blue. Dziękuję Wam dziewczyny z całego serca.
To nie wszystko. Są niespodzianki i są kolejne magnesiki, ale to następnym razem.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAch i jeszcze wyrażam zachwyt innymi darami.:)
UsuńPoprawiłam i dziękuję!!!!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńAch, lubię takie wymianki, kiedy obie strony są zadowolone. A kucharz w ramce prezentuje się świetnie.
UsuńKucharz boski!!! Reszta prezentów też miła. A niebieski magnes rewelacja:)
OdpowiedzUsuńDanusiu piękne prace dostałaś. A co do tego co mi napisałaś masz rację. Sama wiem o tym ale jak komuś coś obiecam to potem noszę to na plecach jak wielbłąd aż nie zrobię a ostatnio ciągle mnie ktoś o coś prosi a ja nie potrafię odmówić. Danusia jestem wielbłądem o rany. Muszę to zmienić. Pa całuski posyłam i dziękuję za ten kubeł zimnej wody.
OdpowiedzUsuńZmieniaj się z Zosiu z tego wielbłąda w naszą Zosię.
UsuńŚliczności :)
OdpowiedzUsuńLawina prezentów !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
:-) Dobrego dnia Danusiu
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty, najbardziej mi się chyba podoba zakładka, bardzo pomysłowa :)
OdpowiedzUsuńJak tu się nie cieszyć z takich prezentów:)
OdpowiedzUsuńWraz z tymi wspaniałymi podarunkami przybyły do Ciebie, Danusiu: sympatia, poświęcony czas, przemyślenia dotyczące koncepcji ich wykonania, myśli o Tobie towarzyszące przy realizacji, zaangażowanie, trud. I tak jest z każdą z nas. Popatrz, jakie my bogate jesteśmy! Jak to fajnie należeć do takiej robótkowej Rodzinki :)
OdpowiedzUsuńAniu, uwielbiam Twoje wpisy, bo nie można obok nich przejść obojętnie. Zawsze dają do myślenia. To prawda, w kazdym działaniu jest część naszego serca. Ale kto jak kto, my potrafimy to docenić.
UsuńCoś kuchennego na kieszonkę fartuszka masz u mnie jak w banku, a tymczasem tylko uściski :)
UsuńTo prawda, ja też uwielbiam wpisy Ani, a ten mnie wzruszył, bo to wszystko prawda! Ściskam was obie.:)
UsuńSuper pościk! Aż miło nacieszyć oczy!
OdpowiedzUsuńTyle cudowności musi wywoływać uśmiech na twarzy:)
OdpowiedzUsuńWszystko sliczne:)
OdpowiedzUsuńQue bonito bordado!!! bss
OdpowiedzUsuńTa zakładka jest strasznie fajna - świetny pomysł z pokazaniem tyłu i przodu :)
OdpowiedzUsuńAleż wpadła mi w oku ta zakładka :) Cudowna :) I już zazdraszczam hihihi
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości, wszystko, co otrzymałaś, widzę, że jest wyszukane, na pewno od serca. Haft pierwsza klasa :):):)
OdpowiedzUsuńTaki to już ten nasz blogowy świat:)))
OdpowiedzUsuńwow piękny - a ta zakladeczka slodka
OdpowiedzUsuńmagnesiki sliczne
Super paczuszki pełne niespodzianek dostałaś :) A ta zakładka do książki jest po prostu przeurocza! :)
OdpowiedzUsuń