czwartek, 18 lutego 2016

O rany! Masakra!

Dwa dni bez komputera. Poruszyłam niebo i ziemię, bo widziałam wszystkie awarie wokół mnie, a to ja sama narobiłam bałaganu. I zamiast od razu posadzić męża przy komputerze, to ja najpierw do fachowców, a jak Ci stwierdzili, że wszystko ok. to też tak było. A ja myślałam, że mi się świat zawalił. Po raz pierwszy naszła mnie refleksja, że bez internetu już się nie da. Miałam więc trochę czasu i oto nowa propozycja, taka kuchenna.
Chciałoby się powiedzieć: Takie prościutkie, a wcale tak nie było. Dziubanie doniczek zajęło dobrych parę godzin.
Zmontowałam też blaszkę
Były też bułeczki z nadzieniem owocowym
i wygłupianki Plameczki
W środku jest woda do kwiatków, a miseczka z jej wodą stoi w pobliżu nietknięta.

40 komentarzy:

  1. Obrazki niesamowite!!! Bułeczki zamawiam do domku;)
    Plamka sprawdza tylko czy już można podlać kwiatki;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po bułeczkach Gosieńko, tylko wspomnienie pozostało.

      Usuń
    2. Na otarcie łez robię rogale;)

      Usuń
    3. A moje bułeczki to z tych łatwych.

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  2. Oj znam ten ból :)
    Twoja kuchenna propozycja jest przepiękna! Cudowna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niezłe z Ciebie ziółko ;)
    Cudne są, rzadko co mnie tak szokuje, wiesz o tym a tym razem padłam z wrażenia !
    Plamka cóż, wymiękam, zachowuje się jak skrzyżowanie kota z psem i człowiekiem - kot - bo chadza własnymi ścieżkami, pies, bo wierna i nie odstępuje na krok,a człowiek - bo rozumu ma aż nadto !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba popracować nad ziółkami, bo widać, że się da. Coś mi tam już znowu świta.

      Usuń
  4. Zgadzam się Danusiu, bez komputera ani rusz ;)Cudne obrazek, fakt widać, że mnóstwo pracy w niego włożyłaś, ale efekt powalający. Plamka przeurocza, moje koty wskakują do umywalki w łazience i dzięki temu mam umywalkę w kocie łapki ;)Znikam bo mi ślinka cieknie na te bułeczki, Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bułeczki prościzna, najłatwiejszy przepis z internetu. I jak tu bez niego żyć?

    OdpowiedzUsuń
  6. matko tyś moja Danusiu jakie to piękne,,,'
    no i tak myślę ,że myk myk i było ,ale rozum podpowiada Tyle Pracy:)
    wspaniałe bułeczki tylko popatrzę wierzę ,że pyszotki a w blaszkach to wiadomo Najlepsza Anstahe:)buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Danusiu, to jest najpiękniejszy haft wstążeczkowy, jaki dotąd u Ciebie widziałam. Aż mi mowę odjęło. I jakoś tak, wzruszyłam sie na widok tych kochanych ziółek... Bo ja bardzo kocham zioła... Danusiu, nic więcej w obliczu tej pracy nie śmiem z siebie wydusić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ja na widok piękna zawsze się wzruszam, tak konkretnie, ze ściśniętym gardłem... Pozwolisz, że zabiorę sobie fotkę tego obrazka? Obiecuję, że nigdzie nie opublikuję, tylko sobie wrzucę w folder...?

      Usuń
    2. Już napisałam... Możesz ze zdjęciem robić co chcesz Aniu.

      Usuń
  8. Piękny obrazek. Jak zwykle u Ciebie. Te ziółka takie delikatne, misterne. Ja piekłam dziś drożdżowy zawijaniec. Wyszedł znakomity. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  9. No, moja droga też takie chcę :)Ale by wyglądały w mojej kuchni !!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczny zielnik - bardzo mi się podoba.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak kochana w jakimś stopniu jesteśmy już uzależnione od tego cuda XXI wieku....Ale dzięki temu stworzyłaś cudny obrazek .....Masz złote ręce do tych wstążeczek...Całuję gorąco...

    OdpowiedzUsuń
  12. No wlasnie tylko kompa nawali od razu jest gotowa praca i jeszcze czasu na buleczki zostanie , ale gdyby nie ten komp o ile znajomosci bylybysmy ubozsze , ile pieknych dziel nigdy nie podziwianych .

    OdpowiedzUsuń
  13. a bo pewnie nalalas Plamce mleka tam i bida musiala, no musiala tam wlezc po nie :) a tak na serio super jest.

    ziola sa cudowne - ja juz sie zakochalam. super pomysl i takie dopracowane widac,ze posiedzialas nad nimi.

    oj bez tego netu to tak juz jest jak bez reki i nogi

    ja ostatnio tez duzo pieke - moje dziecia szczesliwe :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ładny ten obrazek. I dodatkowo jeszcze blaszka - super. Dobrze, że awaria już zażegnana :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Rewelacyjny haft, a kocio chłepcący wodę z konewki rewelacyjny ! O bułeczkach nie wspomnę.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja właśnie nie dawno stwierdziłam, że jednak da się żyć bez internetu. Zaglądam raz, dwa razy w tygodniu, zawsze do południa, a wieczory mam dla rodziny :) Haft śliczny, naprawdę przy tych doniczkach się napracowałaś, ale warto było. A bułeczki to aż u mnie pachną, mmmmm.......
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Rzeczywiście doniczki pracochłonne. Całość cudna :)

    OdpowiedzUsuń
  18. No nie wiem Danusiu:))jakby Ci to powiedzieć....bez komputera takie cudeńka:))))....nie,absolutnie nie życzę Ci żadnej awarii:)))Plamka słodka:))a nuż tam coś przed nią ukryłaś?:)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Danusia obrazki piękne, a co do internetu to znam to uczucie bezradności bez internetu, nie da się żyć u mnie to uzależnienie. Pozdrawiam i całuski posyłam

    OdpowiedzUsuń
  20. Zioła - czysta poezja! Cudnie je skomponowałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Fantastyczny pomysł :) i jak zwykle zniewalające wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudowne ziółka i te bułeczki...mniam.A kot jak to kot-musi zawsze gdzieś wsadzić swoją głowę:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudny obrazek :) brak słów - piękności - piękna kompozycja - pozdrawiam i tu bym nic nie zmieniała jest idealny :)) pozdrawiam Danusiu, a i napisz czy byś była chętna na wymiankę? mój adres joasia04@o2.pl cierpliwie poczekam jeśli będzie trzeba :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Me encanta!!!!! que trabajo más bonito, y que fotos tan preciosas

    OdpowiedzUsuń
  25. Znam ten ból bo też miałam awarię!!!Piękny haft i na pewno bardzo smaczne bułeczki:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń