No i są pierwsze spękania i pierwsze decu. Kompletnie bez jakiejkolwiek zgłębionej wiedzy wzięłam się i zrobiłam. Cały dzień minął na tej zabawie, bo tak mnie wciągnęła. Musiałam trochę odpocząć od wstążek. A tak naprawdę to jestem na etapie porządkowania, układania, segregowania czyli po prostu mnie wzięło. Marzy mi się jeden zakątek, w którym znalazłyby się wszystkie moje szpargały, bo są wszędzie. Tymczasem przygotowuję pudełka na moje drobiazgi, a przy okazji wyszło kilka ozdóbek. Pudełka w środku jeszcze nie są wykończone, bo najprościej byłoby je pomalować, ale nie jestem co do tego pomysłu przekonana, więc niech poczekają.
Świetne efekty! napracowałaś się! I bardzo ciekawe motywy, zwłaszcza na pudełku - bardzo mi się podobają, są takie nietypowe. Różyczki też śliczne, oczywiście, ale różyczki częściej się widuje :)
OdpowiedzUsuńDostałam fajne serwetki i to mnie zmobilizowało. Pozdrawiam.
UsuńBardzo pięknie Ci wyszły te prace,mają fajny klimat
OdpowiedzUsuńTo przez te serwetki, są naprawdę fajne. Myślę,że fachowiec wykorzystałby je lepiej, ale kiedyś musi być ten pierwszy raz. Pozdrawiam.
UsuńPięknie :) Bardzo dobrze Ci poszło :) Fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńFaktycznie świetne serwetki... fajny efekt. Ciekawa jestem co wymyślisz wewnątrz pudełek
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia, ale coś...
Usuńjak na pierwsze prace efekt wspaniały!
OdpowiedzUsuńAle się starałam, bo kto na pierwszy raz bierze takie wielkie kawły serwetki? Wzięłabym małe to mniej męczarni, a tak to naprawdę sie napracowałam zanim pojęłam o co chodzi.Pozdrawiam.
UsuńSpróbowałaś i świetnie Ci wyszło.
OdpowiedzUsuńDziekuję i pozdrawiam.
UsuńGratuluję! Bardzo udany decou debiut!! Pudełeczko - pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziekuję.
Usuńświetnie Ci to wyszło:)Pierwsze koty za płoty:)))))extra, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSpróbowałam i stwierdziłam, że tu tez trzeba myśleć, a myślałam, że to hop-siup.
UsuńJak byś nie powiedziała że to debiut to nikt by się nie domyślił bo wszystkie prace są piękne!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko.
UsuńJeśli to jest Twój pierwszy raz to wyszło super:))nie chciałabyś widzieć mojej pierwszej pracy:))masakra:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo to mnie pocieszyłaś. Pozdrawiam.
UsuńSuper, swietnie Ci wyszlo:) Serwetki cudne, i jakie piekne spekania;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki, a spękania szalenie mi się podobają, bo pierwszy raz widziałam jak sie robią. Pozdrawiam.
Usuńbrawo:))pieknie..do odwaznych swiat należy:))
OdpowiedzUsuńI niech tak zostanie. Pozdrawiam.
UsuńJakie piękne!:) Szalenie podobają mi się spękania. Gratuluję odwagi! Mnie ciągle jej brakuje, by spróbować.
OdpowiedzUsuńJa też się długo ociągałam,teraz mogę robić już dalej. Pozdrawiam.
UsuńPiękne pudełka, czego się nie dotkniesz to sukces ! może wyklej je jakąś ładną tkaniną.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam, ale takowej brak. Pozdrawiam.
UsuńPiekne prace, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam.
UsuńPięknie pudełka, możesz je też zdekupażować w środku!
OdpowiedzUsuńi spękania, mnie jednoskładnikowe nie lubią tzn nie wychodzą tak jakbym chciała :D
Dziś jesteś trzecią osobą, która wrzuciła prace z tymi różami ;)
Pozdrawiam
Bo te serwetki właśnie się pojawiły na rynku. A pomysł że środkiem wykorzystam. Pozdrawiam i dziękuję.
UsuńAle pracuś z Ciebie:)))
OdpowiedzUsuńJuż tak mam, ale lenistwo też mnie potrafi dopaść.Pozdrawiam.
UsuńNo widzisz...pierwszy raz i już zdecydowanie określa Ciebie.Jestem zauroczona!
OdpowiedzUsuńZakupiłam wczoraj te serwetki i tak mi się spodobały, że musiałam spróbować. A teraz wracam do wstążek. Pozdrawiam.
UsuńNo i dziękuję.Jutro zrobię. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPo prostu wzięła się i zrobiła...jak ja bym tak chciała. To takie piękne!
OdpowiedzUsuńPodziwiam
Dzięki, ale następne będą lepsze. Obiecuję!
UsuńZa co się nie zabierzesz wychodzi Ci książkowo, gratuluje i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPewnie przesadzasz, ale dziekuję i pozdrawiam.
UsuńPrześliczne, ale jesteś zdolniacha.
OdpowiedzUsuńPa
Vice versa Danusiu. Pozdrawiam.
UsuńPięknie pozdrawiam Zosia
OdpowiedzUsuńJa również.
UsuńPierwsze koty za płoty.... pięknie wyszło :)
OdpowiedzUsuńTeraz można sie trochę rozszaleć. Pozdrawiam.
UsuńJa też zbieram się do spękań i jakoś zebrać się nie mogę. Twoje decu :) wygląda tak jak byś robiła to od zawsze :). Serduszka the best :)
OdpowiedzUsuńJa też kilka lat sie zbierałam. Zawsze mi sie wydawało, że nie dam rady. Trzeba spróbować. Pozdrawiam.
UsuńPiękne! Te prace są nieziemskie:)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo.
UsuńWyszły cudownie
OdpowiedzUsuńDziekuję i pozdrawiam.
UsuńCzego się nie dotkniesz to wychodzi super.Same piękności zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję, właśnie je dopracowałam. Pozdrawiam.
Usuńjak na pierwszy raz jestem pod wielkim wrażeniem :) piszesz że to przez fajne serwetki ale uwierz że trzema mieć jeszcze to coś :) zapraszam na moje candy http://niezwyklyzakatek.blogspot.com/2013/02/candy-candy.html pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZaraz zajrzę, dziękuję.
UsuńNo to ujawnił się Twój kolejny wielki talent!!! Piękne prace, a jeśli to początki to ja nie wiem co będzie dalej:)
OdpowiedzUsuńJa też jestem ciekawa. Pozdrawiam.
UsuńNo to mnie upewniłaś do reszty, że nie ma rzeczy dla Ciebie które by Ci nie wyszły:))Nie znam się na tej technice,ale bardzo mi się te Twoje prace podobają.Są urocze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie.
Ja też Bogusiu nie za bardzo mam pojęcie, ale co tam.Pozdrawiam.
UsuńNo i wyszły super. Jak wiadomo Tobie wszystko zawsze super się udaje :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGdzie mi tam di Ciebie Bożenko! Pozdrawiam.
UsuńWszystko tak pięknie ozdobione,że przepadłam :) Jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu.
UsuńJa w ślad za "Niezwykły Zakątek " potwierdzę,że to cóś jest niezbędne. Bez tego ani rusz. Prace przepiękne. Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńSpróbuję nieci później, może z podmalowaniem?
UsuńJak na "początki" to strach się bać co będzie potem:):) Rozejrzałam się po Twoim blogu i zamierzam zostać dłużej. Piękne rzeczy tworzysz...
OdpowiedzUsuńZostań, będzie mi niezmiernie miło. Pozdrawiam.
UsuńPięknie Ci to wyszło,artystka z Ciebie -robiłam kiedyś na doniczce i tak mnie mobilizujesz a coś mnie blokuje a wszystko leży tylko serwetki kupić ..
OdpowiedzUsuńBasiu, jaka tam ze mnie artystka. Chyba niespokojna dusza. Pozdrawiam.
UsuńWszystkie prace przepięknie wyglądają, ale różane serduszka sprawiły, że się uśmiecham mimo późnej pory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Tereniu.
UsuńNo to zmi8ana dekoracji wyszła Ci super ....ze wstążeczek w takie cudeńka ...gratuluję...Buziaki pa....
OdpowiedzUsuńTo tylko przerywnik. Wstążeczki wciąż się robią. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczności natworzyłaś :) Ja też kupiłam preparat do spękań... musi odleżeć i nabrać mocy.
OdpowiedzUsuńSuper Ci wyszły te spekania, ja też w koncu musze tego spróbować:) Musze do Ciebie często zaglądac bo mozna sie duzo nauczyć i zainspirowac się:)
OdpowiedzUsuń