Chciałam Wam dać odpocząć i ja sama miałam zniknąć na trochę, ale okoliczności zmusiły mnie do wejścia. Otóż dzisiaj o mojej kochanej Kasi dostałam to, czego szukam cały czas, czyli prawdziwy 100-procentowy len.
Taki właśnie potrzebuję i na ramki, i na gnomki. Nie macie pojęcia jak się cieszę. To prawdziwy skarb dla kogoś, kto wiecznie potrzebuje takiego materiału, a ponieważ miałam wobec Kasi mój wewnętrzny dług wdzięczności, oto co dla niej. Wiem, że kocha te kwiatki. Kasiu, niezapominajki zawędrują do Ciebie i jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję.
Piękny obrazek! Kwiatuszki jak żywe!:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty - zarówno len, jak i obraz z niezapominajkami - cudny.
OdpowiedzUsuńGdzie kupujecie len ???
No właśnie nie wiem. Nawet nie zapytałam skąd ma takie cudo.Pozdrawiam.
UsuńDziękuję zaszybką odpowiedź, pozdrawiam walentykowo .
UsuńAle gdzie Ty nam tu znikać chciałaś?;) No, proszę Cię...
OdpowiedzUsuńA obrazek,cud, miód:))
Na chwilę, dla zdrowotności.Pozdrawiam Aniu.
UsuńCudeńko obrazek
OdpowiedzUsuńCudny obrazek :) A kicia słodka :) Zdrówka życzę ♥♥
OdpowiedzUsuńJoasiu, to na materiale od Ciebie. Pozdrawiam.
UsuńI obrazek i kotek cudne
OdpowiedzUsuńoj len, powstaną cudne obrazki! :) ja też ostatnio skakałam pod sufit jak znalazłam w babcinej szafie dwa nowiutkie lniane prześcieradła :) teraz czekają na "swój dzień", są tak piękne, że boję się cokolwiek z nich zrobić by nie zniszczyć zbyt wiele, a szwaczka ze mnie mizerna :D
OdpowiedzUsuńTo ja tak mam. Leży potem to coś, a ja ciągle się zastanawiam co mogę z tym zrobic, bo żal zepsuć. Pozdrawiam.
UsuńPrzecudne niezapominajki!
OdpowiedzUsuńa niespodzianka wspaniała, też bym taką chciała dostać :-)))
Jestem przeszczęśliwa, bo tyle teraz mogę zrobić. Pozdrawiam.
Usuń... ach te płatki smagane wiatrem ... uwielbiam te Twoje "smaczki" :)
OdpowiedzUsuńWitaj! Dzięki!
Usuńprzecudne niezapominajki, nie wyobrażam sobie, abyś na dłuzej znikła, nochyba, że do pracowni :-) usciski Magda
OdpowiedzUsuńCzasmi trzeba złapać oddech i chyba to ten moment. Pozdrawiam.
UsuńJeszcze raz przepraszam za spóźniony komentarz pod poprzednim postem. Widzę ,że nie tylko ja uwielbiam niezapominajki:)))
OdpowiedzUsuńMoim prezentem nadal wszyscy nie mogą się nazachwycać:))Zresztą wcale się nie dziwię.Bo mnie ten zachwyt, nie odpuści chyba nigdy:)))
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
Cieszy mnie to bardzo, bo sama wiesz, jak by mogło być, gdybym nie sprostała. Byłoby mi bardziej przykro niż Tobie.Pozdrawiam Cie cieplutko.
UsuńQue precioso bordado, me encanta!!! tu gatito es una monada, besos
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńAleż te niezapominajki cudne, no niesamowicie cudne !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziekuję.
UsuńJestem pod wielkim wrażeniem Twoich obrazków! Dosłownie szczęka mi opadła. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo.
UsuńTo się teraz będzie działo;) Tyle lnu - pewnie robota będzie Ci się palić w rękach;)
OdpowiedzUsuńNiezapominajki są zjawiskowe!
Właśnie myslę, co będę robic. Pozdrawiam.
UsuńŚliczny dowód wdzięczności!, a kotek taki milusi!
OdpowiedzUsuńObrazek z niezapominajkami przecudny:))))))
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPieknie wyszedł Ci ten obrazek , podziwiam . A lnu zazdroszczę z całego serca bo potrzebuje taki do haftu , piekny.
OdpowiedzUsuńLen do różnych prac jest najlepszy, dlatego jestem przeszczęśliwa. Pozdrawiam.
Usuńmasz problem ze zdobyciem lnu? U nas w sklepie można normalnie sobie kupić, leży na półce. Taki prawdziwy, dekoracyjny.
OdpowiedzUsuńU nas wcale nie ma takiego sklepu, ale szukam jeszcze w rozsądnej cenie, bo przy moim przerobie, to trochę trzeba. Pozdrawiam.
UsuńPiękne te kwiatki :)
OdpowiedzUsuńA kociak słodziutki :)
Razem z Plamką dziękujemy.
UsuńPrzepiękne kwiaty jak żywe , podziwiam talent, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńBędą nowe, przepiękne obrazy :))
OdpowiedzUsuńJeśli zdjęcie nie kłamie, to len jest w odcieniu Plamki:)))
Pozdrawiam
Tak właśnie, ten sam odcień. Pozdrawiam.
UsuńPlamka:))))))) a niezapominajki jak 100%wiosny:)))
OdpowiedzUsuńCztery miesiące wydawało nam się,że Plamek, a nie!
UsuńNo super prezenty ...Wiadomo len to podstawa naszych prac....Cieplutkie buziaki pa...
OdpowiedzUsuńUwielbiam go i zawsze mi go brakuje, bo pomysłów więcej niż materiału. Pozdrawiam Uleńko.
UsuńNie dziwię się Twojemu zachwytowi, ale mnie najbardziej jednak zachwycają te cudne kwiatki! Wyglądają tak naturalnie, jak prawdziwe!
OdpowiedzUsuńKociaki uwielbiam, zawsze jest ich kilka w domu, teraz mam trzy - lubię je obserwować, każdy ma zupełnie inny charakter i upodobania :)
W tych kwiatkach jeszcze trochę posiedzę. Pozdrawiam.
UsuńŚliczne prezenty:) Aż, wiosny się chce jak się patrzy na takie śliczności:)
OdpowiedzUsuńJuż niedługo. Pozdrawiam.
UsuńTworzysz przecudne obrazy!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko.
Usuńno przecudny ten obrazek!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze Ci się podoba. Pozdrawiam.
Usuńobrazek piękny, a lnu zazdroszczę. Koteczek śliczny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSzalenie się cieszę z tego lnu.Mam już masę pomysłów.
UsuńPiękny obrazek podarowałaś:)i nie znikaj z blogowiska tylko prezentuj co pięknego zrobiłaś:)czyli jak to ze lnem było:))))
OdpowiedzUsuńTo był intensywny rok, myślę, że czas trochę odpocząć.Pozdrawiam.
UsuńDlaczego ja jeszcze nie miałam okazji tutaj trafić???
OdpowiedzUsuńWspaniałe są Twoje prace!
Prześliczny haft!
Pozdrawiam :)
Gdzieś nam było nie po drodze. Pozdrawiam.
UsuńBardzo się cieszę, że dostałaś len, bo zapewne dzięki temu będziemy mogli oglądać kolejne takie cudne kwieciste dzieła :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle obraz cudowny i prezenty piękne.
OdpowiedzUsuńŚlicznego masz kotka. Pozdrawiam Zosia.
ja jeszcze o tym lnie..... no u nas jest dość drogi, bo taki prawdziwy malarsko-dekoracyjny, ja z niego robiłam te haftowane pierścienie na serwety (post z 29 stycznia), kosztuje 36 złotych za metr. Ale Ty musisz mieć grubszy i sztywniejszy? czy taki normalny...... Bo przyznam Ci się, ze ja większość swoich lnianych tkanin kupuję w lumpexach. Idę tam w dzień przed dostawą, wtedy jest 75% ceny i kupuję wszystko co lniane...
OdpowiedzUsuńI ja jestem wdzięczna Kasia, oj bo będzie się działo :).
OdpowiedzUsuńPiekny ten obraz na płótnie:) i jaki piekny kocur:)
OdpowiedzUsuńCzy gdybym i ja miała jakiś kawałek płótna(lnu), czy wyhaftowałabyś mi coś bardzo maleńkiego, jakieś biało-ecru-beżowe kwiatuszki w zamian?
OdpowiedzUsuńTak tylko pytam...
Pozdrawiam
P.S.Nie moge się napatrzeć na ten NIEZWYKŁY BUKIET!
Zrobię,pewnie. Pozdrawiam.
UsuńCzyżbym usłyszała tak? Cudownie!!!!!
UsuńWe wtorek dam znać, jakie mam rameczki, bo odbiorę różne od stolarza i sobie wybierzesz. Pozdrawiam. I pewnie będę chciała jakąś twoja pracę na pamiątkę.
UsuńZachwycający obraz...........!
OdpowiedzUsuńmartoovka.blogspot.com
Witaj cudeńka wyczyniasz,niezapominajki jak żywe.
OdpowiedzUsuńJeśli pozwolisz zakotwiczę tu u Ciebie na dłużej.
Pozdrawiam:)))
Witaj ! I będzie mi niezmiernie miło jak pozostaniesz.
Usuńcudny bukie z niezapominajkami
OdpowiedzUsuń