ale to wcale nie było takie hop-siup. To maleństwo, to taki wkład pracy, że zrobiłabym trzy duże obrazy z różami lub tulipanami. Ale szalenie lubię takie dziubanie, szczególnie kiedy trzeba przygotować tło, bo wtedy zaczyna się improwizacja. Na malutkim to farby do tkanin i kredki ołówkowe i świecowe. Na dużym środek jest przyciemniany, co na zdjęciu słabo widać, Jeszcze czeka mnie praca przy łodyżkach, na które nie mam dziś ochoty.
Plamka sprawdziła czy ładnie pachną. Powiedziała, że pachną.
Tak wygląda igła po skończeniu większego obrazka. To efekt przeciągania 2,5 cm. wstążek.
Obydwa obrazy urzekające, ale miniaturka jest przeurocza!
OdpowiedzUsuńTen duży też nie taki duży. Pozdrawiam.
UsuńMogę w nieskończoność podziwiać Twoje prace. Zresztą nie tylko ja. Każdy kto mnie odwiedza najpierw zachwyca się Twoimi bukietami a potem ogląda co ja zrobiłam. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTo ja sobie Janeczko urządzę galerię w Twoim domu. Pozdrawiam.
UsuńAleż pięknie!!! Patrzę, patrzę i patrzę...śliczne oba!!! I ciekawska Plamka też urocza:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Plamcia zawsze mi towarzyszy przy pracy. Pozdrawiam.
UsuńDanusiu...to maleństwo to mistrzostwo!Można na nie patrzeć i patrzeć...
OdpowiedzUsuńOno jest o wiele fajniejsze w realu, zdjęcie to nie to. Pozdrawiam.
UsuńOdbierz maila... mam pilną sprawę :)
UsuńDanusiu i jedno cudo i drugie!
OdpowiedzUsuńSama nie wiem dlaczego ale rozczuliłam się od samego patrzenia na nie...
Pamiętam Joasiu!
UsuńHafty są prześliczne!!Arcydzieła,zazdroszczę takich umiejętności !Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńArcydzieła to na pewno nie, ale tworzone z ogromną radością, to pewne.
UsuńPrzepiękne obrazy, ja uwielbiam takie maleństwa i wiem, jak bardzo są przcochłonne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko !!!
Dziękuję i pozdrawiam.
UsuńJak zwykle piękności i duży i mały. Powiem szczerze, że już troszkę za nimi tęskniłam :)
OdpowiedzUsuńOoooo, to super.
UsuńPiękne:)widziałam ten,który zrobiła Bożenka według Twojej instrukcji:))piękne są:)))
OdpowiedzUsuńDziękujemy z Bożenką.
UsuńŚliczna miniaturka. Tak to już bywa z tymi rzeczami mini, że wykonuje się je znaczniej trudniej.
OdpowiedzUsuńTak, to prawda.
OdpowiedzUsuńO matko,toż to zegarmistrzowska robota,istne arcydzieło
OdpowiedzUsuńRzeczywiście dziubania tam było. Mam nadzieję, że stopa już w porzadku.Pozdrawiam.
UsuńNie mogę się znów napatrzeć na te Twoje hafciki ,cudniaste :)Tak kusisz tym haftem ,że kiedyś się wkurzę i spróbuję ,tylko kompletnie nie mam pojęcia jak się za to zabrać.Imienniczko zdolniacha z Ciebie niesamowita;)
OdpowiedzUsuńSłużę radą Danusiu, a na you tubie masa informacji. Namawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczne obrazki :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńNo to od dawna wiadomo, że małę dużo pracy kosztuje :) Ale trud się opłacił, bo efekt zadziwiający! Okno wygląda bajecznie!
OdpowiedzUsuńObydwa obrazki zachwycają!
OdpowiedzUsuńPo rak kolejny mówię,że Twoje wstążeczkowe bukiety są cudne. Patrząc na ten bez. nie trudno przywołać jego zapach:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje prace!!!
OdpowiedzUsuńPrzecudne obrazki, jestem pod wielkim wrażeniem :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodziwiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! niesamowite!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDołączam się do owacji na stojąco: ))) Czy mogę podpytać jakich farb używasz do podmalowania tkaniny?
OdpowiedzUsuńFarby do tkanin, kupiłam na allegro
UsuńTy jesteś prawdziwą artystką,a Twoje hafty to dzieła sztuki;)
OdpowiedzUsuńPiękne aż dech zapiera!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMatko! Jakie cudeńko! Biedna igła, a jak Twoje zdolne łapki, nie bolą?
OdpowiedzUsuńBolą, bolą, ale staram siować na przemian raz szerokim wstążkami raz wąskimi i jakoś idzie.
UsuńDanusia brak mi słów dla mojego zachwytu ! jesteś po prostu niesamowita!!! namówię Cię na wernisaż w moich prężnie działających Polkowicach, cudne!!! uściski!
OdpowiedzUsuńWiesz Madziu, że z tych prac niewiele zostaje. Kiedyś nie umiałam się z nimi rozstać, a teraz wypływaja.
UsuńWspaniałe prace ! Jestem szczególnie urzeczona tą miniaturką , szalenie mi sie podoba. Podziwiałam wielokrotnie tło podmalowane , dziękuję za informację czym je podmalować może kiedyś zbiorę się na odwagę i spróbuję. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńdzieło sztuki:-)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPo prostu chatka jak z obrazka ....Cudna...Ty to masz pomysły i cierpliwość....Podziwiam Cię na okrągło....Buziaki pa...
OdpowiedzUsuńAch..cudna miniaturka i ten duzy obraz tez,,i nie dziwi mnie ze igla sie wygiela od ciezkiej pracy..ciekawa jestem jak wygladaja Twoje palce?...
OdpowiedzUsuńOjj... jaki uroczy, wstążeczkowy haft, a robota koronkowa, no jestem pod ogromnym wrażeniem !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
obydwa obrazki zachwycają
OdpowiedzUsuńPrzecudna miniaturka i jak pięknie tworzysz tło, które eksponuje haft. Cudowny, zdolniacha z Ciebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Agnieszka
Piękne są te Twoje obrazy, wierzę Plamce, że pachną, patrząc na nie naprawdę łatwo uwierzyć, że pachną :)
OdpowiedzUsuńMiniaturka jest cudna, jak zaczarowany ogród aż chciałabym tam wejść :-) szczególnie w takie zimno
OdpowiedzUsuńPozdrówka ciepłe!
Ja uwielbiam Twoje miniaturki... a ta wyszła szczególnie uroczo. A myślałam, że tylko ja tak niszczę igły ;)
OdpowiedzUsuńTa miniaturka to prawdziwe dzieło sztuki. Chciałabym umieć wyszywać takie obrazy...:)
OdpowiedzUsuńIstne cuda. Oba bardzo mi się podobają. Małe to prawdziwe dzieło sztuki i widać na nim Twój talent jak na dłoni:) Duży jest piękny..
OdpowiedzUsuńMe encantan!!! son maravillosos esos bordados, besos
OdpowiedzUsuńJak zwykle śliczności. Ale musiałaś się nad tym maleństwem :) napracować, ale wyszło cudo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodbudowałaś mnie - bo sądziłam, że nieudolnie to robię i dlatego mam igły krzywuski!
OdpowiedzUsuńMiniaturka przepiękna , a i bez jak żywy - zresztą jak zawsze!
Pozdrawiam:)))
Bzy jak zwykle mnie powalają . Ponieważ padło mnóstwo slow zachwytu a j asie ze wszystkimi zgadzam jedynie chylę czoła .
OdpowiedzUsuńooooo!!!!!!! ten owalny CUDO!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńno,no...
OdpowiedzUsuńMiniaturka smaczniutka:))
obydwa urzekające ... jednak mniejszy cudo !
OdpowiedzUsuńPiękne prace jednak ta miniaturka to bajeczne cudo, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne obrazki, zresztą jak zawsze bardzo lubie patrzeć na twoje prace sa takie pracochłonne i piekne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękne obrazki bardzo lubię na nie patrzeć i podziwiać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i przesyłam buziaki Zosia.
Od wielu miesięcy obserwuję Twoje poczynania a dziś wreszcie po raz pierwszy spróbowałam haftu wstążeczkowego.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje cudowne dekoracje i prace!
Miniaturka genialna. Podziwiam i pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPrzecudna miniaturka!!!! zazdroszczę talentu i cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńPiękna miniaturka, aż mam ochotę zacząć coś tworzyć ze wstążeczek :)
OdpowiedzUsuńPiękności.
OdpowiedzUsuńAż mam ochotę wrócić do tego haftu:)
Pozdrawiam Lacrima
Mistrzyni...
OdpowiedzUsuńJak można coś takiego wyczarować?
Cuda!
Cudne rzeczy robisz. Igła pogięta...paluszki pewnie pokłute, ale efekt niesamowity.
OdpowiedzUsuńWielkie brawa!
Pozdrawiam cieplutko.
Całe szczęście Elunia, ze igła nie ma czubka. Paluchy nie są pokłute, bo to juz chyba rutyna robi swoje. Dziekuję i pozdrawiam.
UsuńPrzepiękne po prostu dzieła sztuki aż kicia się do nich tuli:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!
Wącha. Taka ciekawska.
UsuńWącha. Taka ciekawska.
UsuńAle mam zaległości, aż mi wstyd, bo tu takie śliczności, a ja przegapiłam, jedziesz z obrazkami po mistrzowsku, są dopieszczone do perfekcji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Miniaturka jest cudowna miałaś na nią fantastyczny pomysł
OdpowiedzUsuń