Zapewne niektórzy odczytają moje roślinki jako wrzosy, ale co tam. Od czego wyobraźnia. Kłopoty jak zwykle ze zdjęciem, ciągle było coś nie tak. Muszę dołożyć odrobinę żółci pod donice, bo trochę jej w ramce i ma się na razie nijak. Pracowałam i nad ramką i nad obrazkiem cały tydzień i oprócz bzów żadna praca nie pochłonęła mi tak wiele czasu. Były też spore przerywniki, bo nadrabialiśmy drobne zaległości domowe typu konserwacja, malowanie, ciecie, itp. Porządki też zrobione, no i wizyta wnucząt, wszystko poza mną.
Powolutku jesień zagląda do naszych ogródków, u mnie rozpanoszyła się na tarasie. Nie przepadam za nią i nie będę zachwycać się jej kolorami, chyba, że w lesie pojawi się sporo grzybów, to spojrzę na nią łaskawiej.
Migawka z mojego podwórka. Żałuję, że sekundę później mój aparat nie uchwycił błyskawicznej akcji, ale wszystko skończyło się dobrze.
Tak jak obiecałam, jest sprostowanie. Otóż, kiedy prezentowałam przepiękne hafty Blue-Ani, wkradł się brzydal-chochlik i przewrócił mi hafcik na lewą stronę. Gdyby nie sama twórczyni tego haftu, nikt nie zorientowałby się, że coś jest nie tak. To naprawdę świadczy o mistrzowskim wykonaniu prze Aneczkę.
Lawenda zapiera dech w piersiach! Trudno ją pomylić z innymi roślinami - jest perfekcyjna:)
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie lawenda, jak żywa, a wiem co mówię, bo naoglądałam się jej w tym roku:) Najbardziej mnie jednak urzekły donice, wyglądają jak prawdziwa plecionka, aż zdjęcie powiększałam, żeby się przyjrzeć. Nic nie poprawiaj jest ślicznie.
OdpowiedzUsuńFantastyczne koszyczki:) Uwielbiam motywy lawendowe:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitaj kochana!
OdpowiedzUsuńBzy Twoje pamiętam doskonale i to nie jedne. wszystkie były wspaniałe!! Kocham te krzaczory ponad miarę i zawsze się z nich cieszę, gdy choć kilka gałązek uświetni Dzień Mamy.
Lawenda - widzę naocznie wyszła Ci cudnie. Prawdziwe arcydzieło! Nie mam pojęcia co chcesz poprawiać?
W tym roku zrobiłam sobie rozsadnik lawendowy ale tylko jeden krzaczek ocalał. Dobre i to :). Pachnie więcej niż pięknie i cieszy oko, szczególnie w połączeniu z kolorem różowym i białym.
Buziaki posyłam :*
Piękna lawenda i cudna plecionka na koszyczkach.
OdpowiedzUsuńLawenda przepiękna :-))) Jak ktoś ma wątpliwości niech spojrzy na listki :-))) Twoje hafty są jak prawdziwe obrazy,pięknie stosujesz światłocień :-)))
OdpowiedzUsuńJak zwykle przepiękna praca. Wciąż podziwiam twoje umiejętności. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńorany rany ... ale to prześliczne !! wierzę że bardzo pracochłonne ale musisz być dumna z takiej pracy :)
OdpowiedzUsuńJak te Twoje wstążeczki nieustannie mnie zachwycają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Dla mnie też lawenda jak nic :) A w sprawie grzybów, to informuję, że ja już po pierwszych zbiorach. Mały koszyk, ale też krótko byliśmy i bardziej rekreacyjnie niż poszukiwawczo.
OdpowiedzUsuńPieknie te kosze z lawendą. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLawenda jest lawendą, cudowna!
OdpowiedzUsuńA dolna praca, fantastyczna, faktycznie czy jej prawa czy lewa strona robi wrażenie!
Pięknie wyszła... zresztą jak zawsze u Ciebie. Wstążki to Twój żywioł :)))
OdpowiedzUsuńLawendowy haftowany obraz przepiękny :)))Pies i kot - tak blisko razem ?! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem Twoich wstążeczkowych haftów pozdrawiam Dusia [jesień nie jest taka zła, ma się więcej czasu na swoje rękodzieła]
OdpowiedzUsuńJaki tam wrzos! Lawenda! Wypisz, wymaluj, wyhaftuj wstążeczkami!!!
OdpowiedzUsuńCudna! Jesteś Wstążeczkową Królową!
Jaki tam wrzos! Lawenda! Wypisz, wymaluj, wyhaftuj wstążeczkami!!!
OdpowiedzUsuńCudna! Jesteś Wstążeczkową Królową!
Hafcik Ani rzeczywiście dwustronny:)), a lawenda nieziemska. Pokochaj ze mną jesień, proszę:)))
OdpowiedzUsuńDla mnie jesteś niedościgniętą mistrzynią obrazków wstążeczkowych:)))Lawenda cudna:)))
OdpowiedzUsuńJa to nie mogę się napatrzyć na te Twoje wstążeczkowe obrazy,są tak piękne,że nie wiem co powiedzieć Danuśko.Ile razy je widzę tyle razy odkrywam je na nowo i nacieszam oczy ich pięknym widokiem :)
OdpowiedzUsuńObrazek z lawendą jak zwykle boski, nawet bez przeróbek.
OdpowiedzUsuńA haft Ani faktycznie na lewej stronie też pięknie wygląda.
Pozdrawiam, Marta.
i znów z zachwytu nad twoim obrazem zamilkłam z wrażenia, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLawendy piękne, chyba nie kojarzą się z wrzosami:)
OdpowiedzUsuńPiękne są te Twoje obrazy. Oczu oderwać nie można :)
OdpowiedzUsuńjesień zbliża się szybkimi krokami oby była ciepła i słoneczna bo tylko wtedy można się zachwcić jej barwami.Piękny lawendowy obraz.Serdecznie pozdrawiam i dużo słoneczka życzę.
OdpowiedzUsuńteż jestem zdania, że jesteś mistrzynią tworzenia pięknych obrazów
OdpowiedzUsuńściskam mocno
Arcydzieło .Zaniemówiłam z zachwytu. Cudna lawenda .
OdpowiedzUsuńCo można napisać.....Lawenda urocza....Nie wiem jak to robisz , że Twoje obrazki są takie cudne...Buziaki dla mistrzyni tasiemek...Pa....
OdpowiedzUsuńKochana jak ja do Ciebie wchodzę,to po pierwsze zachwycam się wszystkim co pokazujesz,bo obok takich prac nie da się przejść obojętnie.Po drugie,jestem okrutnie zazdrosna,że ja nie posiadam takich talentów;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko;)
Cudowna ta Twoja lawenda!!!
OdpowiedzUsuńPrzecudne lawendy! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńI znowu cudownie! Lawenda może być zawsze, chętnie oglądać będę i oko cieszyć:)
OdpowiedzUsuńNie lubię jesieni, Twoja lawenda przedłuża piękne w tym roku lato, buziaki
OdpowiedzUsuńAle piękne!
OdpowiedzUsuńAle cudna ta lawenda,faktycznie na pierwszy rzut oka nie widać różnicy, gdzie prawa a gdzie lewa strona. Uwielbiam lawendę :) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńA książeczkowa lawenda, to już cudne arcydzieło :)
UsuńWstążeczkowa lawenda przecudna i te doniczki ... A żołędzie to giganty, czy koszyczek taki malutki ? Jesień uwielbiam, jako jesień, jako cudowną porę roku, jedynie widmo nadchodzącej zimy, potrafi przesłonić mi jej uroki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Koszyczek maciupeńki.
OdpowiedzUsuńPrzecudny widoczek ach :))))
OdpowiedzUsuńI milusińscy super leniuchują ;)
...aż trudno mi opisać moje odczucia, gdy oglądam Twoje hafty...na swoje od Ciebie patrze codziennie i prawie je podlewam :-))
OdpowiedzUsuń...a lawena od Ani równie pieknie wyglada na prawej jak i lewej stronie. Usciski Magda
to po prostu niesamowita praca!!!!!!!! lawenda wygląda obłędnie! mogłabym patrzeć na ten obraz godzinami!
OdpowiedzUsuńTa lawenda jest wspaniała !, szkoda ,ze tak słabo widac te wstążeczki , buuuuuuuuuuuu
OdpowiedzUsuńCudeńko:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń