Jak już pisałam maluchy mają ferie. To ostatnia grupa, która korzysta z wypoczynku. Dom przypomina wielki plac budowy, a więc terytorium realizacji wszelkiego rodzaju pomysłów. Jest więc ogromny market, restauracja, mam nadzieję, że hotelu nie zdążymy postawić, bo zwierzaki uciekną z domu gdzie pieprz rośnie. Oprócz tego trwa realizacja pomysłów z doskoku. Korzystam z chwil, kiedy dziadek włączony jest do akcji i działam falami. Powstała tabliczka transferowo-dekupażowa,
a także pierwsza próba wykorzystania szablonu. Potrzebna była oliwkowa poducha i taki kolor jest w rzeczywistości (na zdjęciu wyszedł jakiś dziwny).
Dzieciaki, zachwycone transferowymi jajami, zrobiły prześliczne i zabiorą je do szkoły i przedszkola.
Samolot powstał we współpracy z dziadkiem, a zamek obronny zrobiły same. Planów na jutro nie mamy, bo jak znam życie będzie bardzo dużo pomysłów.
Generalne porządki zaplanowane po wyjeździe dzieci.
To się dzieje u Was:))Śliczne te czarno-białe pisanki:))
OdpowiedzUsuńDzieje się Gosiu.
UsuńPrawdziwy plac budowy:) A ile przy tym radości!:)
OdpowiedzUsuńA ja mam wrażenie, ze to plac po detonacji!!!!
UsuńŚwietna tabliczka :) czas spędzony twórczo ... fantastyczne chwile :) zapraszam na urodzinowe candy :)
OdpowiedzUsuńWpadnę Agatko!
UsuńTo muszą być najlepsze ferie pod słońcem:)
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję.
UsuńHome Sweet Home, ładnie :)
OdpowiedzUsuńDzieciaki uwielbiają takie zabawy, bo zawsze jak przyjadą wygląda tak samo.
UsuńAle super, niesamowicie kreatywne wnuki, po kimś to mają :)
OdpowiedzUsuńJaja mnie zauroczyły, poproszę o instrukcję, krok po kroku :)
Buźka :)
i ja łapki wyciągam po instrukcję :-) bo nie mam pomysłu dla dzieciaków ze świetlicy a te są wyjątkowo efektowne !!!
UsuńPostaramy się dzisiaj zrobić.
UsuńJak miło, chciałoby się powiedzieć chwilo trwaj. Prace urocze pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękujemy.
UsuńCudne wszystko, dzieciaczki wspaniale uzdolnione, aż miło patrzeć jak kreatywnie spędzają czas. Tabliczxka i poducha cudne. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńNajfajniejsze jest to, że nie trzeba z nimi chodzić po sklepach i łatać czas nowymi zabawkami. Tworza z tego co mają i sprawia im to radość.
UsuńAle masz fajne wnuki, aż bym je wyściskała, jakie skupienie, perfekcja wykonania i pomysły, ale wiadomo przecież, że niedaleko pada jabłko ........ :)
OdpowiedzUsuńJaja są rewelacyjne, i poducha jaka cudna, nie wspomnę o zawieszce ...... że ja nadal nie umiem tego robić, wrr... ale jeszcze chwila, miejmy nadzieję ;)
Miłych twórczo ferii :)
Ja też się cieszę, ze tak chętnie wszystko robią. Wczoraj zrobiły podwieczorek z bitą smietaną i malinkami. Co prawda z jednej śmietanki wyszło masełko, ale przynajmniej zobaczyły jak je się robi i wieczorkiem zajadały do bułeczki.
UsuńMyślałam, że to Twoje dzieci, Danusiu, a nie wnuki :) Ale super, że mają tyle inwencji twórczej i nie potrafią się nudzić.
OdpowiedzUsuńCzy Ty te wszystkie transfery robisz na nitro???
Pozdrawiam :)
Transfery robię na klej do decu, ale można na wikol. Wikolem robiłam na drewnie, blasze, a na jajku nie próbowałam, ale myśle, że da radę.
UsuńBardzo dziękuję za odpowiedź. Pięknie Ci wychodzą Danusiu :)
UsuńBardzo piękna tabliczka. Jajeczka oczywiście też są wspaniałe, tym bardziej, że robiły je dzieci:) Powodzenia życzę i miłych ferii z wnukami:)
OdpowiedzUsuńDzieciaczki u babci już kończą ferie, teraz zmykają do rodziców.
UsuńZAMEK REWELACYJNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJasny gwint, moze Zuzkę Tobie podrzucę????
Żartujesz!!!! A kto ma więcej pomysłów od Ciebie?!
UsuńMoże Ty?... Zuzka narzeka na brak towarzystwa :)
UsuńMnie też zamek baaaaaaardzo się podoba, na pewno w jednej z wież mieszka smok o trzech głowach. A może ja bym tak na parę dni została Twoją wnuczką i przyjechała na taki mały kursik transferu, bo jajeczka są rewelka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, wnusia Dorota ;)
Wpadaj, nie ma sprawy.
UsuńKreatywności dzieciom nie brakuje, prace są piękne, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękujemy!
UsuńOj , pobawiłabym się z wami .
OdpowiedzUsuńTransfer mnie kusi, rolek na zamek też mam sporo !
A umiesz Basiu robić kiełbaski? Przed chwilą musiałam się nauczyć, bo potrzebne były do restauracji.
UsuńJa swoje dzieciaki chyba będę musiała wysłać do babci do Polski na jakiś czas i wtedy trochę dom ogarnąć :)))
OdpowiedzUsuńWnuki mają istny raj u Ciebie i o nudzie mowy jak widzę być nie może.
Piękne prace i te Twoje i dzieci, a zamek mega fajny :)
Tylko wysyłaj do babci. Ja w ogóle nie pamiętam jak mogłam kiedyś mieć w domu porządek przy dzieciach. Czy to się w ogóle da? Teraz tylko ogarniam, a w piątek po wyjeździe generalne sprzatanie.
UsuńI to są najpiękniejsze chwile - pełne nieoczekiwanych pomysłów :) Cieplutko pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen cały bałagan jest pieczołowicie chowany do kartonów i na strych, Za każdym razem jest ich więcej. Potem znowu wracają i wyglada podobnie.
Usuńo ja cię, jakby tak dłużej posiedziały, to byście Kraków od nowa zbudowali ;-D
OdpowiedzUsuńTeż odnoszę takie wrażenie, ale jutro dzieciaczki jadą do domku.
UsuńWnuki pewnie uwielbiają takie kreatywne ferie...i pewnie nie jedno z nich nasiąknie rękodzielniczym wirusem, a jeśli nie, to na pewno będą miały niezwykły smak i ogromny szacunek do rękodzieła, zawsze w pamięci będą miały to, co razem tworzyliście...a ja napatrzeć się nie mogę :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i jak zawsze podziwiam
A ja patrzę, Olu, ja zmniejsza się moja powierzchnia gościnna. Wczoraj mamę przyjmowałam w kuchni, bo tam było trochę przestrzeni.
UsuńDzieciaki mają świetną, kreatywną zabawę, takie ferie to ja rozumie!!!
OdpowiedzUsuńPrace śliczne, dużo sił życzę i twórczych pomysłów!
Serdeczności!
Jeżeli chodzi o pomysły to na wnuki mogę w tej kwestii liczyć. Nudy nie będzie, byleby babcia dała radę.
UsuńŚliczne prace a jajeczka rewelacyjne.My też mamy ferie.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTo jeszcze dobry tydzień lenistwa. Pozdrawiam.
UsuńOj, śliczności pokazujesz
OdpowiedzUsuńQue bonitos trabajos!!! bsos
OdpowiedzUsuńPięknei Ci i dzieciaczkom wychodzi :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwe dzieci, które maja takich dziadków, będą miały co wspominać w dorosłym już żuciu....:-)
OdpowiedzUsuńAch Danusiu jak ja zazdroszczę Twoim chłopcom takiej babci... Mają wielkie szczęście, bo dzięki Tobie ich ferie będą wyjątkowe...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...
Ps. Świetna tabliczka...
Fajnie spędzacie czas :) Twoje prace to cudeńka :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDanusiu nic nie buduje jak kreatywna babunia dla swoich wnucząt. Pozdrawiam babunia Zosia.
OdpowiedzUsuńSuperaśna ta tabliczka!!! Musisz być bombową babcią, wnuki będą miały co wspominać!!!!!! a poza tym miło widzieć, że nie tylko u mnie taki artystyczny bałagan:)))
OdpowiedzUsuńHaha:))nawet nie masz pojęcia jak ja czekam na taki bałagan:))))....chciała bym się w ogóle doczekać:)))
OdpowiedzUsuńłał ale wspaniale a ile się u Ciebie dzieję fajnie mają Twe dzieciaczki - wnuczki:)))
OdpowiedzUsuńWieszak odjazdowy i jajeczka w kociaki cudne :)
pozdrawiam
Nie ma to jak kreatywne zabawy z dzieciakami :)
OdpowiedzUsuńJak nie przepadam za pisankami to te wykonane taką metodą (może chodzi o to, że są w jednej kolorystyce) bardzo mi się podobają.
Tabliczka przepiękna. Jajeczka super też chciałabym tak, ale jeszcze nie próbowałam. Moje pewnie nie będą takie ładne. Zazdroszczę Ci takiej zabawy z wnuczętami. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńZdolne dzieci. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJesteś wspaniałą babcią i wnuki jak widać poszły śladem twórczej babci,jajka zrobią furorę w szkole i w przedszkolu.Ach te transfery dlaczego są takie piękne :D
OdpowiedzUsuńWspaniała sprawa taki czas spędzany wspólnie z wnukami. A plac budowy niezbędny przy twórczych działaniach bo dziecięca wyobraźnia działa z rozmachem. Trochę ci zazdroszczę bo moje dzieci dorosły a na wnuki musze jeszcze poczekać.
OdpowiedzUsuńTakie chwile są niezapomniane....Tabliczka i podusia super....Wpadł mi w oko wieszaczek żeliwny...Buziaki pa...
OdpowiedzUsuńwow wow wow Danusiu podziwiam ile robicie razem i jak sie swietnie bawicie super
OdpowiedzUsuńSwietne zajecia, wspaniala organizacja czasu, tworczosc,,to wszystko naprawde swietnie wyglada,,super jaja.)
OdpowiedzUsuńTaki dziadek i babcia to raj dla dzieciaków :)
OdpowiedzUsuńoj sama bym tak chciała spędzić ferie! koniecznie z Tobą :-)) buziolek:-)**
OdpowiedzUsuńTaka babcia to prawdziwy skarb.
OdpowiedzUsuńja n normalnie zazdroszczę Twoim wnukom:)))
OdpowiedzUsuńAle Twórcza rodzinka a pod okiem takiej babci, to dopiero same cudeńka wyjdą
OdpowiedzUsuńPrace piękne, jajeczka prześliczne. Wnuki fantastczne - kreatywne z fantazja to dobrze ze tak świetnie się bawią a nie tylko komputer i telewizja
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dorota
:-)))
OdpowiedzUsuńDobre to o porządkach :-)
Tak to jest z dziećmi i przy dzieciach :-)