U mnie też się pojawił piękny, wyjątkowy. Nie dziwota, bo przecież prace Beaty są emocjami tworzone i też te emocje wywołują. W każdym razie ja tak mam. Minęło kilka dni od naszego spotkania, a anioł stoi tam gdzie go postawiłam, a ja za każdym razem dostrzegam w nim coś nowego. Cały czas go oswajam i cieszę duszę i oko, a za jakiś czas zawiśnie na ścianie.
To jeszcze nie koniec. My, kobiety-robotnice ręczne, jesteśmy szczęśliwe, kiedy wokół nas, wszystko co do tych robótek potrzebne, jest dostępne. No więc, jak tu nie oszaleć jak się dostaje takie skarby i od razu setki pomysłów się rodzi? Beatko, dziękuję!
Na moim blogu unikam prywaty, bo tak sobie założyłam na samym początku, jednak kiedy przyjeżdżają wnuki wymiękam, coś się we mnie otwiera, wtedy i one goszczą na moim blogu. Tym razem tworzyliśmy dzieła do przedszkola. Udało się uwiecznić dzieło Helenki, natomiast sówka Stasia zrobiła się szybciej i jakoś nam umknęła. Obiecał, ze prześle babci zdjęcie.
Miłego tygodnia Wam życzę!
Nie gniewaj się Danuś, wnusia z pszczółką bije wszystko ! Reszta, to co najwyżej dodatek do tej radości, choć trzeba przyznać całkiem fajny dodatek :)
OdpowiedzUsuńMiłego Tygodnia :)
Absolutnie i bez dwóch zdań Helenka i jej dzieło to dzisiaj największy hit w tym poście :))))
OdpowiedzUsuńSame śliczności dziś u Ciebie!
OdpowiedzUsuńAle słodka ta Helenka !!!! Miód cud- pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńAniołek piękny ...wszystkie dobroci przydasowe extra też bym chętnie takie przygarnęła :) a wnusia Helenka zdecydowanie przyćmiła wszystko :) przeurocza :)
OdpowiedzUsuńRaju jaka ta Twoja Helenka słodka!!! Ślicznusia wnusia:))) Babcia Ty to masz skarby!!!!
OdpowiedzUsuńA aniołek zachwycający - i tak jak piszesz - Beata tworzy przepiękne bardzo emocjonalne rzeczy.
Ściskam serdecznie
Helenka zdecydowanie numer jeden tego posta:)
Anioł niesamowity a wnusia przeurocza! :)
OdpowiedzUsuńUrocza dziewczynka , pszczolka tez , jeszcze paseczki proszę .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie obie pnie i całuski posyłam.
OdpowiedzUsuńCudna wnusia i ja się nie dziwię że w serduchu coś gra jak się widzi takie szczęście :))) Fajne prezenciki i jak bardzo przydatne :))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Obydwa aniołki cudne ...Szczególnie ten w czerwonej sukieneczce....Gwiazdka babuni....Pa.....
OdpowiedzUsuńAnioł jest bajeczny, gratuluję jego posiadania. Fajną masz wnusię.:))
OdpowiedzUsuńNo pszczółka z pszczółką jest przeurocza:)))My Cię tu wszyscy lubimy,więc musisz się z nami dzielić takimi skarbami:))))
OdpowiedzUsuńMasz slodka wnusie ,,prezenciki super a Aniol ..no cos kazdy z nas ma swojego..a ten pewnie jest wyjatkowy., bo sliczny..zycze Ci by byl wyjatkowy.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzieło Helenki wspaniałe....widać dumę na buzi autorki:)
OdpowiedzUsuńTyle materiałów dostałaś, że pewnie rączki aż się rwą do pracy.
Pozdrawiam.
To już wiadomo po kim wnusia tak utalentowana :-))) Piękne prezenty , zwłaszcza anioł :-)))
OdpowiedzUsuńSuper pszczółka a uśmiech Wnusi bezcenny.Anioł prześliczny!!!!.Miłego tygodnia i słoneczka życzę.
OdpowiedzUsuńCudowne anioly a wnisia urocza serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHelenka to śliczna dziewczynka. Wiem coś na temat urody małych Helen :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Cudny ten anioł!!!
OdpowiedzUsuńAle wnuki??? Jak się Ciebie czyta, to ma się wrażenie, ze masz jakieś góra 28 lat! W tym wieku wnuki? Szok :D :D :D
A Helenka to piekne imię, pasuje do tej ślicznej dziewczynki :)
To moje ukochane imię, stąd ukłon w moją stronę i ma babcia cudną wnusię o cudnym imieniu. A wnuków mam czworo. Nazwa mojego bloga pochodzi od pierwszych sylab moich wnucząt. Stasiów jest dwóch, stąd też tylko trzy sylaby. Antek, Stasie i Helenka.
OdpowiedzUsuńAle się teraz odkryłaś;) No nie wpadłam..
UsuńWnusia cud, miód. Ciekawe czy kiedyś będzie tak dziergać, dłubać i wstążkować jak babcia:)
UsuńJak cudownie móc zaszczepić u wnucząt zamiłowania babcine:) Coś mi wiadomo w tym temacie.Helenka jest zjawiskową istotką:))) I te przepiękne oczy:))))
OdpowiedzUsuńA ja się nieraz zastanawiałam dlaczego Anstahe???? No to już wiem.
Serdeczności posyłam.
No proszę jak dzieci potrafią mnie zniewolić:)
OdpowiedzUsuńMoim zamiarem było również przekazanie zachwytu nad tym przepięknym Aniołem.Jest cudowny. Ma w sobie coś wyjątkowego.To są właśnie te emocje.
Jaka ona jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńa tak btw to Japonia i Nowy jork niedlugo do czerwca beda u mnie :P pozdrawiam cieplo