sobota, 4 listopada 2017

Kiedy dzieci chorują

nie ma zmiłuj. Trzeba ruszyć głową, bo przecież  przyjechały na cztery dni, a wyszło ich jedenaście.  Trzeba było opracować jakiś "gryplan".Paskudne zapalenie płuc przytwierdziło Antka do łóżka i kiedy było lepiej zaczęliśmy działać. Staś był budowniczym, a więc powstał na środku pokoju wielki dom, Antek leżał w łóżku i przygotowywał niespodzianki na święta.   O tym wszystkim następnym razem.

Pisałam już, że jestem w trakcie warsztatów. Przynajmniej musiałam wrócić do haftu wstążeczkowego i przygotować kolejne prace, I znowu moja ukochana lawenda.


Antek przygotował obrazek dla babci Eli
I wszystkie razem

Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem. Przepraszam, że nie na wszystkie odpowiedziałam, ale mam nadzieję, że kiedy dzieciaczki we wtorek odjadą, zacznę to wszystko ogarniać.

24 komentarze:

  1. Środkowy obrazek jest bajeczny!!!! Ja haftu wstążeczkowego próbowałam i nie jest to moja bajka, pozostało mi tylko podziwianie u Ciebie pięknych :)
    Coś w powietrzu "fiura" moja córka ma właśnie zapalenie oskrzeli, bardzo uporczywy kaszel... i wysoka temperatura... ach...

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne lawendowe gałązki, a dla Antka najwyższe uznanie, niesamowite!
    Duuuużo zdrowia dla Wszystkich chorych dzieci.
    Spokojnej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne prace, nie umiałabym napisać, który najpiękniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie piękne wszystkie. Bardzo lubię oglądać Twoje hafciki. Są takie piękne, perfekcyjne. Moje wielkie uznanie dla Antka. Zdolniacha jeden:):):)Pozdrawiam:):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne są wszystkie prace. Ja również lubię przedmioty z motywem lawendy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Danuś powiem Tobie, że masz ogromną konkurencję w Antku ;) Rewelacyjnie zdolny młody człowiek. Zdrówka życzę :)
    Twoje oczywiście piękne, szczególnie ten środkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne. Kiedyś próbowałam tej techniki, może wrócę na chwilę.Tak bardzo mnie zainspirowałaś, że aż zazdraszczam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Danusiu wszystkie cudowne :) uwielbiam te Twoje i Antkowe :) wstążkowce :)))))) mam parę tych cudnych obrazeczków to wiem co mówię :) Jak Ty wytrzymałaś z taką gromadką ,ło matko jedenastka :)))))))))) buziole dla Ciebie i dzieciaków ,odezwij się :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Naprawdę Antek sam zrobił obrazek z lawendą?????no to mnie zawstydził:))ja tak nie potrafię:))wszystkie cudne:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niezmiennie podziwiam i się zachwycam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne, ale najbardziej podoba mi się środkowy haft - ta lawenda z gałązkami :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne te obrazki.Pozdrawiam:-).

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny ten haft wstążeczkowy! A Antek! Super chłopak!

    OdpowiedzUsuń
  14. przepiękne obrazki :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam nadzieję, że Antoś coraz lepiej się czuje...W ramionach kochanej babuni powrót do zdrowia jest dużo łatwiejszy...Chyle czoła ....Twoje hafty są tak cudowne, że brak słów...Mam nadzieje, że kolejne indywidualne warsztaty obejma również mnie... Gorąco całuję cała ferajnę...

    OdpowiedzUsuń
  16. Ty wiesz, że uwielbiam Twoje hafty, a lawenda wyszła przecudnie.
    Zdrówka życzę Antosiowi.

    OdpowiedzUsuń
  17. Lawenda jak zwykle zachwyca, delikatna, jeszcze nasacz zapachem i będzie jak prawdziwa. Antoś mega talent !

    OdpowiedzUsuń
  18. Antek to prawdziwy zdolniacha :)

    OdpowiedzUsuń
  19. moje ukochane wstążeczki ;-) Antek po babci taki zdolniacha . pozdrawiam S.

    OdpowiedzUsuń
  20. Dużo zdrówka dla wnusia! Śliczne te obrazy!

    OdpowiedzUsuń
  21. Que bonitas flores bordadas, me encantan!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Jejku jakie cudowne obrazki. Tez uwielbiam lawende. Wszystkie sa przecudowne a ten srodkowy to szczyt marzeń. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  23. Zachwycające! Bardzo lubię motyw lawendy.

    OdpowiedzUsuń