chyba ze dwa lata. Zamarzyło mi się łóżeczko dla lalek Helenki, żeby będąc u babci, mogła się bawić w prawdziwy dom. I znalazłam! Po długich poszukiwaniach, takie jak chciałam. Nie jakieś kolorowe z plastiku, ale właśnie to wymarzone, drewniane, pachnące prawdziwym drewnem.
Piękne, solidne, na drugi dzień po zamówieniu stanęło w moim domu. Mało tego, gadu, gadu z Panem Robertem okazało się, że na stanie jest jeszcze krzesełko do karmienia dla lalki. Bajka! Byłam wniebowzięta.
A potem to już wyobraźnia wzięła górę i Pan Robert dosłownie w dwa, trzy dni dorobił wszystko co jeszcze zamówiłam. Mebelki mam kilka dni, są spore i nadal stoją w salonie, i cieszą oko. Już sobie wyobrażam jaką radość sprawią Helence.
To nie jest żaden post sponsorowany. Po prostu kocham dobrą, rzetelną robotę, do tego mebelki nie są drogie. Są cudne.W razie czego służę kontaktem. Panie Robercie, dobra robota!
Same spójrzcie:
Teraz mam dylemat: rozsądek podpowiada, żeby zrobić ładne białe mebelki, serce, że słoje takie piękne, więc bejca. Ponieważ nie mogę się zdecydować, na razie zostaną takie, jakie są.
Padł drugi aparat i zdjęcia robione są telefonem, przez co jakość nie za bardzo. Pozdrawiam wszystkich, dzięki za komentarze pod poprzednim postem.
full wypas , cudne
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńKochana Babcia z Ciebie na 100% wspaniałe meble, wnusia będzie zachwycona co do koloru mebelek ja ostatnio podziwiam białe, ale jakie by nie były są naprawdę super pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDzięki, Duśka. Kolor musi nabrać mocy urzędowej i dopiero jak będę przekonana to je pomaluję. Buziaki.
OdpowiedzUsuńjestem oczarowana! wszystkie mebelki są wspaniałe
OdpowiedzUsuńMebelki super,połącz swoje wyobrażenie o mebelkach w jeden zastosowany preparat, biały lazuryt.Mebelki będą z białą poświatą a widocznymi słojami.Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńDzięki za radę. Na pewno wezmę pod uwagę.
UsuńPiękne są! Helenka będzie wniebowzięta! :)
OdpowiedzUsuńMoże je tylko pobiel białą rozwodnioną farbą akrylową, leciutko przeszlifuj i zabezpiecz 1 warstwą lakieru, albo woskiem bezbarwnym. Będą łatwiejsze w użytkowaniu i czyszczeniu.
No i oczywiście usłojenie drewna będzie widoczne. :0
UsuńWielkie dzięki. Każda sugestia jest dla mnie ważna. Pozdrawiam.
UsuńAleż cudocha, czemu już nie jestem małą dziewczynką:) przeurocze to wszystko, a mogę spytać ile kosztowało, jeśli nie, to nie ma sprawy :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Odpowiedziałam na maila.
Usuńkochana babcia taka to skrb dla wnuków:)
OdpowiedzUsuńa pan Robert to chyba usiadł na łąweczce sobie:)buziaki
Pan Robert nie może odpoczywać, bo jeszcze szafa mi się marzy.
UsuńCuda cuda. Piękne mebelki. Widać Pan Robert to skarb! Przypomniałaś mi m9j pokoik lale, gdzie stały mebelki zrobione z drzewa przez mojego dziadziusia. Była tam trzydrzwiowa szafa z wieszaczkami, stół i krzesełka oraz łóżeczko. Domek miał okienka a w nich firaneczki i zasłonki uszyte przez babcię. To było cudo. Nie mam pojęcia co się z nim pitem stało. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że to też moje dzieciństwo i chciałabym, aby Helenka w takiej atmosferze rosła.
UsuńWspaniałe mebelki :) jak kiedyś babcią zostanę i będę miała wnusię to się do Ciebie Danusiu zwrócę :) zdolny ten Pan Robert :) hmmmmm zresztą jak wszystkie Roberciki hi hi hi :)))
OdpowiedzUsuńPozdrówka dla całej rodzinki ,buziole :)))
Kochana, Może już niedługo??? U mnie zawsze drzwi dla Ciebie otwarte.
UsuńRewelacyjne te mebelki, szkoda, że nie trafiłam na takie gdy Zuzka była mała ... chociaż, ona w tym łóżeczku to i tak lalek by nie trzymała tylko koniki. ;)
OdpowiedzUsuńCo do pomalowania, moze tylko woskiem zabezpieczysz, takim wybielającym jak ja ostatnio skrzynki :) Jakby co to są na blogu :)
Na koniki Zuzi to babcia musi jakąś stajnię wymyślić.Muszę obejrzeć Twoje skrzynki.
UsuńAle cudne mebelki nie ma to jak kochająca Babcia, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńcudne mebelki:))wnusia do zabawy a babcia do fotek swoich cudnych lal będzie miała:)))
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńDokładnie, bo mebelki zostają u babci. Jesze Jasia będzie można w nich umieścić.
UsuńMebelki przepiękne!!! Mnie najbardziej zachwyciła ławeczka:)))
OdpowiedzUsuńCo do koloru - możesz zamiast bejcy użyć bezbarwnego wosku.
A jak ma być kolor, to może spytaj Helenki? Może ona coś doradzi:)
Już prawie zdecydowałam: olejowanie albo wosk.
UsuńAle cudne! piękna robota:-) A w temacie malowania to jakoś powinnaś zabezpieczyć, bo surowe drewno bardzo szybko się przybrudzi i będzie trzeba szlifować. Polecam woski jak dziewczyny albo olejowanie (mam olejowane meble w ogrodzie i bardzo sobie chwalę ten sposób;-)) wtedy rysunek drewna nie zginie ale będzie łatwiej utrzymać w czystości. Samo bejcowanie też nie zabezpiecza przed wilgocią i brudem. Można też użyć jakiś bezbarwnych impregnatów (jest tego mnóstwo na rynku) lub bardziej naturalnego - lnianego pokostu. Ale się rozgadałam, ale ja żona stolarza;-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńJest surowe i musiałam czyścić, bo Plameczka rozłożyła się na stole. To olejowanie do mnie przemawia, więc dzięki za radę.
UsuńCoś pięknego!!
OdpowiedzUsuńSuper, rewelacyjna zabawka :)
OdpowiedzUsuńZłota rączki ma pan Robert a Babcia wspaniała, która pięknie wychowuje wnuczęta.O kolorze może niech zdecyduje wnusia?
OdpowiedzUsuńMarysiu, to ja już wiem, że będzie różowy. Chyba jednak zrobię białe mebelki, bo potem będzie można ewentualnie zmienić.
UsuńQue precioso mobiliario de madera, me encantan!!
OdpowiedzUsuńMebelki są obłędne!! Dobrze mieć takiego pana Roberta pod bokiem! Gdybym tylko miała wnuki, już bym zamawiała!!!
OdpowiedzUsuńMiłęj zabawy Helence życzę i wiem, że taka będzie, bo Babcię ma złotą!
A gdzie tam - pod bokiem! Pan Robert mieszka na drugim krańcu Polski w Zamościu. Buziaki.
OdpowiedzUsuńMoje marzenie z dzieciństwa! Są wspaniałe :) Względy praktyczne - bejcować, bo białe trzeba będzie częściej czyścić, ale jakoś mimo wszystko bardziej widzę je w bieli :)
OdpowiedzUsuńCudne mebelki, Helenka będzie mieć super zabawę.
OdpowiedzUsuńCoś pięknego!!
OdpowiedzUsuńสมัคร D2BET
but the wonderful furniture is not like a loving grandmother, I greet you warmly.
OdpowiedzUsuńหนังเกาหลี